Trzecia doba głodówki: trudna sytuacja w szpitalu, 16 pielęgniarek jest niezdolnych do pracy

Może warto wykonać jakiś czyn obywatelski i np. zawieźć obiad pielęgniarkom do szpitala? A tak na poważnie, nie zazdroszczę pielęgniarkom sytuacji w jakiej się znalazły. Znam pielęgniarkę, która opowiadała mi kiedyś, że bez znajomości to trudno dostać się na nocną zmianę. Pracując w godzinach nocnych otrzymuje się większe wynagrodzenie. I niestety, pielęgniarka bez siły "przebicia" za same dniówki dostają 1700-1800 zł na rękę - dramatycznie niska pensja w zawodzie, który wymaga kwalifikacji oraz dużej odpowiedzialności. Niestety, ale pielęgniarki są wielkimi przegranymi w walce pomiędy związkami zawodowymi a władzą. Niestety, ale przykład pielęgniarek wyraźnie pokazuje, że związki zawodowe dbają głównie o swój interes, nie o pracowników, których mają "bronić". Uważam, że należy zlikwidować patologiczne finansowanie związków zawodowych przez Państwo (czyli z naszych pieniędzy), bo tak czy siak pracownicy muszą płacić dodatkowe składki dobrowolne na związki zawodowe. Niech związki zawodowe w własnym zakresie dbają o 100% finansowania (spoza Państwa), wtedy przynajmniej będzie porządek, pielęgniarki i inne grupy zawodowe więcej zarobią, a związki zawodowe faktycznie skupią się na walce o interes pracowników (a nie o swój) - jeśli NIE, to po prostu znikną one z "rynku". Dziwię się co przez tyle lat robiły związki zawodowe, że nie potrafiły wywalczyć podwyżek dla pielęgniarek? Odpowiedź wydaje się być prosta, związkowcom żyje się lepiej niż pielęgniarkom.

Widzę że strajk dziewczyną służy, na zamieszczonym zdjęciu pięknie wyglądają, niektóre nawet przytyły. A tak poważnie szpital ma bardzo doże problemy finansowe, zlikwidowano już niektóre oddziały, odeszło wielu lekarzy tylko czekać aż go zlikwidują.

Z autopsji wiem że NIKT NIE INFORMUJE TELEFONICZNIE pacjentów zgłaszających się obecnie na dawno zaplanowane zabiegi, o ich ODWOŁANIU. Tradycyjnie Pacjenta wszyscy - łącznie z Paniami strajkującymi - MAJĄ W DUPIE... Tak ciężko wykonać kilka połączeń dziennie...

Jak chcą podwyżek to niech pogadają z lekarzami. Oni na dyżurach mają dużą kasę to można by to trochę podzielić. Kto to widział żeby była taka przepaść między lekarzem a pielęgniarką. Z całym szacunkiem , ale powiem szczerze niech zrobią porządek we własnym żłobie , a nie tylko ciągnąć od państwa.

Arteks kompania i JSW były zdominowane przez PiSiorow a jak jakis podpadł filozofii tłumu jak pan Zagorowski to go związki i robole odsunęły! PiSiory wracajcie za wschodni brzeg Wisły !

Jeśli pielęgniarka więcej zarobi - to zapłaci większe podatki, miasto będzie miało większy PIT, wzrośnie siła nabywcza, więcej wyda. Same plusy. Wolę żeby dobrze zarabiały pielęgniarki niż np. urzędnicy w NFZ czy ministerstwach z których pożytek jest żaden.

~Arteks problemy słózby zdrowia w Polsce były zawsze uważasz jak ewentualnie będzie rządził PiS to w szpitalu będzie lepiej ? To ja Ci już dziś powiem będzie jeszcze gorzej, "Jeśli pielęgniarka więcej zarobi " aby to zrobić trzeba komuś zabrać, napisz komu. Nie będę opisywał co działo się w szpitalu jak rządził PiS poszukaj sobie nawet parking sprzedali. zlikwidowali kuchnie i pralnie teraz wożą pranie do Czech. co do lekarzy znam osobiście kilku którzy opuścili ten szpital, zlikwidowano kardiologię. Ja nie mam pretensji do pielęgniarek że chcą więcej Polsce wszyscy mają zaniżone zarobki i emerytury, dlatego kierownictwo powinno podjąć szybko decyzje i rozwiązać problem bo za chwile każdy z nas może się tam znaleźć. Skoro nie ma możliwości podnieś pielęgniarka wynagrodzenia należy ich zwolnic i zatrudnić pielęgniarki z Ukrainy które maja takie same albo lepsze kalifikacje i będą pracować za połowę tego co dziś zarabiają strajkujące. I uwierz mi nie rozwiąże tego żadna partia polityczna, dziś monopol na strajkowanie maja pielęgniarki, kolejarze i górnicy i wszyscy maja rację tylko skąd wziąć na to kasę.

Arteks czyli masz problem z pamięcią skoro nie pamiętasz dyrektorów szpitala.