Rybniccy radni PiS i BSR chcą obniżenia stawek za wywóz śmieci

Jest nadwyżka, chcemy obniżenia stawek

Za ubiegły rok Miasto w budżecie miało 5,5 miliona złotych nadwyżki z opłat mieszkańców za wywóz śmieci. <<Spora nadwyżka za gospodarowanie odpadami. Czy mieszkańcy Rybnika przepłacają za wywóz śmieci?>>

Mimo to, opłata ta pod koniec ubiegłego roku została podwyższona z 31 na 33 złote miesięcznie za osobę. System gospodarowania odpadami powinien się bilansować. Miasto nie może dokładać do "śmieci", ale też nie może czerpać z tego korzyści finansowych. Dlatego nadwyżka musi być wydatkowana na sprawy związane z gospodarowaniem odpadami.

- Nadwyżkę będziemy kierować na jeden z projektów oraz edukację, dowiedziałem się od urzędników. Ja się zastanawiam, jak 5,5 miliona można skierować na edukację związaną tylko i wyłącznie z odpadami? Dzisiaj mamy lipiec i nadal nie wiemy, na co zostaną te pieniądze przeznaczone. Nasz urząd się nie opamiętał, nie wie, co można z tymi pieniędzmi zrobić i nie ma pomysłu na ich wydatkowanie — mówił Karol Szymura, radny PiS.

Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Bloku Samorządowego Rybnik występują z uchwałą dla Miasta Rybnika o obniżenie opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi do 29 zł.

- Na podstawie analizy, chociażby wstecznej, można się spodziewać, że obecna opłata za gospodarowanie odpadami wygeneruje kolejne, duże zyski dla Urzędu Miasta. Przypominam, że gospodarka odpadami powinna się bilansować, nie możemy mieć ani nadwyżek, ani dopłacać — mówił radny.

Michał Chmieliński z Bloku Samorządowego Rybnik również jest przeciwny obecnym stawkom za wywóz odpadów.

- Zarówno ja, jak i kolega Wojaczek, który tutaj jest ze mną, jesteśmy przeciwni stawce, która obecnie jest i to potwierdziliśmy w głosowaniu. Jesteśmy za obniżeniem obecnej stawki. Przy rozmowach z przedsiębiorcami od razu wiedzieliśmy, że stawka 33 zł jest zawyżona. Propozycja podsumowania tego półrocza i obniżenia stawki w kolejnych miesiącach wydaje się jak najbardziej zasadna — mówił.

- Absurdalne są propozycje edukowania mieszkańców za 5 milionów złotych. To jest naprawdę absurd. Jesteśmy przeciwni takiemu traktowaniu mieszkańców, jak to się odbywa do tej pory-dodał.

Co z nadwyżką budżetową?

Zwiększone nakłady przeznaczone na edukację w tym zakresie nie przekonują radnych co do kompetencji i rzetelności władzy. Jak mówią, kwoty te są nieadekwatne do istniejących realiów. Miasto Rybnik dotychczas przeznaczało na edukację w zakresie gospodarowania odpadami w roku 2021 - 10 465 zł, a w roku ubiegłym zaledwie 2 847,45 zł.

- Nadwyżka za opłaty z gospodarowania odpadami powinna być wykorzystana w taki sposób, aby wróciła do mieszkańców. To oni dołożyli się do tej nadwyżki i do nich te pieniądze powinny wrócić. Nie widzę innej możliwości jak obniżenie opłaty za gospodarowanie odpadami w trzecim kwartale tego roku. Być może będziemy skłonni rozmawiać, aby wprowadzić bonifikatę w ostatnim miesiącu roku, żeby jeszcze bardziej zbilansować nadwyżkę — wskazał Andrzej Sączek, radny PiS.

Pod koniec czerwca odbyło się spotkanie w Boguszowicach, właśnie na temat gospodarowania odpadami i tam również padały pytania o sposób wydatkowania nadwyżki powstałej z gospodarowania odpadami w naszym mieście. Odpowiedzi nie padły, a urzędnicy uzasadniali nadwyżkę inflacją.

- Usłyszeliśmy na spotkaniu, że nadwyżka została spowodowana tym, że jest wysoka inflacja i mieszkańcy kupują mniej rzeczy, mniej zamawiają przez internet, tym samym produkują mniej śmieci. Takie były tłumaczenia na spotkaniu w Boguszowicach. Tak być nie może, że pod koniec czerwca urzędnicy nie mają żadnego pomysłu na to, co zrobić z ponad 5-milionową nadwyżką. Uważam, że skoro mieszkańcy zapłacili za te śmieci, to z nadwyżki powinny być im pieniądze oddane. Jeżeli generują mniej śmieci, powinni płacić za śmieci mniej. Dlatego jestem jak najbardziej za obniżeniem stawki — mówiła wzburzona Joanna Brzózka, radna PiS.

Jakie jest twoje zdanie na temat wysokości opłaty za wywóz śmieci?