Ruszyły szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat: w których punktach w Rybniku? Czy warto to zrobić?

Trzy podstawowe informacje

Pierwsza informacja jest taka: dzisiaj od północy rozpoczęła się rejestracja zgłoszeń do szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat. Rejestrować najmłodszych można analogicznie do wcześniejszych szczepień, na portalu pacjent.gov.pl. Co ważne, odbywa się to tylko za pomocą tzw. szybkiej rejestracji, bez Profilu Zaufanego. Listę punktów, w których będzie można szczepić najmłodszych, znaleźć można na dostępnej w portalu mapie punktów szczepień.

Druga informacja: jak podaje Ministerstwo Zdrowia, będą wykonywane przy użyciu Comirnaty w dostosowanej do wieku w dawce pediatrycznej - 10 mikrogramów/dawkę (0,2 ml z ampułki 10-dawkowej).

Schemat szczepienia jest dwudawkowy przy zachowaniu rekomendowanego odstępu co najmniej 21. dni między dawkami. Ważne jest podanie dwóch dawek szczepionki, bez nieuzasadnionego wydłużania odstępów pomiędzy dawkami – dowiadujemy się w MZ.

Co ważne, w przypadku dzieci z ciężkimi zaburzeniami odporności schemat podstawowy szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat obejmuje podanie trzech dawek: dwóch dawek w odstępie co najmniej 21. dni oraz dawki dodatkowej (uzupełniającej), podawanej w odstępie co najmniej 28 dni po ukończeniu 2-dawkowego schematu szczepienia przeciw COVID-19.

Uwaga: O kwalifikacji do szczepienia dzieci 5-11 lat i 12-15 lat decyduje każdorazowo lekarz, który będzie obecny w każdym punkcie, gdzie będą prowadzone szczepienia.

Trzecia informacja: wiemy już, gdzie rozpoczną się szczepienia dzieci. Alina Kucharzewska, rzecznik wojewody śląskiego informuje o 150 punktach w województwie.

W naszym regionie punkt przy kąpielisku Ruda w Rybniku zamówił 200 dawek, punkt szczepień przy Rudzkiej na kampusie – 100, a szpital przy Gliwickiej w Rybniku – 100. Z kolei CKE Czerwionka-Leszczyny – 200, a NZOZ Familia w Czerwionce-Leszczynach otrzyma 300 szczepionek – mówi Alina Kucharzewska.

Po 100 dawek zgłosiła się też Poradnia Medycyny Rodzinnej w Jejkowicach.

To wszystkie punkty w Rybniku i powiecie rybnickim na tę chwilę – dodaje rzecznik wojewody.

Zaznacza, że te dane mogą być już jutro nieaktualne. Wiadomo jednak, że powyższe punkty rozpoczną szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat od czwartku, czyli 16 grudnia.

Rodzice nie powinni się obawiać

Alina Kucharzewska przekonuje, że rodzice nie powinni mieć wątpliwości co do szczepienia dzieci.

W każdy punkcie lekarz dokładnie przebada dziecko. Na pewno pod tym kątem wszystko przebiegnie bezpiecznie. Tu ważna informacja – dziecko może być zaszczepione przeciw koronawirusowi, nawet gdy kilka dni temu przyjęło dawkę na odrę, różyczkę czy ospę i nie ma objawów – dodaje.

Aby umówić dziecko na szczepienie, można skorzystać również z któregoś z poniższych sposobów:

- zadzwonić na całodobową infolinię 989.

- skontaktować się z wybranym punktem szczepień. Numery telefonów znaleźć można tutaj,

- skorzystać ze strony internetowej pacjent.gov.pl,

- wysłać SMS o treści SzczepimySie na numer 664 908 556 lub 880 333 333.

Od 12-13 grudnia 2021 r. e-skierowanie na szczepienie dla dzieci w wieku 5-11 lat jest wystawiane z chwilą skończenia przez nie 5 lat. Jeśli system nie wystawi e-skierowania automatycznie, zrobić to może lekarz w punkcie szczepień – pod warunkiem, że dziecko skończyło 5 lat.

Czy warto szczepić dzieci?

Powyższe pytanie zadaliśmy dr Katarzynie Musioł, znanej i cenionej w województwie ordynator oddziału pediatrycznego w WSS nr 3 w Rybniku. Apeluje, by nie bać się szczepień, w tym u dzieci.

Zalecenia są takie, by dzieci szczepić, szczególnie te, które zmagają się z chorobami przewlekłymi. Dla nich powikłania po Covidzie są szczególnie groźne. Oczywistym jest, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć- mówi.

Katarzyna Musioł jako onkolog dziecięcy zauważa ponadto, że w pierwszej kolejności powinny być zaszczepione dzieci po przebytej chorobie nowotworowej.

W USA te szczepienia u dzieci w wieku 5-11 lat prowadzone są od listopada, zaszczepionych zostało już kilka milionów dzieci i nie obserwuje się tam szczególnych powikłań, istotnych odczynów niepożądanych. Najczęściej obserwuje się ból ręki czy niewielką temperaturę, u dzieci objawy po szczepieniu są znacznie łagodniejsze niż u osób dorosłych. Natomiast jak pokazują najnowsze dane – szczepienia chronią również przed zespołem PIMS (wieloukładowy zespół zapalny u dzieci po przechorowaniu COVID-19) – red.). W Rybniku leczyliśmy dzieci z PIMS i wiemy jak trudna jest to choroba. Dlatego warto temu zapobiegać – argumentuje nasza rozmówczyni.

Ordynator rybnickiej pediatrii rozwiewa też wątpliwości – koronawirusem zarażają się zarówno dzieci, jak i dorośli.

Co drugi dzień mamy dziecko z dodatnim wynikiem covidowym. Mieliśmy dziewczynkę, którą musieliśmy odesłać na OIOM z zapaleniem płuc. Wymagała intensywnego leczenia. Nas jako pediatrów nie trzeba przekonywać do szczepienia, widzimy ile dobrego „zdziałały” szczepienia na przestrzeni ostatnich lat – zaznacza.

Z tego, co udało nam się dowiedzieć, w rybnickim szpitalu zbierana jest właśnie lista około 100 dzieci, których rodzice zgodzą się na szczepienie.

Podanie szczepionki w warunkach szpitalnych jest najbezpieczniejsze, bo mamy pełne zabezpieczenie medyczne. Przeciwskazaniem do szczepienia p/covid u dzieci jest ciężka reakcja anafilaktyczna, która wystąpiła po pierwszej dawce szczepionki lub po jakimś jej składniku. Dzieci z ciężkimi postaciami alergii bezpieczniej szczepić w szpitalu. Dzieląc się doświadczeniem z Poradni Onkologicznej, w której pracuję, u dzieci onkologicznych nie zaobserwowaliśmy niepożądanych odczynów po szczepieniu, a przecież to młodzi ludzie z obniżoną odpornością – argumentuje. To jest prosty rachunek- jak będą chorzy dorośli, to będą też chore dzieci, a mamy skuteczny sposób, by tych zachorowań uniknąć – zauważa Katarzyna Musioł.

Nasza rozmówczyni nie rozumie też sceptyków szczepień.

Cała moja rodzina jest zaszczepiona - dzieci, seniorzy. Wszyscy czują się dobrze i nikt nie zachorował. Z badań naukowych i praktyki wiemy, że nawet kiedy osoby zaszczepione zachorują- to przebieg choroby będzie u nich zdecydowanie mniej poważny.

Ordynator oddziału dodaje, że szczepionki czy leki dla dzieci przechodzą bardziej rygorystyczne badania niż te dla dorosłych. Stąd, jeśli szczepionki uzyskały rejestracje dla dzieci w wieku 5-11 lat przez zarówno amerykańską jak i europejską komisję (FDA, EMA) , możemy być pewni co do jej bezpieczeństwa.

Stąd mój apel – nie bójmy się szczepień – mówi na koniec.

Zaszczepicie swoje pociechy?