Rudzką czekają kolejne remonty. Na kredyt.

228 tysięcy zl,. to kosztuje paliwo chyba na remont drogi

Jak słyszę o budowie "ścieżek rowerowych" to aż ze strachu mnie w żołądku skręca, cóż oni znów wymyślą? Ale trzeba powiedzieć, że 4ta władza troszkę zadziałała bo ostatnimi czasy nieco pozasypywali te bagna i kałuże wzdłuż rudzkiej. Oczywiście wszystkiego nie zrobiono bo by było za fajnie. Marzy mi się w tamtym rejonie szeroka, asfaltowa ścieżka rowerowa na której jadąc normalną prędkością będę mógł bezpiecznie wyprzedzić starych dziadków i kolumny rodzin z małymi dziećmi i OSOBNA TRASA DLA ROLKARZY. I żeby chodnik był wyraźnie wydzielony dla pieszych a nie ze ścieżką bo łażą potem takie barany po ścieżce a panowie policjanci z uśmiechem na twarzy mówią, że mogą... Ciekawe jak jakiemuś rowerzyście jadącemu 40km/h wpadnie pod koła jakieś dziecko, to oczywiście rowerzysta będzie winny. Jest nadzieja, bo jeszcze nie ma projektu, że ktoś projektując tą drogę skonsultuje się z jakąś społeczną organizacją skupiającą rowerzystów czy z klubami kolarskimi. Jak projektanci nie zrozumieją, że rower nie służy jedynie do transportu emerytów w żółwim tempie tylko do jazdy z maksymalnymi dopuszczalnymi prędkościami wyznaczonymi przez znaki drogowe, to będzie tak jak jest.

228 000 zł na remont kilku kilometrów drogi? co to za bzdura?

228 200 zł kredytu na remont kilkunastu kilometrów zdewastowanej drogi, dla której jedynym ratunkiem jest jej gruntowne przekopanie i wybudowanie od nowa, nie wróży dobrze tej inwestycji. Ale szczerze kibicuję tej inwestycji!!! To będzie pierwszy krok do prawdziwego zagospodarowania rejonu Zalewu na potrzeby rekreacyjne. Dodałbym jeszcze do projektu jakiś parkingów z prawdziwego zdarzenia w rejonach Kotwicy i Pniowca

a co to się stało że sygnalizacja świetlna a nie rondo ?! jestem zszokowany.

Tak mi się jeszcze na spacerze przypomniało, że nasze bogate miasto dwa miesiące temu pożyczyło klechom (a później pewnie tą pożyczkę umorzy) na remont bazyliki 300000zł. Teraz samo musi pożyczać 228000zł. No cóż, chociaż banki na tym skorzystają. Właśnie na spacerze minąłem dwa razy dwóch klechów z tejże bazyliki z obstawą w postaci ministrantów. Chodzą zbierać co łaska. Wymieniać obrazki ze świętymi na obrazki z nadrukami Narodowego Banku Polskiego. Kasy fiskalnej u boku nie widziałem, ani druczków z fakturami, więc z tej ich pracy do kasy miasta nie wpłynie złamany grosz.

Za to ministranci dostana od ksiedza po snikersie!

Ksenopita a o co ci chodzi, przecież to nie twoje pieniądze dostaje ksiądz skoro go do domu nie wpuszczasz...

Lateks - państwo działa tak, że jak stara baba w sklepie daje innej starej babie za ladą złotówkę za bułkę to z tej złotówki moje jest załóżmy 40% w podatkach jakie składają się na tą bułkę. I złotówka niby nie moja ale jakby po części moja. Jak ci hydraulik przyjdzie naprawić kran, czy jak idziesz się wygadać psychiatrze na kozetce to płacisz stówę z której on płaci podatki więc też to jest twoja stówa ale po części i moja. Bo jak idzie część na podatki, czyli na wszystkich, to i na mnie. Prawda? A jak ksiądz z jednego popołudnia przynosi tak na moje oko minimum 5tysi w kopertach to to już tylko i wyłącznie jego kasa, dla nas z tego figa z makiem. A jak miasto daje księdzu 300tysi ze wspólnych to to oznacza, że i z moich i wtedy to mój interes, nawet jak księdza do domu nie wpuszczam.

Proponuję pójść do sklepu, kupić bułkę i zapłacić tylko te "powiedzmy 60%" i powiedzieć, że 40% już zapłaciłeś w podatkach ;)

"sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Rudzkiej i Czecha oraz Rudzkiej i Energetyków" - no chyba kogoś tu POSRAŁO!! Znowu kolejne korki! Czemu nie rondo?! Miejsca jest wystarczająco. Niech inni się śmieją z naszych rond, ale każdy zdrowo myślący człowiek, który kiedykolwiek prowadził w mieście samochód wie, że to najlepsze rozwiązanie skrzyżowania, na którym jest spory ruch z co najmniej trzech stron! Mam nadzieję, że to nie ostateczna decyzja i że nie będzie jednak kolejnych świateł, tylko kolejne rondo!

Robi się off topic ale w sumie ciekawy. Kto mi obliczy ile podatku jest w cenie bułki czy chleba? Jak oświecę kilka osób to poczuję, że te moje zawsze przydługie komentarze mają sens ;)

fudali powiedzial ze kredyt sie oplaca,a ze to doswiadczony samorzadowiec i wizjoner takze to musi byc "prawda"

Ksenopita, ale tego nie można tak bezpośrednio przekładać na dajmy na to cenę bułki i to kto i czym płaci za nią w kasie. To o czym mówisz to w części jest zwykła matematyka i ekonomia, ale w drugiej już czysta demagogia. Taki sprytny mix: matematyka + demagogia. Chociaż nie wiem czy Ty jesteś taki sprytny czy taki głupi.

Nie jestem głupi. Jestem wybitnie inteligentny i jakoś muszę sobie radzić z tym defektem. To taki wybryk natury (dla niektórych Boga). Jednym rośnie trzecia noga, a mi urosło w nadmiarze IQ. W obu przypadkach to mutacja więc jestem jak w pysk strzelił mutantem! Ale na szczęście z dużym dystansem do samego siebie ;) Widzę więc więcej niż ci co narzekają, że inni narzekają. Oni nawet jakby ktoś im gwałcił matkę na ich własnych oczach, wzruszyliby ramionami mówiąc, że widocznie tak musi być... Jeżeli wiadomo, że w cenie paliwa ponad 50% to podatek to i można mniej więcej wyliczyć ile podatku jest w cenie pieczywa.

A @qwert pojechał na wakacje ??? Bo aż dziw bierze ze nie włączył się do rozmowy :)