Przez fekalia usychają im rośliny, a gleba jest skażona. Mieszkańcy Niedobczyc bezradni w starciu z sąsiadami i urzędniczą machiną

Od 2019 roku mieszkańcy jednego z domów w Niedobczycach (nazwiska i adres znany redakcji) "walczą" z sąsiadem, by przyłączył swoją nieruchomość do kanalizacji. Zamiast pomocy ze strony władz miasta, spotykają się z ignorancją, a sami sobie przysparzają dodatkowych problemów. Ważnym w całej tej sprawie jest fakt, że osoby będące "uciążliwymi sąsiadami" posiadają dochody.

Kanalizacja - powinna być, ale nie ma

W styczniu 2021 roku po wielu próbach interwencji w straży miejskiej, wodociągach, gospodarce komunalnej, OPS-ie, u kilku radnych, mieszkająca w Niedobczycach rodzina zawiadomiła po raz kolejny Straż Miejską w Rybniku, składając pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełniania wykroczeń.

Chodzi o sąsiadów, którzy nie są podłączeni do kanalizacji, a na granicy z ich posesją mieli postawiony wychodek, który kilka tygodni temu zamienili na toi-toia.

- Właściciele działki bez kanalizacji nie posiadają również szamba ani prywatnej oczyszczalni. Wszystko to powoduje nie tylko uciążliwy zapach, ale również wsiąkanie fekaliów w grunt. To natomiast skutkowało zniszczeniem kilku drzew, które trzeba było wyciąć. Niestety żadna z instytucji nie jest w stanie pomóc w rozwiązaniu problemu - mówi kobieta zgłaszająca nam problem.

W odpowiedzi z dnia 8 kwietnia 2021 roku, na pismo skierowane do UM Rybnika, właściciele działki dowiedzieli się, że:

- Pismem z dnia 25 marca 2021 roku zwróciłem się do Wydziału Ekologii tutejszego Urzędu o przeprowadzenie kontroli przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie nieczystości płynnych powstałych na ww. nieruchomości. Ponadto posiadam informację, że sąsiedzi podjęli działania zmierzające do budowy przyłącza wody i kanalizacji. W związku z powyższym ufam, że zgłaszany problem w niedalekiej przyszłości zostanie rozwiązany — odpisał wówczas Janusz Koper, zastępca prezydenta Rybnika.

Mijały kolejne miesiące, a kanalizacji jak nie było, tak nie ma do dzisiaj. Pojawiło się jednak przyłącze wody bieżącej, która rzekomo jest nieużywana pod wskazanym adresem.

- Do działki nie ma doprowadzonego przyłącza (przykanalika) kanalizacji sanitarnej. Najbliższa studnia rewizyjna, do której można podłączyć nieruchomość, znajduje się około 35 metrów od budynku – brak zgody na przejście przez działki innych właścicieli. W lipcu 2021 r. do nieruchomości została doprowadzona woda. Z uzyskanych informacji wynika, że nie ma poboru wody — twierdzi rybnicki magistrat.

Jak można żyć, nie używając bieżącej wody?

- Od lipca br. zgodnie z zarządzeniem nr 404/2023 z 15 czerwca 2023 r. Prezydenta Miasta przeprowadzane są kontrole nieruchomości na terenie miasta dotyczące terminowości opróżniania zbiorników na nieczystości ciekłe (szamba) i przydomowych oczyszczalni ścieków. Omawiana nieruchomość także zostanie skontrolowana — dopowiada Anna Kolenda z UM Rybnika.

Jak mówi kobieta zgłaszająca problem, kontrole, nawet jeżeli przychodzą, nie są przez konfliktowych mieszkańców wpuszczane na teren posesji.

- Nikt im nic nie może zrobić, bo nikogo nie wpuszczają nawet na podwórko. Udają, że nigdy ich nie ma w domu — mówi.

Co na to Straż Miejska w Rybniku? Zapytaliśmy się, ile od 2020 przeprowadziła kontroli posesji. Otrzymaliśmy odpowiedź, że trzy. W pięciu przypadkach strażnicy nie zostali wpuszczeni. Czego dotyczyły powyższe kontrole? Dawid Błatoń, rzecznik SM wymienia, że wynikały one z obowiązków nałożonych na właścicieli nieruchomości wynikających z:

- Ustawy z dnia 13 września 1996 r., o utrzymaniu czystości i porządku w gminach,

- Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r., o odpadach,

- Uchwały z dnia 7 kwietnia 2017 r., Nr V/36/1/2017 Sejmiku Województwa Śląskiego w sprawie wprowadzenia na obszarze województwa śląskiego ograniczeń w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw,

- Uchwały Nr 379/XXI/2020 z dnia 23 kwietnia 2020 r. w sprawie uchwalenia Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Rybnika.

Zapytaliśmy się, jaki był efekt interwencji? Otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź:

Zastosowano odpowiednie środki przewidziane prawem.

Próbowaliśmy nawiązać kontakt z sąsiadami sprawiającymi problemy - bez efektu.