Pieszy wtargnął na jezdnię?

A gdzie to się stało to mam zgadywać tak? :/

Na przejściu? On leży jakieś 10m od przejścia. A zaraz obok niego w pasie zieleni jest wydeptana ścieżka, którą ludzie skracają sobie drogę do żabki, idąc od strony PKP

x-treme- nie "tak się przyjęło" tylko tak jest w całym cywilizowanym świecie. U nas zresztą też obowiązuje Konwencja Wiedeńska, która to na kierowcę nakłada obowiązek dostosowania swojej prędkości tak, aby móc ustąpić pierwszeństwa każdemu pieszemu na przejściu dla pieszych. Także temu, który wchodzi na przejście 5 metrów przed maską.

nornica zgadza się, ale ,,może wlazić bez rozglądania sie"(?) tego nie trawie!! 5 metrów przed maską to wchodzi samobójca.Jaka jest droga hamowania samochodu poruszającego sie 50km/h przy mokrej nawierzchni hmm??

UM jakos nie widzi potrzeby poprawienia widocznosci na przejsciach dla pieszych. W innych miastach widze silne biale swiatla zamontowane nad przejsciem i porzadnie je oswietlajace. W Rybniku czegos takiego nie ma. A moglbym wyliczyc z pamieci z 10 przejsc, gdzie takie cos jest wrecz niezbedne.
Ciekawe do ilu jeszcze potracen na przejsciach dojdzie, zanim nasz Prezydent zauwazy, ze w miescie nie tylko trzeba stawiac biedronki.

ludzie przynajmniej wiekszosc twierdzi ze jak wchodzi na pasy to may (kierowcy)ustapic to fakt ale zanim wejdzie powinien sie rozgladnąc a nie od razu na pasy sie ladowac 0 mózgu a o mysleniu nic nie wspomne

A co jeśli pieszy dostanie jakiegoś ataku? To kierowca powinien zwracać uwagę na pieszych poruszających się po drodze (jakby kierowcy zapomnieli, chodnik, to część drogi przeznaczona dla ruchu pieszych). Nigdy nie można zakładać, że pieszy nagle nie znajdzie się na naszym pasie ruchu, może do tego dojść z różnych powodów, niekoniecznie z własnej woli (można zostać wypchanym przez innego pieszego albo wciągniętym przez podmuch pędzącego auta). Powód tego wypadku wyjaśni Policja. Nie da się (a nawet nie ma takiego uzasadnienia) na każdym przejściu montować sygnalizacji świetlnej. A jeśli nawet by tak było, co byście jęczeli, że za dużo tych sygnalizacji, że za dużo przejść.

~ziupo atak atakiem nikt nie powiedział ze nie moze sie stac ale jak przechodzi przez pasy badz zamierza przejsc niech sie zatrzyma badz zwolni przed nimi zeby sie rozgladnac a nie sie wdupi na pasy bez rozgladniecia sie to co my(kierowcy )mozemy zrobic jak wejdzie 2 metry przed maską? nie zdazysz puscic gazu i wcisnac hamulca i masz go na masce .poruszam sie codziennie po centrum rybnika i widze jak ludzie chodza i kozystająz pasów a jak sie zwróci uwage to ci jeszcze na szybe naplują taka prawda

~qwerty ty masz nasranie z tymi światłami człowieku, co komu światła jak niektórzy to się wala prosto pod maskę, sam miałem już nie jedną sytuację że kończyło się na pisku opon, bo pieszy to myśli pasy więc może iść a samochód w miejscu stanie nagle.

Buchu: a ja dodam jeszcze raz, że ten przepis jest sprzeczny z Konwencją Wiedeńską, która ma większy priorytet nad prawem krajowym, jako umowa międzynarodowa. Wg tej konwencji pieszy ma ZAWSZE pierwszeństwo i podjeżdżając do pasów masz zachować taką prędkość, żeby móc się zatrzymać w każdym momencie. Wiem że w naszym kraju w niektórych miejscach to absurd (patrz przejscia dla pieszych na dwupasmówkach) ale taki jest stan prawny.

Przepisy polskiego prawa drogowego na temat ruchu pieszych po przejściach dla pieszych nie odpowiadają w pełni zapisom art. 21 Konwencji, który stwierdza:
"jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący powinni zbliżać się do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie; w razie potrzeby powinni zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych."

Polskie prawo nakazuje kierowcom "szczególną ostrożność" (art. 26) i ustępowanie pieszym, którzy już znajdują się na pasach dla pieszych, zabraniając jednocześnie pieszym wkraczać na pasy "bezpośrednio przed pojazdem" (art. 14.1).

Moim zdaniem polskie prawo jest zgodne gdyż konwencja mówi o pieszych, którzy wchodzą na przejście dla pieszy a nie wkraczają czyt. wtargnąć, wbiegnąć. Być może ustawodawca użył złego słowa i stąd te niedomówienia. Tak czy inaczej pieszy powinien mieć świadomość, że lepiej jemu się zatrzymać niż zatrzymać samochód jedący 50km/h i ważący 1tonę.

nie wiem jak wy ale ja tutaj na zdjęciu widze że to jest koło górniczówy czyli szkoły więc kto powinien zachwać szczególną ostrożność kierowca który ma w d... przepisy i itak się nie zatrzyma na pasach czy człowiek któreu nie chce się już stać i czekać aż ktoś kogoraczy przepuścić. Wszystkich takich kierowców powinno sie rostrzelać (zwłaszcza tych co sądzą że to kierowca jest panem na drodzę)