Pożar metanu na Budryku. Trzy osoby poparzone

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszego Czytelnika. Zapalenie metanu miał nastąpić na poziomie 1290.

Sławomir Starzyński, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej potwierdza, że doszło do zdarzenia. Wkrótce ma podać więcej informacji.

Nie wiadomo jeszcze, ile osób odniosło rany. Wiadomo, że do kopalni wysłano 2 śmigłowce LPR.

AKTUALIZACJA (godz. 13.37): 

- Doszło do zapalenia metanu w pokładzie 405/1. Ze wstępnych informacji wiemy, że 3 osoby są lekko poszkodowane. Z Zagrożonego miejsca wycofano całą całogę i wstrzymano wydobycie - mówi rzecznik JSW.

AKTUALIZACJA (godz. 13.45):

Na miejsce poleciały dwa śmigłowce LPR:

- Na miejsce zadysponowane zostały dwa śmigłowce LPR. W związku z tym, że nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń wróciły już one do bazy - mówi Justyna Sochacka, rzecznik prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Informacje będziemy aktualizowali na bieżąco.

AKTUALIZACJA (godz. 14.02): kolejny komunikat JSW:

W kopalni Budryk w Ornontowicach około g. 11.20 doszło do krótkotrwałego zapalenia metanu w ścianie Cz – 2, w pokładzie 405/1 na poziomie 1290 m (najgłębszy w Polsce). Trzy osoby zostały lekko poszkodowane (niegroźne poparzenia). Poszkodowani zostali przewiezieni karetkami do szpitali w Knurowie i Rudzie Śląskiej. Innych poszkodowanych nie było. Z rejonu, w którym doszło do zapalenia, ewakuowano 94 osoby bez potrzeby użycia aparatów ucieczkowych.

Wydobycie w ścianie zostało wstrzymane. Przyczyny zdarzenia zbada komisja.