Rozgrywki RALK

   Przed pojedynkiem Kamana Racibórz i Chrobrego Jastrzębie nie można było wskazać zdecydowanego faworyta. Mimo, że obydwa mecze w sezonie zasadniczym na swoją korzyść rozstrzygnęli gracze z Raciborza, wygrane te były jednak nieznaczne i odniesione po twardej walce. Początek spotkania należał do Chrobrego i pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem tej drużyny 26:19. W drugiej odsłonie do kontrataku ruszyli raciborzanie. Zespół Kamana wyszedł nawet na kilkupunktowe prowadzenie, jednak nie cieszył się nim zbyt długo. Do przerwy prowadził jeszcze 50:48, lecz druga połowa należała zdecydowanie do koszykarzy z Jastrzębia. Ostatecznie mecz wygrała drużyna Chrobrego 108:93 i to ona jest faworytem przed rewanżem.

    Drugie na parkiecie w bojowych nastrojach stawiły się drużyny Camden Town i Rybnik-Północ. Od początku spotkania do ataku ruszyli gracze Camden Town i objęli prowadzenie 5:0. Później gra się jednak wyrównała i pierwsza kwarta zakończyła się wygraną Północy 24:16, która to drużyna utrzymała prowadzenie do końca pierwszej połowy. Mecz rozstrzygnął się dopiero w ostatniej odsłonie. Grający wtedy jedną piątką „camdenowcy” ( M.Troszka odpadł za 5 fauli) opadli z sił, co szybko wykorzystali przeciwnicy. Zwycięstwo należało do Północy (89:67).

    Na to spotkanie czekali wszyscy sympatycy Rybnickiej Amatorskiej Ligi Koszykówki mający w pamięci zeszłoroczne potyczki finałowe. Wtedy jednym punktem zwyciężyło K&K i to one było uważane za faworyta tegorocznego półfinału. Stało się jednak zupełnie inaczej. Okazało się, że bardzo wysoka porażka z AS Figlo na zakończenie rozgrywek sezonu zasadniczego nie była tylko wypadkiem przy pracy. Doświadczona drużyna Jawora obnażyła w tym meczu wszystkie słabości zeszłorocznych mistrzów. Zwycięstwo "jaworowców" nie było zagrożone nawet przez chwilę, a momentami sięgało nawet ponad 30 punktów. Zespołowa gra w ataku oraz twarda walka w obronie całej drużyny sprawiły, że to Jawor może być już prawie pewien awansu do finału. Wynik meczu – 103:80.

    Bardzo interesująco zapowiadał się pierwszy półfinałowy mecz pomiędzy AS Figlo STS Wodzisław i A&E Sport Styl Rybnik. Faworytem byli wodzisławianie, jednakże zespół z Rybnika jako jedyny miał dodatni bilans dwóch spotkań z AS Figlo w sezonie zasadniczym. Wszystko to zapowiadało spore emocje. Pierwsza kwarta zakończyła się nieznacznym zwycięstwem wodzisławian 26:24. Okazało się jednak, że to wszystko na co stać było w tym dniu zawodników A&E. W drugiej kwarcie pokazali fatalną grę, co skrupulatnie wykorzystywali wykorzystali AS Filgo. Mecz zakończył się ich zwycięstwem 105:85.


źródło: www.dwutakt.rsi.pl