Mieszkańcy ul. Janiego: miasto chce przejąć nasze działki na drogę rowerową. UM zmieni projekt

Najbardziej podoba mi się fragment "...urzędnicy rozważają przeprowadzenie alternatywną...".

Po pierwsze to powinni robić fachowcy, a po drugie magistrat, czyli siedlisko samych magistrów czyli mistrzów ... czy to przypadkiem nie uwłacza nauce? Co decyzja to problem z tymi co "ich karmią" a podobno robią wszystko w interesie mieszkańców.

Może się mylę i trzeba będzie wymienić.... mieszkańców, którzy nie zasługują na takie władze?

Jakie to jest żałosne... Urzędnicy robią co chcą za nasze pieniądze, ale nie ma to ładu i składu, strzelają ślepakami, ale mogą sobie na to pozwolić, bo wiedzą, że nie poniosą żadnych kosekwencji. Tutaj jeszcze po wpadce z Młyńską w ostatniej chwili się wycofali, ale i tak amatorszczyzną wali na kilometr. Urzędnicy (jak zwykle) zapominają, że są dla obywateli (a nie odwrotnie), a w obu przypadkach wystarczyła ROZMOWA z mieszkańcami, aby ustalić rozwiązanie zgodne z zasadą "wilk syty i owca cała". Ale co tam, zrobimy nowe plany, dokumentacje. Co prawda to wszystko kosztuje, ale kto by się tym przejmował? Pieniądze z budżetu przecież rosną na drzewach w nieograniczonych ilościach.

Może zostanę zjedzony ale powiem co myślę.
Niestety u Nas dalej panuje przekonanie że ścieżka rowerowa służy tylko do rekreacji- stąd pomysł przesunięcia ścieżki z ul Janiego na Obwiednie. Idąc tym tropem zrezygnujmy wogole z jej wykonania bo przecież jest ścieżka biegnącą wzdłuż rzeki Rudy która spełnia tą funkcje.
Ścieżki budowane w terenach o scislej zabudowie mają funkcje typowo komunikacyjna- każdy chce mieć możliwość podjechać samochodem jak najbliżej domu, sklepu, banku czy urzedu- dlaczego rowery mają nie mieć takiej opcji?
Aktualnie z budową ścieżek rowerowych jest jak kiedyś z budową drog- niestety nigdy nie będzie tak że da się je wytyczyć w 100% na gruntach miejskich, z tą różnicą że na drogi dla samochodów jeszcze jakaś większą chęć była bo posiadanie auta to był prestiż, a przesiąść się z auta na rower niestety już tak nie jest postrzegane.
A może by tak Janiego zrobić jednokierunkowa, a pozostały pas wykorzystać na zrobienie dwukierunkowej drogi rowerowej?
Przecież jak argumentują to mieszkańcy, niedaleko jest Obwiednia, a przejazd autem wymaga tylko wciśnięcia gazu... ?

@common - tak, na Janiego potrzebna jeść droga rowerowa i chodnik. Nie jest potrzebna droga samochodowa - samochody niech jeżdżą obwiednią.

~Maksymilian
Tam nie jest potrzebna tak szeroka droga i jeśli juz mowimy o potencjalnej ścieżce to ramach obrysu tego co już jest wziete pod chodniki i droge. Przypuszczam ze taki scenariusz nie przejdzie bo pewnie są jakieś wytyczne projektowe.

Niestety te wytyczne projektowe widzimy czym skutkują od ładnych kilku lat - wycięte drzewa, droga rowerowa typu rollercoaster i droga samochodowa z sygnalizacją świetlną. Finalnie zadowolona chyba tylko firma od wycinki drzew i od lania asfaltu.

Nie widziałem planu, więc ciężko się wypowiedzieć. Na pewno skandalem jest sposób w jaki pracują w UM, mają w w 4 literach zdanie mieszkańców. Pomysł z jednokierunkową plus zwężenie jest jakąś alternatywą tylko też trzeba zapytać. Mieszkańcy tej ulicy może też niech się zastanowią, czy chcą faktycznie tego remontu. Kiepski stan drogi zniechęca do szybkiej jazdy i używania tej drogi jako objazd/skrót. Tam są drogi poprzeczne , więc gdyby była jednokierunkowa to wtedy nie byłoby nakładania dużo drogi. Ja jakbym mieszkał w tych okolicach i miał małe dzieci, to pewnie wolałbym żeby tam jeździło mniej aut i była droga rowerowa gdzie dzieci mogłyby się miarę bezpiecznie poruszać, ale to trzeba zapytać mieszkańców. Może powiedzą, że te chodniki im są niepotrzebne, albo wystarczy z jednej strony, bo i tak ich nie używają, bo wszyscy i tak jeżdżą samochodem i mimo mokrych snów pewnych ludzi na forum nowa ścieżka tego nie zmieni. Tylko to trzeba spytać samych zainteresowanych, bo to oni mają być głównym odbiorcą nowej drogi rowerowej, a nie Ci którzy gdzieś chcą dojechać w sumie nie wiadomo gdzie bo ona znowu by się kończyła w polu.

@lateks @rzyt - skoro was nikt nie słucha w mieście i macie z tego powodu jakieś frustracje - może zacznijcie doradzać jakimiś okolicznym sołtysom i wsiom? Może wasze wujkowe rady tam by się przydały? ;P

Artex jakis skromny ten twoj post.
Czyzby braklo ci wiadomosci.
Ludzie na tym portalu juz cie docenili samymi minusikami czy co?

~Arteksie sfrustrowany, który żyjesz z innych pieniędzy. Ja muszę zarobić i zapłacić podatek dla miasta ok.0.5mln pln. Dlatego mam prawo i obowiązek przyglądać się tym cyrkom urzędniczym. Ty zawsze będziesz bronił i tak kiepsko doradzał swoim partyjniakom, od których jesteś zależny.

Mądrość życiowa i doświadczenie plus kontakt z ludźmi sołtysi okoliczni mają potężnie większy od Twojego...

Naprawdę nie zależy mi by ktoś mnie słuchał.
Chyba Twoim celem jest być tak nieskromnym.

Pozdrawiam i proszę refleksję.

Urzędnicy z rybnickiego magistratu zmuszają mieszkańców do wstąpienia w szeregi myśliwych w obronie swojej własności. A tak poważnie czegoś takiego co dzieje się obecnie w Rybniku nie było w najczarniejszych czasach PRL.