„Miało być San Francisco, a jest gruzowisko”. Mieszkańcy domagają się budowy CAL-u

Miasto planowało przeznaczyć na tę inwestycję prawie 3 mln zł. Na razie jednak CAL pomiędzy Zamysłowem a Niedobczycami nie powstanie. Dlaczego? Ponieważ w przetargu, które miasto ogłosiło 20 lipca, ofertę złożył jeden wykonawca i była ona zdecydowanie wyższa od planowanej inwestycji. Przetarg unieważniono. <<Miasto nie zainwestuje 5 mln zł w Centrum Aktywności Lokalnej na dawnym „Parysie">>

- Zamawiający informuje, że ww. postępowanie zostało unieważnione, ponieważ jedyna złożona w postępowaniu oferta — przez Wykonawcę INŻBUD TT Sp. z o.o. - na kwotę 4 988 019,00 zł brutto, przewyższa kwotę, którą Zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia, tj. 2 999 625,34 zł brutto — czytamy w urzędowej informacji o unieważnieniu przetargu.

Rybnicki magistrat zapewniał, że przetarg będzie ponownie ogłoszony. Do dzisiaj to nie nastąpiło. Mieszkańcy Zamysłowa są oburzeni decyzjami urzędu, a w zasadzie ich brakiem.

- Dzisiaj miejsce planowanej realizacji CAL jest zapleczem budowy drogi Pszczyna-Racibórz, na którym zgromadzono gruz, zwały ziemi oraz ustawiono maszyny budowlane. Co ważne, teren nie jest ogrodzony i zabezpieczony przed dostępem osób nieupoważnionych, co stwarza potencjalne zagrożenie - huczą mieszkańcy Zamysłowa w social mediach.

- Z racji braku dalszych informacji ze strony Magistratu w sprawie przedmiotowej inwestycji, będziemy pytać i domagać się budowy CAL-u, zgodnie z oczekiwaniami Mieszkańców - dodają.

Co na to magistrat? Potwierdza wydzierżawienie terenu, na którym miał powstać CAL wykonawcy DR R-P. Z informacji Agnieszki Skupień, rzecznik prasowej UM Rybnika, choć nie mówi tego wprost, można wnioskować, że budowa CAL nie stoi na przegranej pozycji. Na pewno jednak szybko on nie powstanie.

- Faktycznie, obecnie teren ten został wydzierżawiony wykonawcy robót budowlanych na cele zaplecza, co nie ograniczy możliwości budowy miejskiego obiektu. Jak wiadomo przed rozpoczęciem robót budowlanych konieczne jest zaprojektowanie obiektu CAL, więc prace budowlane będą mogły się rozpocząć nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku. Do tego czasu zaplecze będzie wykorzystywane przede wszystkim do magazynowania kruszywa (a nie gruzu) niezbędnego do budowy dróg tymczasowych. Teren zostanie uprzątnięty, a zwały ziemi (humus) będą sukcesywnie wykorzystywane w trakcie budowy – wyjaśnia Agnieszka Skupień.

Jeżeli chodzi o ogrodzenie placu, rzeczniczka UM zaznacza, że inwestycja liniowa, jaką jest budowa drogi nie wymaga zabezpieczeń.

W przypadku zaplecza wykonawca nie widzi potrzeby wygradzania (zwałów humusu i kruszywa) – dodaje.