Kto zyskał, kto stracił?

Zwycięzcy

Adam Fudali

Podobnie jak 4 lata temu bezsprzecznym zwycięzcą wyborów jest Adam Fudali. Fudali na prezydenta Rybnika został wybrany po raz trzeci, w tym drugi raz w wyborach bezpośrednich w I turze głosowania. Jak dotąd ta sztuka udała się na Śląsku tylko prezydentowi Katowic – Piotrowi Uszokowi.

Jednak tegoroczny wynik Adama Fudalego ważył się do samego końca. Kilka dni przed wyborami sztabowcy BSR przeżywali gorące chwile. Ponownego rozgłosu nabrała „afera billboardowa” związana z tablicami informacyjnymi o budowie kanalizacji, a wizerunkowi prezydenta na pewno nie pomogło też skażenie wody w Rybniku. Z kolei podczas debaty prezydenckiej najbardziej zaciekły rywal Fudalego – Stanisław Stajer zasugerował, że odejście z pracy pełnomocnika ds. Budowy kanalizacji w Rybniku – Janusza Kopera, to zejście „kapitana z tonącego okrętu”.

Ostatecznie jednak urzędujący prezydent uzyskał prawie 52% głosów i w Rybniku nie będzie II tury głosowania.

Platforma Obywatelska

Rybnicka Platforma stanowi w tej chwili drugą siłę w radzie miasta (7 mandatów). Do Rady Miasta wszedł lider PO – Marek Krząkała, dla którego po starcie w wyborach do Sejmu i na prezydenta Rybnika, jest to pierwszy sukces w jego politycznej karierze.

Prawo i Sprawiedliwość

Podobnie jak PO swój stan posiadania zwiększył w radzie miasta PiS, co politycy tej partii planowali już w zeszłym roku. Z 6 mandatami i zapleczem w postaci posłów Piechy i Janika radni PiS-u z pewnością stanowili będą ważną siłę w radzie miasta. Podobnie jak kandydat PO na prezydenta, również kandydat PiS-u Tadeusz Gruszka uzyskał mandat radnego i nie odejdzie w polityczny niebyt.

Przegrani

Rybnicka lewica

W zeszłej kadencji w radzie miasto było 3 radnych z ugrupowań lewicowych. Tym razem koalicja Lewica i Demokraci nie wprowadziła do rady nikogo, a kandydat na prezydenta – Kazimierz Zięba uzyskał słabiutki wynik - 3,73% głosów. Na najbliższe 4 lata rybnicka lewica znika z politycznej gry. Jeśli w rybnickich kołach partii lewicowych rychło nie nastąpi pokoleniowa zmiana, trudno spodziewać się w kolejnych wyborach lepszego wyniku.

Jerzy Frehlich (BSR), Gabriel Cyrulik (PiS), Andrzej Gresz (PO) – łączą tych panów 2 rzeczy. Po pierwsze wszyscy startowali w wyborach z I miejsca na listach bądź to ugrupowania rządzącego w Rybniku, bądź partii rządzącej w kraju, bądź też partii liderującej w sondażach. Po drugie, wszyscy przegrali wybory i nie weszli do rady miasta, co jak mówią złośliwi, jest nie lada wyczynym.

Blok Samorządowy Rybnik

O ile dla rządzącego ugrupowania wybory prezydenckie zakończyły się pełnym sukcesem, o tyle tego samego nie można powiedzieć o wyborach do Rady Miasta Rybnika. Choć Blok Samorządowy Rybnik zdobył najwięcej – 11 mandatów, to by skutecznie rządzić potrzebna będzie koalicja. Rządzący dotychczas w Rybniku radni BSR będą musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości konieczności współpracy z PO i PiS.

Wacław Wrana