Dwa gmachy Juliusza czekają na dzierżawcę

Przypomnijmy, właścicielem obiektu od 2009 roku jest Starostwo Powiatowe w Rybniku, które budynki po dawnym szpitalu otrzymało za przysłowiową złotówkę od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Od tego czasu władzom powiatu udało się znaleźć najemcę na większą część obiektu. Od września budynki przy ulicy 1 maja zajęła Szkoła Zawodowa Izby Rzemieślniczej w Rybniku, natomiast w budynku po dawnym oddziale dermatologii przy ulicy Klasztornej swoją siedzibę mają stworzyć dwa rybnickie stowarzyszenia, czyli Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych i Hospicjum Domowe im. św. Rafała Kalinowskiego.

Póki co nie ma chętnych na dzierżawę dwóch pozostałych budynków, znajdujących się na terenie obiektu, czyli "Juliusza" i "Rafała". Do przetargu ogłoszonego w ubiegłym roku nie zgłosili się żadni chętni, chociaż czynsz w wysokości 3 tysięcy złotych raczej nie odstraszał. Jeszcze w styczniu starostwo prawdopodobnie rozpisze nowy przetarg. - W tej chwili trudno powiedzieć, czy cena będzie niższa, to zależy od decyzji zarządu - mówi Maciej Kutrzeba ze Starostwa Powiatowego.

Pomysłów na zagospodarowanie tej części obiektu było sporo. W 2010 roku pojawiła się propozycja fundacji Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju, aby stworzyć tu dom spokojnej starości, akademiki oraz filię Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Akademii Sztuk Pięknych. Pomysł ten nie wyszedł jednak poza sferę planów. Bardziej realne wydawało się utworzenie domu pomocy społecznej przez zaprzyjaźnioną ze starostwem fundację Sozialwerk St. Georg z Gelsenkirchen. Pomysł jednak też nie doszedł do skutku.

- Zgodnie z umową z Urzędem Marszałkowskim obiekt musi zostać przeznaczony na cele społeczno-edukacyjno-ekologiczne - tłumaczy Maciej Kutrzeba. Nie ma wobec tego mowy, żeby powstał tam hotel czy galeria handlowa.