zamknij

Holendrzy

Zenon Keller (drugi od prawej) z Holendrami podczas czerwcowej wizyty
6

Zaczęło się od żużla…

- Mam ogromne szczęście do dobrych ludzi – mówi wyraźnie wzruszony Zenon Keller. – Tak było i z Holendrami. Przez lata nam pomagali, a gdy spotkaliśmy się po 20 latach okazało się, że stara przyjaźń nie rdzewieje.

2011-06-28 00:00 Autor: igra