Zamysłów się zjednoczył. O takiej frekwencji inni mogą pomarzyć!

Mieszkańcy Zamysłowa tłumnie zgromadzili się w sali gimnastycznej ZSP nr 9. Powód? Przede wszystkim niezadowolenie z prac poprzedniej rady, która zdaniem wielu mieszkańców nie zaangażowała podczas dyskusji nad planem zagospodarowania przestrzennego.

„Kurpanika mamy dość"

To właśnie to niezadowolenie stało się motorem napędowym do mobilizacji w dzielnicy, o czym wspominał Krzysztof Kazek – mieszkaniec Zamysłowa związany z nowopowstałym stowarzyszeniem Zjednoczony Zamysłów. - Wątpliwości co do plany nas połączyła, czego wyrazem jest nasza tak duża obecność w tym miejscu. Przychodziliśmy do rady z problemami nie dzisiaj, nie miesiąc temu, tylko przez 8 lat. Myślę, że każdemu na sali zależy na planie zagospodarowania, ale i na dialogu – oznajmił Franciszkowi Kurpanikowi, który do tej pory był przewodniczącym rady.

Franciszek Kurpanik tłumaczył zebranym, że wspólnie z urzędem miasta prowadził konsultacje społeczne dotyczące projektu nowego planu. - Pisanie samych pism to nie wszystko, działanie jest ważniejsze. Zamieściłem na stronie rady dzielnicy pisma pana prezydenta ws. planu zagospodarowania. Oprócz tego bardzo często zasięgałem informacji co robić, by plan był najkorzystniejszy dla naszej dzielnicy – bronił się.

Krzysztof Kazek odparł, że w sprawozdaniu byłego przewodniczącego nie znalazł żadnych dokumentów, o których wspomina. - Tak naprawdę to mieszkańcy zaczęli zwoływać zebrania, angażować się ws. planu, a nie rada dzielnicy – odparł.

- Mogę odpowiadać za ostatnie dwa lata, kiedy byłem przewodniczącym zarządu. Jeżeli uważacie, że robiliśmy coś źle, za mało to w imieniu własnym i innych członków chce przeprosić. Mam nadzieję, że nowa rada nie popełni błędów, które popełniliśmy do tej pory – powiedział. Na koniec zaznaczył, że jego rezygnacja ze startu do rady dzielnicy (przyjęta oklaskami zebranych) nie oznacza „emerytury, jakiej niektórzy mu życzyli” - „Kurpanika mamy dość” - takie informacje do mnie dochodziły. Powiem w ten sposób – nowej radzie dzielnicy i nowym członkom życzę tego, żeby im się udało przez 20 lat pracować na rzecz mieszkańców. Obiecuje, że dalej będę służyć pomocą we wszystkich sprawach – powiedział Franciszek Kurpanik.

O problemach związanych z planem zagospodarowania przestrzennego dla Zamysłowa będziemy jeszcze pisali w osobnym artykule.

Zjednoczony Zamysłów „przejmuje” radę dzielnicy

W kulminacyjnym momencie na sali było 321 osób, głos oddało 266 mieszkańców. Na wyniki musieli poczekać kilka godzin. One jednoznacznie wskazują, że radę dzielnicy „przejął” Zjednoczony Zamysłów. Na 15 wybranych członków rady, 14 znajdowało się na liście kandydatów tego stowarzyszenia.

Przewodniczącym rady został Krzysztof Kazek (218 głosów), który jak podkreśla nie znajduje się w samych strukturach Zjednoczonego Zamysłowa, ale wspiera stowarzyszenie. Jego zastępcą została Aleksandra Petters (201 głosów).

Członkowie rady dzielnicy:

Joanna Adamska – Zjednoczony Zamysłów
Ewa Cichecka
Tadeusz Cudo - Zjednoczony Zamysłów
Marek Gaszka - Zjednoczony Zamysłów
Adam Jaszczyk - Zjednoczony Zamysłów
Monika Karczmarz - Zjednoczony Zamysłów
Sylwia Langer - Zjednoczony Zamysłów
Witold Łunarzewski - Zjednoczony Zamysłów
Paweł Pluta - Zjednoczony Zamysłów
Dominka Stula-Nankiewicz - Zjednoczony Zamysłów
Andrzej Surma - Zjednoczony Zamysłów
Elżbieta Trojniar - Zjednoczony Zamysłów
Beata Wącirz - Zjednoczony Zamysłów

„Chcemy wychodzić do mieszkańców”

Czym w pierwszej kolejność zamierza zająć się nowo wybrana rada dzielnicy w Zamysłowie? Jak mówi nam Krzysztof Kazek, w pierwszej kolejności chce uporządkować kwestię planu zagospodarowania przestrzennego. - To podstawowa rzecz, która nam przyświeca. Chcemy zaprosić do współpracy stowarzyszenia, które działają w dzielnicy. Chcemy stworzyć zespoły problemowe, które skupiłby się na problemach mieszkańców. Jak najbardziej jesteśmy nastawieni na współpracę z panem prezydentem, komisjami i radnymi – wymienia nasz rozmówca.

Nowa rada zamierza współpracować z lokalnymi instytucjami, organizacjami i osobami. - W grę wchodzi też współpraca z innymi radami dzielnic. Chcemy wychodzić do mieszkańców – zapowiada Krzysztof Kazek.