Poza wspomnianym meczem organizatorzy przygotowali wiele konkursów i atrakcji dla najmłodszych. Warto dodać, że po rozegranym meczu prezesi Krzysztof Mrozek (ŻKS ROW Rybnik) oraz Grzegorz Janik (KS ROW 1964 Rybnik) strzelali sobie rzuty karne. Górą był ten drugi. Obaj panowie zaliczyli także przejażdżkę na jednym motocyklu żużlowym.
Składy drużyn:
KS ROW 1964 Rybnik: Grzegorz Janik (prezes klubu), Juliusz Kowalczyk (prezes Polonii Rybnik – judo), Artur Kejza (trener judo), Wojciech Kiljańczyk (radny), Rafał Mitura (trener grup młodzieżowych ROW-u), Andrzej Zasada, Patryk Procek, Kamil Slisz, Marcin Grolik, Jan Janik, Dawid Grabiec, Piotr Groborz, Bartosz Slisz, Mariusz Muszalik, Mateusz Bugdoł, Damian Gorzawski, Paweł Mandrysz, Michał Kitliński, Szymon Popiela, Radosław Dzierbicki, Piotr Dudzik.
Trener: Dietmar Brehmer
ŻKS ROW Rybnik: Krzysztof Mrozek (prezes klubu), Marek Krząkała (poseł), Wojciech Student (pełnomocnik prezydenta Rybnika), Rafał Tymusz (MOSiR Rybnik), Adam Drewniok (basista zespołu Carrantuohill), Marcin Najman (bokser), Wacław Troszka (redaktor naczelny „Gazety Rybnickiej”), Kamil Wieczorek, Kacper Woryna, Michał Schmidt, Michał Chmiel, Dariusz Chmiel, Artur Tyman z synem, Eugeniusz Skupień, Mateusz Danel, Tomasz Michałowicz, Miłosz Wypior, Arkadiusz Oleś oraz grupa młodych chłopaków pomagających rybnickim żużlowcom w trakcie meczów w parku maszyn.
Trener: Jan Grabowski.
W końcówce spotkania drużynę ŻKS-u wspomógł piłkarz ROW-u, Patryk Dudziński.
Tagi: Patryk Dudziński, Jan Grabowski, Dietmar Brehmer, KS ROW 1964 Rybnik, ŻKS ROW Rybnik, Krzysztof Mrozek, Grzegorz Janik, Stowarzyszenie 17-tka
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
8769Pogoda płata figla. Sobotni mecz ROW-u z Rzeszowem – odwołany
6355W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
5151Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4418Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
4326Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
+68 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+69 / -12Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
+37 / -6Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
+36 / -7Szermierka: gorące powitanie Alicji Klasik w klubie
+26 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
5W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
4Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4TS ROW Rybnik: porażka z Unią Lublin w II lidze
2Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~mariusz64 2015-07-13
15:27:15
proszę zorganizować mecz piłkarze kontra gimnazjaliści, a wynik będzie 1:11
~ 2015-07-13
19:23:19
Szczytny cel, ale publiczności malutko. Może zły termin (wakacje), może słaba reklama, a może zniechęciła ludzi obecność prezesów ? Przypomniał mi się mecz, w którym zmierzyli się rybniccy medycy i księża. Jakieś 25 lat temu. Tłumy na widowni. Ponoć ok. 8 tysięcy. Cel też był szczytny - ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych na Nowinach. Co zmieniło się od tego czasu ? Większa znieczulica na społeczne potrzeby ? Na to wygląda niestety.
~marys76 2015-07-13
20:23:16
Impreza na miernym poziomie. Organizacyjnie beznadzieja, malutko ludzi na stadionie, pewnie pieniędzy równie mało zebranych. Dziwne zachowanie pana Mrozka z jego uszczypliwymi uwagami i docinkami, widać było, że zależało mu na tym aby pan Janik spadł z motoru podczas ich wspólnej przejażdżki. Tan mecz nie miał nawet namiastki meczu przyjaźni - piłkarze z pierwszego składu grali "na maxa", a można było odpuścić troszeczkę i pozwolić strzelić bramkę tych młodym chłopaczkom lub dziewczynie, która również pojawiła się w drużynie żużlowców. Po meczu zero serdeczności tylko ucieczka do szatni piłkarzyków. Jak można było kasować dzieci za dodatkowe atrakcje typu "Pajączek"???!!! To miała być zabawa dla graczy i sympatyczna impreza dla nielicznej widowni a wyszło jak zwykle wielkie G....!
~ 2015-07-14
00:24:24
Czy ta JAVA to wytrzymała ? spawy mogły puknąc na ramie,
~johan99 2015-07-14
08:28:15
proszę zorganizować mecz żużlowcy kontra przedszkolaki, a wynik będzie 0:75