COVID-19. Jak wygląda sytuacja w szpitalu w Rybniku?

Każdy kolejny dzień przynosi coraz większą liczbę zarażonych koronawirusem. Dzisiaj odnotowano ponad 4 tys. przypadków. W Rybniku – 20. Ogólnopolskie media alarmują też o katastrofalnej sytuacji w szpitalach. W telewizji pojawiają się obrazki dotyczące sznura karetek z pacjentami w środku, czekających na przyjęcie do szpitala.

W rybnickim szpitalu też jest źle? Sprawdziliśmy to.

Przede wszystkim od lipca WSS nr 3 w Rybniku prowadzone są przyjęcia planowe pacjentów.

- Przez cały ten czas wszyscy pacjenci w stanach zagrożenia życia lub poważnego zagrożenia zdrowia otrzymywali odpowiednie świadczenia. W kontekście formalno-prawnym szpital nie zmienił na przestrzeni tego roku sposobu funkcjonowania – mówi Michał Sieroń, rzecznik rybnickiej lecznicy.

Jak wygląda sprawa łóżek dla pacjentów z COVID-19? Nasz rozmówca wyjaśnia, że obecnie szpital nie ma ich wydzielonych.

- W SOR jest wydzielona strefa obserwacyjno-zakaźna, w ramach której znajduje się 11 łóżek dla pacjentów, którzy są zakażeni COVID 19 i oczekują przekazania do innej jednostki lub mogą być potencjalnie zakażeni COVID-19 – dodaje nasz rozmówca.

Dowiadujemy się, że obłożenie tych łóżek jest bardzo zmienne.

- Wczoraj było zajęte jest 1 łóżko przez osobę z wynikiem dodatnim i 5 łóżek przez osoby z podejrzeniem. Na dziś obłożenie tych łóżek wynosi 3. Odcinek ten wyposażony jest w centralny system redystrybucji tlenu i możne być na tych łóżkach prowadzona terapia dla pacjenta średnio-ciężkiego w przypadku braku miejsca w szpitalu dedykowanym dla pacjentów zakażonych – podkreśla Michał Sieroń.

Jeżeli chodzi o respiratory, szpital przygotował 4 takie urządzenia dla osób z koronawirusem. Na szczęście żaden w tym momencie nie jest w użyciu.

WSS nr 3 w Rybniku od stycznia do sierpnia wykonał o 903 zabiegi operacyjne mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

- Największy spadek zanotowano w zakresie chirurgii ogólnej (mniej o 501 zabiegów), następnie chirurgii dziecięcej (mniej o 202 zabiegi), laryngologii dziecięcej (mniej o 186 zabiegów), ginekologiczno-położniczy (mniej o 101 zabiegów), otolaryngologiczny (mniej o 96 zabiegów). Podstawową przyczyna było czasowe zawieszenie planowanych zabiegów w związku z pandemią – słyszymy od rzecznika szpitala.

Dowiedzieliśmy się też, że w ubiegłym tygodniu wykryto przypadki zarażenia wirusem osób z personelu oddziału ginekologicznego.

- Do dzisiaj (8.10.20) wstrzymano przyjęcia planowe w zakresie porodów i patologii ciąży, natomiast odcinek ginekologii pracuje. W dniu dzisiejszym będą przeprowadzone powtórne testy. Jeśli będą negatywne Oddział powinien ruszyć na tych dwóch odcinkach od jutra, a co za tym idzie będą na nim wolne łóżka – zaznacza Michał Sieroń.

Na koniec ciekawostka. Do wtorku (6.10) w szpitalnym laboratorium wykonano 9291 testów na obecność wirusa, z czego 549 było pozytywnych i 8742 negatywnych.