Żużel: Kacper Woryna zostaje w Częstochowie

Kacper Woryna od roku reprezentuje barwy częstochowskiego klubu w ekstralidze. Choć sezon 2021 de facto jeszcze się nie zakończył, już teraz poinformował, że nadal pozostanie „Lwem”. Obie strony uzgodniły warunki kontraktu, ale nie zdradzają na ten moment informacji o tym, czy nowa umowa zostanie podpisana na rok, czy może na dłużej.

– Od samego początku, kiedy zdecydowałem się podpisać pierwszy kontrakt w Częstochowie, czułem, że to będzie dla mnie – jako zawodnika, bardzo dobre miejsce, aby się rozwijać. Kontakt z żużlowcami ze światowej czołówki oraz wsparcie, które dostałem od klubu, zwłaszcza na początku sezonu, kiedy nie szło mi tak, jakbym sam tego oczekiwał bardzo mi w tym pomogło. Nie ukrywam, że zależy mi na tym, aby w przyszłym sezonie sięgnąć z drużyną po medal. A już na pewno awansować do najlepszej czwórki – powiedział Woryna.

Reprezentant Eltrox Włókniarza Częstochowa w swoim debiucie z „Lwem” na piersi na pewno nie zawiódł oczekiwań zarządu oraz kibiców.

– Wielokrotnie można było na niego liczyć w najważniejszych, decydujących momentach spotkań, jak miało to miejsce choćby w Gorzowie Wielkopolskim oraz w Zielonej Górze. Oba powyższe spotkania Eltrox Włókniarz Częstochowa zwyciężył, zapewniając sukces w ostatnim wyścigu właśnie z udziałem Kacpra Woryny, który potrafił zachować koncentrację do samego końca – czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Na chwilę obecną zawodnik może pochwalić się średnią bieg/pkt na poziomie 1,636 i jest pewnym punktem drużyny.

22 sierpnia częstochowska ekipa uda się na ostatnie, wyjazdowe spotkanie do Grudziądza, gdzie oficjalnie zakończy sezon 2021. Niestety nie udało się jej awansować w tym roku do fazy play-off, ale Woryna pozostaje w tej kwestii optymistą w kontekście przyszłego sezonu.

– W tym sezonie nie udało się nam awansować do fazy medalowej, choć mieliśmy wszystkie atuty, dzięki którym powinniśmy dziś myśleć już o walce o medale. Pozostając w klubie na kolejny sezon, stawiam sobie za cel awans z drużyną do pierwszej czwórki i walkę o najwyższe cele. Musimy zrobić wszystko, żeby zmazać plamę z tego sezonu – podsumował.

Decyzja Woryny o kontynuowaniu kariery w Częstochowie to z pewnością smutna wiadomość dla kibiców z Rybnika, którzy liczyli na jego powrót do ROW-u po awansie do PGE Ekstraligi. Jeśli „Rekiny” wrócą w tym roku do najwyższej klasy rozgrywkowej, to w ich składzie na sezon 2022 na pewno zabraknie Woryny.