zamknij

Wiadomości

Wypadek z udziałem pijanego motocyklisty

2009-04-22, Autor: 
Policjanci z Rybnika wyjaśniają okoliczności dwóch wypadków drogowych, do których doszło wczoraj po godzinie 17.00 na terenie Leszczyn i Bełku.

Reklama

W Leszczynach na ul. ks. Pojdy kierująca fiatem panda kobieta włączając się do ruchu zderzyła się z motocyklem. Motor marki Kawasaki prowadził 26 - letni motocyklista, który był nietrzeźwy. W wyniku tego zdarzenia motocyklista z urazami głowy i kręgosłupa trafił do szpitala.


Tego samego dnia o godzinie 17.30 w Bełku na skrzyżowaniu ulic Wolności i Głównej kierująca samochodem audi 43 - letnia mieszkanka Bełku potrąciła 57 - letniego rowerzystę, który doznał urazu lewej nogi.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (42):
  • ~BzK 2009-04-22
    11:32:00

    0 0

    Czegoś tu nie rozumie. Skoro kobieta włączała się do ruchu to czemu winny jest motocyklista? Co z tego, że wypił 1-2 piwka. W Niemczech można tylko w Polsce śmiesznie niski % promili można mieć. Zjesz więcej jabłek i wyjdzie, że jesteś pijany ;)

    Wracając do całego zajścia na mój chłopski rozum, osoba włączająca się do ruchu jest winna, bo wynika z tego, że motocyklista był na głównej drodze. Zresztą to nie pierwszy raz kiedy to kobieta przelicza się z możliwościami zrywu swojego auta. Ostatnio było parę takich wypadków, szkoda mi tylko chłopców na motorach. Niestety 95% wypadków motorowych jest tylko przez głupotę kierowców samochodów/ciężarowych. Nie myślą oni, że motor porusza się z reguły szybciej od ich pojazdów i próbują wymusić pierwszeństwo, niestety wiadomo jak to się z reguły kończy.

  • ~tommi 2009-04-22
    11:55:54

    0 0

    czego tu nierozumieć, policjanci z Rybnika wyjaśniają a ten portal juz postawił werdykt, taki to mamy poziom medów, pozatym w drugim zdarzeniu brał udział rowerzysta, a tytuł całego tematu to "pijany motocyklista spowodował wypadek". te informacje trzeba czytac jakgdyby był cały czas 1 kwietnia. miłego czytania:)

  • ~ 2009-04-22
    12:19:58

    0 0

    z tego co wiem na temat wypadku to trzezwa kobieta spowodowala wypadek (nie chce bronic pijanego motocyklisty oczywiscie) ale naglowek powinien brzmiec "Kobieta spowodowala wypadek z pijanym motocyklista" :P

  • ~apurocs 2009-04-22
    12:43:01

    0 0

    Baba + pijany i nic wiecej do nieszczęscia nie potrzeba

  • ~Dador 2009-04-22
    13:00:11

    0 0

    Z całym szacunkiem dla płci pięknej, ale kobiety nie potrafią dobrze oceniać odległości, dlatego to m. in. mają kłopoty z parkowaniem. Tak samo jest z oceną prędkości. Panowie możecie sami zrobić test swoim damom. Kobieta z pewnością odniesie inne wrażanie zbliżającego się pojazdu niż my. Taka cecha kobiet mogła być przyczyną tego wypadku. Oczywiście jedną z wielu. Bo może to niskie już o tej porze słońce oślepiło, może po prostu nie zaważyła motocyklisty etc. Fakt, że kierujący motocyklem był pod wpływem % również świadczy o jego winie. Zatem jest wypadek i dwie winne osoby. Obie wynny być odpowiednio ukarane/pouczone.

  • ~Jumpper 2009-04-22
    13:16:37

    0 0

    ~bzk zastanawiam sie czy twoje słowa "Co z tego, że wypił 1-2 piwka" powiedział bys tak samo gdyby ten motocyklista wjechał w twoje bawiące sie dziecko albo w samego ciebie wtedy nagle byś zmienił zdanie?

  • ~ROW_MiSiEk 2009-04-22
    13:31:32

    0 0

    Nie podoba mi się podejście mediów do sprawy. Zrobiono w nagłówku od razu z motocyklisty najgorszego. Fakt, nie pochwalam jazdy pod najmniejszym choć wpływem alkoholu, ale wina z opisanego zdarzenia jest obustronna. To jest jedna z wielu części medialnej nagonki na motocyklistów... Np. o wypadku w wielką sobotę na ulicy Wodzisławskiej nawet nie wspomniano, a tam wina była ewidentna kobiety włączającej się do ruchu... Jeśli portal vel. redakcja nie potrafi obiektywnie podejść do jakiegoś tematu, niech sobie to daruje, albo zacznie pisać gazetki w przedszkolach, bo ktoś chyba nie ma powołania na dziennikarza...

  • ~zxr9 2009-04-22
    14:26:01

    0 0

    Prawda jest myśle taka że artykuły o "złych motocyklistach" piszą frustraci i zazdrośnicy którzy może i by chcieli poczuć sie wolnym jeżdząc na motocyklu ale im mamuśka/żonka nie pozwala. Bracie wracaj do zdrowia i śmigaj dalej. A dla całej braci motocyklowej apeluje aby nie przejmowali się farmazonami pieprzonymi w mediach o motocyklach/motocyklistach - mamy super pasje i to jest najważniejsze!

  • ~zxr9 2009-04-22
    14:27:59

    0 0

    aa i 2 apel, na Boga kiwajcie jak mijacie motocykl :) to się tyczy świeżych motonitów co nie wiedzą co i jak...

  • ~bis 2009-04-22
    14:43:42

    0 0

    "Bzk" tak daleko bym nie wybiegał, z drugiej strony kobiecie się "udało" bo nie będzie to dla niej praktycznie żadna nauczka, bo zarzuty ją miną. Ugruntuje sobie w główce, że jeździ dobrze, motocykliści źle, a w dodatku ci którzy nie są trzeźwi, są niewidoczni. Ciężarowych też nie wiń, chyba, że jeździsz i wiesz na czym to polega. Tylko motocykliści i szoferzy MUSZĄ myśleć o wszystkim co się dzieje na drodze, żeby "przetrwać". W osobówkach to taka dowolność, patrzę albo myślę o zakupach i co zrobię na obiad. Nie obwiniałbym też kobiet, bo zasada jednego worka tak nie tyczy się wszystkich kobiet, jak i motocyklistów. Fakt, mają z tym gorzej, ale wszystko da się opanować. Nie bronię gościa, bo gdzie się pchał na promilach, ale tytuł tak jak piszecie jest objawem typowej nagonki. Minus dla Was Redakcjo.

  • ~zambi 2009-04-22
    15:20:53

    0 0

    zgadzam sie z przedmówcami . autor tekstu zrobił winnego z motocyklisty, nie przecze ze za jazde pod wpływem powinien stracic prawko i przez takich motocyklistów wszyscy sa uwazani za najgorszech

  • ~ 2009-04-22
    15:33:58

    0 0

    Leszczyny i wszystko jasne pewnie na rejestracjach mieli SRB

  • ~BzK 2009-04-22
    15:45:00

    0 0

    " "Co z tego, że wypił 1-2 piwka" powiedział bys tak samo gdyby ten motocyklista wjechał w twoje bawiące sie dziecko albo w samego ciebie wtedy nagle byś zmienił zdanie?"

    Zjedz 3 jabłka i masz prawie 0,2 promila. Tzn że jestem nietrzeźwy? To była przenośna. W większości krajów limit wynosi 0,5 promila w UK nawet 0,8! I co jest tam aż tyle wypadków po alko. Nie.

    Wiesz dlaczego się przyczepiłem bo napisano nietrzeźwy, a nie podano ile miał. Nietrzeźwy w Polsce to może być juz 0,21 ! I co to ma być ? Biorąc leki, jedząc jabłka Ci więcej wykaże.

    Zresztą nie słyszałem o wielu przypadkach, że motocykliści kogoś potrącili....

    Jest zasadnicza różnica być nawalonym i jechać, a być po 1 piwku i jechać. 99% ludzi po 1 piwie nawet nie odczuwa skutków jego wypicia. Nikt mi też nie powie, że ma się gorszą percepcje. Jest udowodnione, że małe ilości alkoholu wyostrzają zmysły. Zaznaczam MAŁE! Czyli nijak to się ma do naszego 0,2.

  • ~admin 2009-04-22
    15:53:16

    0 0

    Przedmówcy mają rację, tytuł wiadomości był dalece niefortunny, dlatego dokonaliśmy jego zmiany. Przepraszamy za niefrasobliwość.

  • ~bis 2009-04-22
    17:01:13

    0 0

    "bzk" Rozpoczynasz daleko idącą dyskusję, na którą to nie jest dobre miejsce. Jeżeli podwyższyć próg dopuszczalnej zawartości alkoholu w organizmie, dajesz wolną rękę w samoocenie trzeźwości. Wyższe progi sprawdzają się w wymienionych przez Ciebie krajach zachodnich z racji innej mentalności obywateli. Polak zawsze będzie kombinował, na skalę mikro, czyli na swoim podwórku, czy też na skalę większą. W Czechach masz 0,00 %o i musisz się bardziej zastanowić nad poranną jazdą po imprezie. W Polsce z pewnością nastąpi nadinterpretacja. Zasada jest prosta - jeśli wypijesz nawet jedno - nie jedź, jeśli będziesz głosił inaczej, zaczną kombinować "aaa wypiłem dwa, dam radę". Podziękowania dla Redakcji i proszę o rozważniejsze dobieranie nagłówków.

  • ~zenek65 2009-04-22
    17:05:36

    0 0

    motocyklista mimo, że był nietrzeźwy jechał prawidłowo, a winę za całe zdarzenie ponosi kobieta, która nie zauważyła prawidłowo jadącego motocyklisty i gdyby nie ona to o tym czy był nietrzeźwy czy też nie nikt by się nie dowiedział.

  • ~Jumpper 2009-04-22
    17:14:12

    0 0

    chyba ze by sie rozbił albo kogos potrącił i uciekl wtedy tez bysmy o nim slyszeli

  • ~zxr9 2009-04-22
    17:26:48

    0 0

    ja mysle że ciągle zły tytuł.... dalej "zły motocyklista a reszta bez winy". Droga redakcjo nie osmieszajcie się i nie nasladujcie tych głupich pismaków z wp.pl czy onetu.....

  • ~Jumpper 2009-04-22
    17:30:46

    0 0

    Tytuł jest dobry przeciez motocyklista był pijany i bral udział w wypadku... pozatym nagłowek przyciąga czytelnikow. jak dla mnie wszysko OK

  • ~zxr9 2009-04-22
    18:14:05

    0 0

    z tym przyciaganiem uwage to naśladowanie wp.pl tam artyuł o byle pierdole potrafi mieć mega elektryzujacy tytuł. To baba zawiniła a nie motocyklista! Poprostu chłopak miał pecha ze akurat wypił piwko i musiala do niego wpakować jakas idiotka zajeta robieniem makijażu niz patrzeniem na droge!!!! Gadam tak a nie inaczej bo sam na motocyklu latam i wiem jak jest na drogach, a wielu moich przyjaciół mialo wypadek nie z własnej winy

  • ~zorza54 2009-04-22
    19:19:24

    0 0

    Ciekawe dlaczego autor artykułu nie podał jaką zawartość alkoholu posiadał motocyklista? Ciekawe czy autor tekstu wie jaka jest różnica między nietrzeźwym kierującym a kierującym po użyciu alkoholu ( odsyłam do ustawy o wychowaniu w trzeźwości )? Ciekawe czy autor tekstu wie co to jest naruszenie dóbr osobistych ? Ciekawe kiedy doczekamy się profesjonalnego portalu informacyjnego w Rybniku ??

  • ~sfjenty 2009-04-22
    19:35:52

    0 0

    bzk - w UK to raczej 0,4 jest limit a nie 0.8. To i tak 100% wiecej niz u nas...

  • ~Jumpper 2009-04-22
    20:46:49

    0 0

    Ciekawe z jaka predkością jechał ten motocyklista ze doznał takich obraźeń..

    ~zorza54 skoro autor tak napisał to chyba znaczy ze wie jaka jest róznica pomiędzy "nietrzeźwym kierującym a kierującym po użyciu alkoholu", nie ty jeden jestes tak mądry...

  • ~ROW_MiSiEk 2009-04-22
    20:51:18

    0 0

    Podziękowanie dla Redakcji za sprostowanie.
    Co do winy motocyklisty to jest, bo był pijany. Takie traktowanie dotyczy wszystkich użytkowników ruchu. Nawet gdy ktoś jedzie autem i "wjedzie" komuś w tył, to jeżeli był trzeźwy, a osoba poszkodowania choćby tylko pod wpływem to wina jest osoby z promilami we krwi. Takie prawo, jednakże w tym wypadku jest ono jednakowe dla wszystkich.

  • ~ROW_MiSiEk 2009-04-22
    20:55:38

    0 0

    Jumpper - obrażenia nie zawsze są adekwatne do prędkości. Nie mówię już o stroju, ale możesz przy 40kmh źle spaść i mieć takie obrażenia (np. przywalisz w krawężnik). Możesz też jechać 90kmh i upaść tak,ze tylko się lekko poturbujesz. To tak samo jak z pasami w aucie, czasem sprawią,że dzięki nim będziesz żyć, czasem ci zaszkodzą i np. złamiesz obojczyk, mimo iż jechałeś 40kmh. Tutaj liczy się po prostu szczęście.

  • ~ 2009-04-22
    20:58:19

    0 0

    trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się motorem gdy jest taki fatalny stan dróg, rozumie spokojną jazdę do 90 czy 100 km/h ale nie po ponad 150! Na skutery nie trzeba mieć żadnych uprawnień, na motorach jezdza jak chcą nie wiedząc jakie stanowią zagrożenie dla siebie ale i dla innych uczestników ruchu

  • ~bis 2009-04-22
    21:24:50

    0 0

    "vertala": "trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się motorem gdy jest taki fatalny stan dróg"... trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się samochodem osobowym gdy jest taki fatalny stan dróg, trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się samochodem ciężarowym gdy jest taki fatalny stan dróg, trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się autobusem gdy jest taki fatalny stan dróg, trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby poruszać się rowerem gdy jest taki fatalny stan dróg. Trzeba trzeba naprawdę mieć coś nie tak aby myśleć tak płytko i tak wąsko. "jezdza jak chcą nie wiedząc jakie stanowią zagrożenie dla siebie" - pokaż jak jeździsz Ty. Wielu którzy rzekomo "nie mają coś nie tak" omijając ten "fatalny stan dróg" tańczą po całej szerokości pasa nie patrząc w lusterka. Miłego marudzenia. Pozdrawiam.

  • ~ 2009-04-22
    21:47:26

    0 0

    bis przejedz dziennie jak ja 500, 600 km po Polsce i sie wypowiadaj, a nie jak robisz na swoim skuterku kilkadziesiąt byle aby kominy z elektrowni widzieć bo dalej sie zgubisz

  • ~bis 2009-04-22
    22:35:36

    0 0

    "vertala", chłopcze, trafiłeś na byłego kierowcę zawodowego, ale jako zapewne przedstawiciel handlowy masz swoją wizję porządku na drogach. Gdzieś tam wspominałeś o swoim służbowym Grande Punto. Chociaż 500, 600 km dziennie? Wynik niemalże z zachowaniem norm czasu pracy kierowców! Może nawet nie jesteś zmęczony za kierownicą i po szóstej kawie z McDonalds'a i nie powodujesz zagrożenia osłabioną koncentracją. Więc proszę nie mierz wszystkich swoją miarą, że gdy byłeś mały to dalej niż widać kominy z ER bałeś się zapuszczać. Teraz dzięki GPS'owi widzisz dalej niż kominy. Swoją drogą dziwne, że nie zwariowałeś w tym swoim śmiesznym autku od tych fatalnych dziur. Ale nie po drodze mi zniżać się do Twojego poziomu. Przepraszam czytające to osoby za wycieczkę osobistą na pograniczu tego tematu.

  • ~steel 2009-04-22
    23:39:01

    0 0

    ~ROW_Misiek napisales "tylko pod wpływem to wina jest osoby z promilami we krwi. Takie prawo, " podaj prosze paragraf! nie ma takiego prawa... to tzw bzdura powielana przez wielu kierowcow nie majaca nic wspolnego z prawda. Zgodnie z prawem jest ona winna ale nie wypadku czy kolizji. Winnym kolizji czy wypadku jest ten co to spowodowal. Pijany jesli nie jest sprawca moze byc tylko pociagniety do odpowiedzialnosci za kierowanie w stanie nietrzezwosci lub po spozyciu. Tak samo prawidlowo zaapiete pasy nie zlamia ci obojczyka, ale prawda jest taka ze wiekszosc ludzi traktuje regulaacje wysokosci pasow jako cos niepotrzebnego i przy zmianie kierowcy nie ustawia odpowiednio pasow czy zaglowka.

  • ~steel 2009-04-22
    23:51:37

    0 0

    bzk jest wiele krajow gdzie tolerancja jest zerowa dla promili... a w niektorych idzie sie za jazde po spozyciu do paki! czemu nie brac z tych krajow przykladu? Napisales ze "99% ludzi po 1 piwie nawet nie odczuwa skutków jego wypicia." albo mysli ze nie odczuwa co jest bardziej prawdopodobne... a co do wspomnianych przez Cibei badan to podaj prosze zrodlo. tak samo jak jazda na kacu gdy juz nie masz alkoholu we krwi ale masz toksyny... efekt jazda jak po pijaku. badania na ten temat byly prowadzone i wyniki byly zastraszajace... co do "Jest udowodnione, że małe ilości alkoholu wyostrzają zmysły. " raczej zwiekszaja pewnosc siebie... co w pewnych sytuacjach moze wspomagac podedjmowanie szybszych decyzji. ale chetnie poczytam te dowody na ten temat... podaj wiec zrodlo. Co do pijanych to dla mnie jest ZERO tolerancji... a co do motocyklistow to z niumi roznie bywa sa wariaci i normalni... jak wszedzie... kazdy na drodze musi myslec a motocyklisci z racji swych gabarytow powinni nosic cos odblaskowego bo jednak czesto w czarnej skorze ciezko ich zobaczyc na ciemnym tle... poza tym ograniczenia ich jakby nie obowiazuja... co dodatkowo moze powodowac zagrozenia. Zatem apel do wszystkich kierujacych myslcie prowadzac pojazdy by szczesliwie do domu dojechali wszyscy. Brawurze czyli glupocie powinnismy mowic nie na drogach.

  • ~ROW_MiSiEk 2009-04-23
    03:45:21

    0 0

    steel - Osoba nawet pod wpływem jest traktowana zawszę przez policje jako sprawca. Fakt, nie sądzę w paragrafach,ale możesz się spytać Panów z drogówki to powiedzą ci jak to wygląda. Ja mówię tutaj o faktach z życia wziętych po prostu. Co do wątku małych ilości alkoholu, to koledze chodziło pewnie o badania, które udowodniły,że osoba po jednym-dwóch piwach (zależnie od organizmu) jeździ bezpieczniej niż osoba trzeźwa ponieważ ma świadomość bycia pod wpływem i dla tego porusza się z większą uwagą i ostrożnością. Po prostu jedno piwo według tych badań bardziej działa na psychikę niż na pogorszenie zdolności kierowania. Kiedyś o tym po prostu miałem okazję czytać.

  • ~Jumpper 2009-04-23
    07:55:10

    0 0

    To Moze wszyscy przed jązdą samochodem wypijmy po 1-2 piwa! Wtedy napewno bedzie bezpieczniej na naszych drogach! A przynajmniej tak wynika z twojej wypowiedzi..

  • ~Alex_D 2009-04-23
    11:49:13

    0 0

    Jak Steel napisał poniżej nie istnieje taki paragraf, który przesądzałby o odpowiedzalności karnej nietrzeźwego za każdy wypadek w ruchu drogowym.

    Jeśli kobieta złamała przepisy ruchu drogowego nie jest istotne, że motocyklista (uczestnik wypadku) był pod wpływem alkoholu. W tej sytuacji mamy następująca kwalfikacje prawną z art. 177 par. 1 kk ( w tej sytuacji korzystamy z konstrukcji obiektywnego przypisania skutku)

    Motocyklista odpowiada natomiast z art. 178a

  • ~BzK 2009-04-23
    12:02:20

    0 0

    Steel nie wiem czy znajdę to w internecie bo czytałem to w jakiejś gazecie. Chodziło o to, że alkohol w małych ilościach działa podobnie jak kawa. Czyli jak wypijesz szklankę piwa a nie 1-2 to jest udowodnione, że taka ilość pobudza organizm i polepsza percepcję. Oczywiście jak z kawa nie na każdego to działa. Ja osobiście nigdy nie pije jak jeżdżę. Jako dosyć młody kierowca jestem nauczony, że picie może mi zaszkodzić. Niestety spotkałem się już z dziwnymi przypadkami działania policji, którzy wpierw walą winę kierującemu a później muszą przepraszać i wszystko odszczekiwać. Chodziło o to, że kolega brał lekki i mnie odwoził alkomat stwierdził mu 0,32 promila, koleś na cienkiej drodze wjechał w niego (kolega zdążył wyhamować). Niestety policjant stwierdził, że mój znajomy jako "pijany" jechał nie swoim pasem. Droga była, że mieściło się 1 i ćwierć drugiego auta, do tego sytuacja miała miejsce na zakręcie. Nawet nie wiecie ile kolega się najeździł, żeby udowodnić swoją niewinność. Badania krwi, toksykologia (żeby lek wykazać) itp. Dopiero po serii badań winę zmieniono na tego 2 winnę bo on jechał z niedozwoloną prędkością i to on uderzył w samochód kolegi. Nie miało tu znaczenia, kto był winny tylko kto był pod wpływem. Dodam, że całą sytuację potwierdzało kilku uczestników z domów obok zdarzenia. Nic wtedy to nie pomogło, "pijany" winny. Piszę to odnośnie niby tego paragrafu. Ściema i tyle, zawsze na "pijanego" zwalają.

  • ~zorza54 2009-04-23
    17:30:18

    0 0

    Steel ma zupełną rację. Za kolizję czy wypadek odpowiada ten kto go spowodował a nie ten, który był nietrzeźwy. Znam wiele sytuacji kiedy mimo tego, że jeden z uczestnikó wypadku był nietrzeźwy ( i to znacznie ) ale nie był sprawcą wypadku. Odpowiadał jedynie za jazdę po pijaku.

  • ~steel 2009-04-23
    23:11:21

    0 0

    bzk nawet 50 wodki jestes w stanie upic roslego faceta... kwestia podani w odpowiedni sposob... tak samo piwem mozesz sie ubzdryngolic... mowienie ze jazda po 1-2 piwach jest ok.. to bzdura... jednego dnia twoj organizm moze nie zareagowac prawie wcale a innego bedziesz jak sciety... jest wiele czynniko wplywajacych na to jak zadziala to 1 piwo.. Co do tych lekkow to nie wiem czy to nie byl AMOL albo inna melisana closterfrau :) a powaznie nie sadze by lek dawal dlugotrwaly efekt 0.3promila i nie bylo na nim napisane ze prowadzic pojazdow nie mozna... bo sa tez leki po ktorych nie mozna prowadzic pojazdow... a tekst o zjedzeniu kilo jablek i popiciu woda to zart... wszystko da sie zalatwic badaniem krwi... Co do traktowania pijanych jako winnych to nalezy tylko wspolczuc takim "policjantom" nie znajacym prawa... jedynymi ktorzy moga cos ugrac na wypadkach z udzialem niietrzezwych sa ubezzpieczalnie ktore zgodnie z prawem moga ubiegac sie o zwrot kosztow od nietrzezwego... pewnie chwile to zajmie ale w takich przypadkach nietrzezwy jest przegrany :)

  • ~88karlo 2009-04-25
    14:57:38

    0 0

    kobieta za kierownicą = nieszczęście ....

    dobierzcie kobieta prawa jazdy a na drogach będzie bezpiecznie!!!

    MOTOCYKLIŚCI GÓRA !!!

  • ~Jumpper 2009-04-25
    15:26:59

    0 0

    Jak wszyscy motocyklisci sie bozabijają też bedzie bezpieczniej..a i ludzie czekający na organy beda mieli nowych dawców.

  • ~bis 2009-04-26
    13:34:02

    0 0

    "Jumpper" bazujesz na stereotypach wpojonych przez własną babcię. Po poważnym wypadku motocyklista zostaje albo kaleką albo umiera na skutek rozległych obrażeń tak wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Najczęściej więc wykrwawiony organizm nie jest w stanie utrzymać akcji serca (jak i wentylacji płuc) potrzebnej do powstrzymania procesów gnilnych podczas których wydzielają się toksyny zabójcze dla organizmu biorcy. Aby pobrać narządy pośmiertnie należy stwierdzić śmierć mózgu. Motocykliści z racji rozległych obrażeń są zdyskwalifikowani jako dawcy, wytłumacz proszę babci. A tu dla Ciebie, jako niechętnego poszukiwacza prawdy, wycinek z popularnej Wikipedii: "W języku potocznym fraza dawca organów utarła się jako określenie motocyklistów[2]. Prawdopodobna jej geneza wywodzi się z okresu sprzed wprowadzenia obowiązku jazdy w kasku. Wtedy niewielki wypadek drogowy mógł doprowadzić do uszkodzenia czaszki i w efekcie do nieodwracalnego ustania czynności mózgu przy nienaruszeniu pozostałych organów. Obecnie, kiedy motocykle potrafią rozwijać wyższe prędkości, efektem wypadku częściej są rozległe obrażenia, w tym obrażenia wewnętrzne, co dyskwalifikuje organy do transplantacji."

  • ~Kancelaria Prawna 2009-04-28
    14:54:12

    0 0

    Wszystkie takie sprawy można zgłaszać pod nr INFOLINII 0 32 790 53 33 lub bezpośrednio do prawnika 0 791 452 944 i tu można uzyskać bezpłatna pomoc jeżeli komuś się stanie krzywda - Warto sobie te numery zapisać. Pozdrawiam Jacek Stasiak Kancelaria Prawna Teodorowski & Wojtaszak

  • ~Cookee 2009-04-28
    16:50:59

    0 0

    "włączając się do ruchu zderzyła się z motocyklem" zajechala mu baba droge i tyle. takie baby maja gorzej w swojej pustej glowie niz niejeden chlop po piwie lub 2

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 338