Wojskowy śmigłowiec lądował przy WSS nr 3. To pierwsza taka akcja w historii szpitala!

Pierwsza informacja o wojskowym śmigłowcu pojawiła się o godzinie 10.00. Maszynę wypatrzył jeden z naszych Czytelników. Trudno było mu ustalić miejsce lądowania Mi-8, ale wg jego szacunków musiało się to stać między ul. Dworek a szpitalem.

Okazało się, że śmigłowiec lądował przy WSS nr 3 w Rybniku, na lądowisku przeznaczonym dla LPR. Widział to kolejny z naszych Czytelników – Tadeusz, mieszkający w pobliżu rybnickiej lecznicy.

Dźwięk był zbyt głośny jak na zwykły śmigłowiec ratunkowy. Ten był wręcz przeraźliwy. Podszedłem do okna i zobaczyłem, że próbował lądować. Pilot wycofał się i spróbował jeszcze raz osiąść na płycie lotniska, próbował jakoś zmieścić się na tym placyku – relacjonuje.

Jak dowiadujemy się od Karoliny Wałowskiej, rzeczniczki WSS nr 3 w Rybniku, śmigłowiec lądował około godziny 10.00.

Pierwszy raz w historii rybnickiego szpitala taki kolos osiadł na lądowisku przy WSS nr 3 – mówi.

Pytanie dlaczego? Rzeczniczka lecznicy wyjaśnia, że na pokład maszyny przetransportowano pacjenta z oddziału intensywnej terapii. Śmigłowiec zabrał go do szpitala w Warszawie.

To nie był transport organizowany przez szpital. Być może śmigłowiec lądował przez specyfikę zawodu pacjenta – dodaje Karolina Wałowska.

Rzecz jasna WSS nr 3 nie może podać bliższych danych dotyczących pacjenta. Nieoficjalnie udało nam się jedynie dowiedzieć, że chodziło o żołnierza zawodowego. Maszyna w ciemnym odcieniu zieleni wzbudziła spore zainteresowanie wśród pacjentów szpitala i jego personelu.