Urodzinowy prezent dla trenera

Fot. Archiwum.

Mecz zapowiadał się jako niezwykle trudny ze względu na podobne cele obu zespołów (utrzymanie się w lidze) i podobny potencjał sportowy.

Rybniccy siatkarze po sprawieniu wielkiej niespodzianki, jaką było pokonanie silnego zespołu Politechniki Krakowskiej, przystąpili do meczu z chęcią walki o zwycięstwo za trzy punkty.  Dodatkową motywacją była chęć sprawienia prezentu swojemu trenerowi, który właśnie obchodził urodziny.

Pierwszy set to nawałnica w ataku i zagrywce zespołu z Raciborza. Silne zagrywki sprawiały wiele problemów rybniczanom, stąd wyprowadzanie skutecznych ataków było mocno utrudnione. Do tego kilka łatwych punktów oddanych za darmo przyniosło porażkę 19:25.

Początek drugiego seta to kontynuacja dobrej taktycznej gry zagrywką Rafako. Aby zmienił się obraz meczu musiały nastąpić zmiany. Za Grzegorza Jarugę wszedł Michał Łata i od razu dwa razy dokładnie przyjął zagrywkę. Od tego momentu gra rybnickiej drużyny coraz bardziej zaczęła się układać. Mając lepsze przyjęcie Łukasz Lip mógł pokazać swoją klasę. Kilka rozegrań było tak wyśmienitych, że nasi atakujący mogli zbijać bez bloku. Dobrą formę pokazał już kolejny raz Wiktor Borowski, którego skutecznie wspierali środkowi i lewoskrzydłowi. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:20 dla TS Volley.

Trzeci set był kluczowy dla wyniku meczu. Toczyła się zacięta walka punkt za punkt przy lekkiej przewadze TS Volley. W partii tej coraz lepiej radzili sobie środkowi i libero Łukasz Majenta. Przy prowadzeniu 24:22 wydawało się, że set padnie łupem rybniczan. Niestety łatwa strata dwóch punktów doprowadziła do zaciętej i nerwowej końcówki. W tym momencie błysnął Tomasz Warda, który pojedynczymi blokami zatrzymał raciborzan i zdobył dwa decydujące punkty.  26:24 dla Rybnika.

Czwarty set to totalna dominacja TS Volley. Świetna gra w obronie, a przede  wszystkim koncert gry w bloku Karola Klosia (6 „czap” w secie) pozwoliły na szybkie wyrobienie kilkupunktowej przewagi.  Sprytne ataki Andrzeja Śmiatka, dobra obrona libero, urozmaicone rozegranie, doprowadziły do wysokiego zwycięstwa 25:15. Na uwagę zasługuje fakt, iż szansę na pokazanie się na boisku dostał zaledwie 16-letni Michał Dudek. Zastąpił on na chwilę rozgrywającego w bloku i zdobył swój pierwszy w życiu punkt efektownie blokując rywala.

Zwycięstwo 3:1 daje rybniczanom doskonałe trzecie miejsce w tabeli. Tego nikt się nie spodziewał przed rozgrywkami.  Wprawdzie najsilniejsi rywale jeszcze przed nami  (Kielce, Ropczyce, Radom), jednak tak wysoka pozycja przyjmowana jest jako wielka niespodzianka.

KS AZS Rafako Racibórz – TS Volley Rybnik 1-3 (25-19, 20-25, 24-26, 15-25)

Skład TS Volley Rybnik: Łukasz Lip (K), Andrzej Śmiatek, Grzegorz Jaruga, Wiktor Borowski, Karol Kloś, Tomasz Warda, Łukasz Majenta (L) oraz Michał Łata, Dawid Drużga, Jakub Dejewski, Michał Dudek i Tomasz Kolarczyk. Trener: Wojciech Kasperski.

3. kolejka - 11.10.2008  

Karpaty Krosno - Błękitni Ropczyce 3:0 (29:27, 25:19, 25:21)

Fart Kielce - pauzuje

Politechnika Krakowska - Resovia II Rzeszów 3:2 (25:17, 16:25, 25:15, 19:25, 15:9)

Rafako Racibórz - Volley Rybnik 1:3 (25:19, 20:25, 24:26, 15:25)

Hejnał Kęty - Czarni Radom 2:3 (24:26, 25:16, 21:25, 28:26, 9:15)

Punktacja:

- za zwycięstwo 3:0 lub 3:1 3 pkt

- za zwycięstwo 3:2 2 pkt

- za porażkę 2:3 1 pkt

- za porażkę 1:3 lub 0:3 0 pkt

Kolejny II-go ligowy pojedynek TS Volley Rybnik rozegra 18 października 2008 r. na hali ZSE-U w Rybniku przy ul. Św. Józefa 30. Wyjątkowo mecz ten zostanie rozegrany o godz. 16:00. Wstęp wolny.

TS Hejnał po niezbyt udanym początku sezonu w minioną sobotę rozegrał bardzo dobre spotkanie z liderem Czarnymi Radom (2:3).

4. kolejka - 18.10.2008  

Błękitni Ropczyce - Politechnika Krakowska   

Fart Kielce - Karpaty Krosno          

Resovia II Rzeszów - Rafako Racibórz

Volley Rybnik - Hejnał Kęty

Czarni Radom - pauzuje