Tylko dożywocie

Do tragicznych wydarzeń w parku przy ul. Gliwickiej doszło 21 maja zeszłego roku – czytaj więcej.

21-letni Mariusz J. i 17-letni Damian B. zgwałcili bezdomną kobietę i w bestialski sposób zamordowali, katując ofiarę krawężnikami i elementami zbrojenia.

Jak mogło dojść do tak straszliwej zbrodni? - Niestety, ale obaj oskarżeni wywodzą się z patologicznego środowiska, w którym na porządku dziennym są libacje, spożywanie alkoholu w melinach. Ci ludzie niejednokrotnie zamiast wódki spożywają denaturat – próbuje wyjaśniać przyczyny zbrodni szefowa rybnickiej prokuratury Bernadetta Breisa.

Po zatrzymaniu, obaj mężczyźni nawzajem przerzucali się winą. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawił wątpliwości, że to obaj mężczyźni zgwałcili i śmiertelnie pobili kobietę. Dowodami w śledztwie był m.in. pobrany z ciała zamordowanej oraz oprawców materiał biologiczny, który poddany został badaniom DNA. Oskarżonych badano także na wykrywaczu kłamstw.

 

- Wobec ogromu tej zbrodni prokuratura nie miała innego wyjścia jak żądać dla oskarżonych dożywocia – mówi prokurator Breisa. - Jednak z powodu niepełnoletności Damiana B. grozi mu co najwyżej 25 kat pozbawienia wolności.

Sprawa toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Gliwicach.