Rozpoczęły się manifestacje zwolenników marihuany

do redakcji - a to już nic ciekawego się nie dzieje w Rybniku że tak o tych ćpunach piszecie? przecież im tylko chodzi o rozgłos!

Uwaga,uwaga radio ERWAN czyli rybnik com.pl nadalo wazny komunikat otoz przestepcy z PO ida pod policje zeby im oddaly narkotyki przywiezione z Czechw celu ratowania kolegi narkonama.Cpuny robia cyrk ale my spokojni mieszkancy miasta Rybnika nie damy sie wrobic i przy urnach do wyborow samorzadowych wyplenimy narkomanow z PO

Najgorsze jest to, że dla tych tam manifestujących to "freedom" z tej flagi wcale nie jest najważniejsze, a najważniejsze jest to żeby legalnie móc się naćpać i tyle z tej ich wolności wynika

Słuszna idea,ale nie do zrobienia w tym kraju rządzonym przez mafię(ich główne źródło dochodu) i czarne oszołomstwo(może to się zmieni za jakieś 20-30lat).
IMO powinno się zalegalizować lekkie narkotyki i prostytucję,bo i tak nikt tego nie zwalczy.Tak postąpili Holendrzy,a niedawno zalegalizowano "trawę" w Czechach i nikt z nich nie narzeka,a wpływy z tego tytułu idą do budżetu państwa,a państwo posiada przynajmniej orientacyjne dane na temat ilości ludzi sięgających po te używki.

Co wy z tą legalizacją w Czechach? Tam tylko zniesiono kary za posiadanie narkotyków i zezwolono na uprawę konopii na własny użytek, nikt (przynajmniej nie zgodnie z prawem) nie sprzedaje marihuany w sklepach czy wyznaczonych punktach. A co do Niemiec, to od dawna, jak w większości krajów UE nie karze się tam za posiadanie niewielkich ilości trawy. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/World-cannabis-laws.png

300 GRAMÓW a nie gram.

http://www.youtube.com/watch?v=hMM_T_PJ0Rs

Bogdann, nie wiem skąd ty bierzesz takie mądrości, ale nie będę się odnosić do Ciebie. Zeby bylo jasne - jest mi obojetne, czy bedziemy mieli legalny dostep do marihuany. Nie jest to element na którym by mi zależało. Nie widze powodu do eskalowania w ten sposób tego problemu. Tendencja w Europie jest jednak przychylna zwolennikom konopi. To jest problem, który należy podjąć.

squart no jesteś ćpunem bo zażywasz narkotyki! czy to tak jakos trudno pojąć? nie chcesz być nazywany ćpunem to nie ćpaj! Dodam że kierujący pojazde jest kierowcą a palący papierosy jest nazywany palaczem nie mówiąc juz o budowlańcach którzy budują

Jak słyszę o tym że marihuana nie uzależnia to mnie skręca w żołądku. Znam wielu ludzi którzy palą to 'nieszkodliwe' zioło i zapierają się że nie uzależnia, więc mówię to odstaw skoro nie jesteś uzależniony. Co słyszę? A po co? Jak będę chciał odstawię w każdej chwili, tylko nikomu jeszcze się to nie udało!! Mam znajomego który jest non stop spalony. Gość nie kontaktuje co się do niego mówi. Kradnie żeby mieć na zioło. Przez narkotyki i alkohol tworzy się patologia. Ludzie nie chodzą do pracy, kradną, nie kontaktują a my podatnicy płacimy za leczenie tych chol**ch uzależnionych nierobów bez ambicji.
Więc skończcie pisać głupoty że to dla zdrowia i nie uzależnia. Ten kto pije bez umiaru jest alkoholikiem, ten kto pali narkotyki czy to miękkie czy twarde jest ćpunem. Szukacie po prostu wytłumaczenia do tego co robicie, bo nikt nie chciałby być nazywany ćpunem:]

Osobiście jestem za legalizacją. I powiem dlaczego. Skoro jesteśmy wolnymi ludźmi i każdy z nas ma prawo wyboru, to dlaczego ktoś ma decydować o tym co mi wolno a co nie jeśli moim czynem nikogo innego nie krzywdzę ? ... Skoro mogę kupić alkohol czy papierosy ( o szkodliwości jednego i drugiego nie muszę pisać ) to dlaczego nie mogę też kupić legalnie trochę marychy na skręta ? W naszym ( i nie tylko ) kraju zalegalizowane są takie niebezpieczne (rakotwórcze) substancje jak aspartam, benzoesan sodu, sorbinian potasu czy skrobia genetycznie modyfikowana i wiele, wiele innych ( nie piszę już o 'lekach' których skuteczność pożądanego działania jest niższa od efektu placebo czy o żywności GMO którą wkrótce Monsanto wepchnie na nasz rynek ). Zapytam jeszcze raz : dlaczego ktoś ma decydować za mnie o tym co mi wolno spożywać a co nie...?? Przeciwnikom legalizacji polecam poszukać w necie i obejrzeć film :" Konopie - ziele warte miliardy" a wtedy zrozumiecie komu najbardziej zależy by "zioło" było nielegalne... A ci co boją się ,że jak zalegalizują marychę to akcyza podwyższy cenę produktu... bez obawy, jeśli produkt będzie legalny to koszty produkcji (ukrywania) i dystrybucji (koszty ryzyka i przemytu ) znacznie spadną więc akcyza niczego by w tym temacie nie zmieniła - a ile legalnej, dodatkowej kasy by było z tego w budżecie a nie w kieszeni mafiozów....

~yo no ok wygrałeś! heh

Młodym szczeniakom to się już w głowie poprzewracało, ale co dziwić jak rodzice na pierona i potem takie coś nie odpowiedzialne wyrosło i teraz się to mądrzy z sianem w głowie.

Co oni chcą zrobić? Legalizacja marysi w Rybniku czy w Polsce dla celów leczniczych? Chory Tomek potrzebował 300 g? Chyba chciał je sprzedać a nie leczyć się. Swoją drogą jestem za legalizacją miękkiego narkotyku, bo poza demotywującą funkcją i jakimiś tam halucynacjami nie szkodzi. bogdan55, skończ się już ośmieszać swoim brakiem wiedzy i ograniczonością umysłową. Gównarzeria na placu na przeciw budynku policji, muzyka reggae. Co to ma być? Dzieciarnia.

Zdelegalizować alkohol!!! To jest dopiero narkotyk, a i bardziej szkodliwy od niektórych zakazanych.

krych ty Ćpunie to ty na tej fotce? :D

postawcie koło siebie człowieka który 20 lat pije ... i człowieka który przez 20 lat pali susz konopi jest różnica? ;)
~zxr9- że niby co ?

Squart: pisząc o badaniach WHO masz na myśli tę organizację, która niedawno odwołała "pandemię" grypy typu A? Rzeczywiście autorytet godny tego, żeby się na niego powoływać. Niemal tak dobry jak np. FIFA... I jeszcze pytanie do organizatorów protestów oraz ich kolegów - przemytników. Na co chory jest niejaki Tomek? Jaka choroba wymaga leczenia potężnym worem narkotyków? No chyba, że to miał być zapas na 10 lat? Znachorstwo i ziołolecznictwo to już raczej przeszłość.

krychu1990: nie będzie większych różnic. Jeden i drugi będzie miał niewielkie luki w pamięci, problemy z koncentracją i kojarzeniem. Nie mogę się jednak pozbyć wrażenia, że zadając pytanie miałeś raczej na myśli ćpuna popalającego od czasu do czasu w zestawieniu ze zdegenerowanym alkoholikiem, który nigdy nie trzeźwieje.

Niech się zaćpają do woli, ale potem odwyki i leczenie za swoją kasę. Za ćpanie w miejscu publicznym 200 batów w dupsko (nie chcę wąchać tych smrodów) a jak się zbliży do mojego dziecka to sam takiemu wymierzę karę śmierci bez czekania na wyrok sądu :-)

Krychu: odpowiedz mi inteligentnie na następujące pytanie. Jakim cudem THC nie uzależnia? Uzależnić się można od wszystkiego, od słodyczy, seksu, sportów ekstremalnych, a od marihuany akurat nie (Waszym zdaniem). Nie potrafię sobie tego wyjaśnić sam, proszę o pomoc.

A ja znów zadam pytanie: ile w tym prawdy ,że organizatorowi protestu wymówiono dzierżawę lokalu Rybniku i protest nie służył legalizacji gandzi ale również zebraniu grupy osób by pokrzyczeć i by prywaciarzowi znów go wynajęli?To tylko taki mały zbieg okoliczności? Przecież tych z leczniczą porcją cofnięto z granicy w Wodzisławiu a nie w Rybniku więc miasto gdzie miał być protest chyba nietrafione jeśli chodzi o zatrzymanych kumpli z gandzią.A jak domagać się zmiany prawa to na Wiejskiej w Warszawie a nie Miejskiej w Rybniku.No i artykuł choć napisany z data dzisiejszą trochę zawyża liczbę osób które brały udział w marszu sobotnim(tak o połowę) i nie podaje ilość uczestników z niedzieli(15-go-data artykułu) :wyniosła ok 20 małolatów.Jak mi znów w sklepie podwyższą czynsz to poszukam kumpla zatrzymanego za prochy i zrobię pikietę za jego uwolnieniem bo podatek od prochów przyczyni się do zmieszania kwoty za czynsz w kamienicach.No i oczywiście dopnę do tego całą ideologie związaną z "bóstwem"legalności prochów i ich leczniczymi właściwościami.Chcecie sobie poćpać to 15 km do Czech i jazda a nie w porządnym mieście 20 osobowe demonstracje robić ( nas więcej ostatnio z kawalerskiego wracało-to chyba też pikietę mieliśmy zrobić).Kpina i nic więcej.

~krych1990 problem jest taki, że nie da sie obiektywnie porównać alkoholu do marihuany, no bo jak? 1 lufka to 1 piwo? Czy ile? Dlatego takie porównania nie mają sensu. Jak najbardziej powinno sie zalegalizować marihuane w celach medycznych, skoro jej pomocne działanie jest potwierdzone, ale to legalizacji calkowitej podchodzę raczej z rezerwą. Czeski pomysł z depenalizacją jest dobry, ale tylko w odniesieniu wlasnie do marihuany.

Marihuana jest dluzej niz czlowiek zszedl z drzewa, a dopiero pozniej wymyslil przestepstwo. A faktem jest rowniez to ze na przelomie 12 000 lat do dnia dzisiejszego nie stwierdzono ani jednego zgonu.
A najlepiej to prosze porownac: osobe ktora pije 20 lat wodke, dzien w dzien od rana do wieczora, a do konsumenta konopi, ktory pali 20 lat.
Jak bym mial zlasowany umysl od twardych narkotykow typu wodka, ktorego wystarczy 1000 gram alko, aby przedawkowac, a thc praktycznie jest to a wykonalne.

Na razie, to jako jedna jednostka, ktora jest na wakacjach w Rybniku, gdzie mi sie nudzi i moge sie troche zrelaksowac i porozpychac lokaciami, potrafie zmieniac rzeczywistosc kazdego czlowieka bez wzgledu na jego status czlowieka. Od wrzesnia spadam do Warszawy na wiejska, ale zaraz pozniej wracam do remontow drogowych do rybnika na caly wrzesien, bo zaczolem sie calkiem niezle rozkrecac. W Rybniku tupie, ale na kamczatce sie odbija echem.

Ze wzgledu że komendant nie ma jaj i nie potrafi prowadzic mediacji, to bede zmuszony doprowadzic do jego dymisji i wprowadzenia swiadomosci, iz nie mozna karac i wsadzac kogos za kratki za gram lub jakakolwiek inna ilosc.
Wstepnie remonty planuje do konca roku w ramach sylwestra vietnamskiego, gdyz znajomi sie ciesza, ze miasto Rybnik sprzyja zmiany prawa. Jesli znasz konstytucje, to dopiero moge podjac rozmowe merytoryczno-prawna. Patataj, Murphy oraz Liparasta przyjechali do miasta. Takich trzech, jak nasz dwoch, nie ma ani jednego. Doobry Wieczor

Jak duzo jest 300 gram ? Jak duzo jest 300 gram spirytusu ? Wiem ze dla poczatkujacego zajawkowicza to jest cos fajnego, nowe, temat tabu, owoc zakazany. Zapali lufke i ma caly dzien z glowy. Pamiec wysiada, brak racjonalnego dzialania, fajny dodatek do piwa i impezy. W Polsce jest jeszcze traktowane jako narkotyk i gdzie w wiekszosci innych krajow Europy jest podstawowo jako lek. Jezeli ktos wie jak uzywac leku, dawkowania, etc, to czlowiek moze prowadzic normalne racjonalne zycie. Wiem ze ilosc 300 gramow, ktora ktos widzi, to kazdy mysli ze jest diler, gdyz policja normalnie zawija za jednego grama lub dwa, przez to 300 to jest ilosc abstrakcyjna. Normalny punkt leczenia, ktore przechodze legalnie za granicami kraju ilosc medycznej marihuany (bedrocan) 10, 20, czy 30 gram to jest norma. W stanach jest to przeliczane na uncje co daje nie cale 30 gramow. Dwa lata temu poznalem osobe ktora leczyla sie iloscia ponad dwoch uncji, co mnie troche przerazilo. Ale poznajac blizej temat, w kanadzie czy usa jest to poprostu normalne. W codziennych warunkach konsumuje 10-15 gramow dziennie, a w stresie do 30 gramow, czy jest to duzo ?
Nie przeszkadza mi to w wykonywaniu codziennych czynnosci, prowadzenia fundacji, wydawania prasy, muzyki, organizowania targow i roznego rodzaju eventow.Jezeli nie bede mogl wykonywac codziennych czynnosci, to dopiero wtedy mi moze ktos powiedziec ze jestem uzalezniony i powinienem sie leczyc. Poznam osobe, ktora mi to powie.

Kazdy kto ma odwage powiedziec konsumentowi konopi ze jest cpunem lub narkomanem prosze przyjsc i mi to racjonalnie wytlumaczyc. obrazanie tu nic nie daje tylko twarde argumenty. Ja sie nie ukrywam za ekranem monitora i obrazam wszystkich jak popadniesz. Masz ochote sie spotkac to zadzwon pod 787 704 777, mozemy sie umowic i porozmawiac, gdyz pamietaj ze wszyscy podstawowo jestemy najpierw ludzmi, a pozniej dopiero mamy poglady, prywatnosc, wlasnosc, swobode obywatelska i prawo zmiany prawa, jesli wiem ze dysponuje taka wiedza i swiadomoscia ze moge dzialac na wielu plaszczyznach i jako jednostka moge sie domagac swoich praw. Nie chce dzialac na szkode spoleczenstwa, ale na jego rozwoj, a to co sie obecnie wyprawia, to klasuje nas na 15 wiek. Na obecnym poziomu cywilizacji powinnismy sie zajmowac powazniejszymi rzeczami niz konopie czy wykorzystywanie funkcji publicznej na rzecz prywatna. Przykro mi ze glowa panstwa 40 milionowego narodu ma tak plytkie poglady i dziwie sie caly czas co ludzie mieli w glowie go wybierajac, skoro on sam nie dziala zgodnie z prawem, gdzie po nim jednakowo dzialaja inni funkcjonariusze publiczni, wlacznie z miastem Rybnik gdzie sie zalicza Urzad Miasta oraz Komenda Policji. Gdybym nie mial racji to Komendant wyszedl bym z komisariatu i najzywaczniej by mnie zatrzymal. Wynika z tego ze cos tu jest nie tak i nie poznalem jeszcz tutaj lokalnie osoby\, ktora by przedstawila racjonalne argumenty...

No, gota, nieźle się najarałeś w nocy, cóż za natchnione teksty. 15 gram dziennie powiadasz? I nie przeszkadza Ci to w życiu, pracy i normalnej aktywności? Odstaw na miesiąc. Chciałbym Cię zobaczyć po tygodniu próby.

Myślę że bez tego ścierwa na pewno byście przeżyli a jeżeli wasze resztki mózgu są już tak zniszczone tym chwastem to proponuje Spieprzać do tych waszych sławnych Czech... albo może od razu do kraju którego flagi nosicie.... na Jamajkę gdzie od razu by was zamordowali za kolor skóry..... JUTRO (PONIEDZIAŁEK) Każdy kto chce się sprzeciwić zapraszam pod komisariat po drugiej stronie barierek....!!!! I PRZESTAŃCIE PISAĆ O TYM ALKOHOLU...... CHCECIE ZALEGALIZOWAĆ TEGO CHWASTA CZY ZDELEGALIZOWAĆ ALKOHOL????

No ... Myślę że Gota wyczerpał już temat ;) Jeśli dzisiaj będą obecni przeciwnicy konopi czy coś ... to niech urządzą kontrmanifę . być może wywiąże się z tego jakaś ciekawa debata ;) Pozdrawiam ;)

~86SP - możesz mi podać narkotyk twardy który się pali??

abcdef: nie zauważyłeś, że kilka postów wyżej Twój guru przyznał się do jarania 10 - 15 g marihuany dziennie (w stresie nawet 30 g)? Porównujesz to do kogoś kto wypija jedno piwo w tygodniu? Policja zabrała mu wór narkotyków wartych sporą kasę więc go w dupie szczypie i organizuje rozróbę. Czy takie "marsze" małolatów odbywały by się gdyby choremu kolesiowi nie skonfiskowano narkotyków? Tylko czy uzależnienie to aby na pewno choroba? Jesteście bardzo naiwni, ale to już taka cecha młodego wieku... Bronisz narkomanów i przemytników. Gratuluję.

Ok, to wymień proszę te pozytywne skutki palenia 10 - 15 g (w stresie 30 g) marihuany dziennie. Mnie przychodzi do głowy tylko jeden: jak gość nie zapali to go rozniesie. Nie wierzę, że jest w stanie wytrzymać choć tydzień bez tego "nieuzależniającego" zioła. Jarajcie se to, walczcie o legalizację, róbcie se marsze, ale nie próbujcie nikomu wmawiać, że THC nie uzależnia, bo to kompletna bzdura.

~Pit- nie bronie nikogo i nie mam żadnego guru. Sam jestem zdziwiony ze można wypalić 10 g zioła dziennie. Nie znam nikogo kto dalby rade tyle spalić. Zdaję sobie sprawę z tego co mówisz i masz racje (o tym ze mu zabrali, o kosztach), ale nazywanie ludzi przypalających "ćpunami" jest dla mnie lekkim nadużyciem. Dlatego napisałem , że wypicie 1 piwka/tyg to alkoholizm. Bo są ludzie i ludzie. Jeśli ktos ma rozum to wie gdzie jest granica, jeśli go nie ma to faktycznie jest to problem. Nie rozumiem dlaczego bardziej szkodliwe używki są dostępne na rynku.
Jestem tylko za tym, ze mamy demokracje i jesli ktos chce demonstrowac to ma do tego prawo.

No, powoli dochodzimy do sedna sprawy :) Przekonujecie dzieciaki, że marihuana nie uzależnia, jest ogólnie dobra i fajna, a źli, tępi i zacofani konserwatyści zabraniają Wam delektować się nią w spokoju. W tej dyskusji był to jeden z najczęstszych argumentów zwolenników legalizacji tego narkotyku. Z perspektywy 15-latka wydaje się, że te kilka lufek w tę czy w tamtą stronę nie stanowi problemu. A należało by pamiętać, że alkoholik nie zaczął picia od litra wódy dziennie, przeciętny palacz raczej też nie zaczynał od paczki fajek dziennie. Takie procesy rozpoczynają się w wieku szczenięcym od papieroska za śmietnikiem, czy piwka w krzakach z kolegami. Reasumując: dziś lufa dla szpanu, a być może za 15 lat "10 - 15 g dziennie (w stresie 30 g)". Swoją drogą: ile to kosztuje? Powodzenia!

~Pit- i dlaczego piszesz o 15 latkach. dostęp tylko od pełnoletności.

abcdef: dostęp do papierosów i alkoholu też teoretycznie jest od pełnioletności, a jednak to w tym wieku rozpoczyna się "przygoda". Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o leczenie chorób nowotworowych itp. to jest wiele innych legalnych leków, dzięki którym osiąga się remisję , stosuje się w p/bólowo lub też pobudza się apetyt. A dobrze wiemy, że młodym nie chodzi o legalizację celem leczenia, wydania recepty tylko legalnego sadzenia, zakupu, posiadania, jarania na melanżach, celowego odurzania się. Proponuję szybszą poprawę ustawy o zwalczaniu narkomanii w spr. dopalaczy. Nie wnosząc żadnych zmian co do ziela, legalizacji!!
gastrofaza na apetyt dla chorych? wtedy kiedy organizm broni się przed narkotykiem? śmieszy mnie to

Ta pikieta jest o wiele mądrzejsza niż akcja sekty satanistów z Krakowskiego Przedmieścia

jak by zrobili legalizacje to się ludzie za ćpią na śmierć bo nie znają umiarów a z drugiej strony jak by była legalizacja to spadła by dilerka i państwo miało by dość pieniędzy ale jak widziałem tam w tej demonstracji dzieci które nie miały nawet 15 lat pytam gdzie są ci rodzicie

Chłopaki siedzą w celach za przemyt narkotyków. Gdyby ktoś okradł Cię na 5000 zł to tez byś był zdania, że nie trzeba karać sprawców, bo przecież po ulicach chodzą tacy co robią przekręty na miliony?

Panie bogdanie55, a pan niby od niczego nie jest uzależniony tak? Mam nadzieje, że tacy kapelani wojskowi jak pan w końcu wyginą i nikt więcej nie będzie robił ludziom wody z mózgu.
Lista śmierci:
1) Tytoń - umiera przez spożycie ponad milion osób rocznie.
2) Zła dieta - pół miliona...
3) Alkohol - 300 tyś w samych stanach...
4) Środki przeciwbólowe - 150 tyś w USA...
5) Kawa - 100 tyś tylko w USA rocznie umiera przez ten specyfik.
...) Marihuana - w całej znanej historii ludzkości nie odnotowano ani jednego przypadku zgonu!
Więc panie bagdanie55 kto tu teraz jest ćpunem i to do tego naiwniakiem, którym steruje zepsuty system? A na przyszłość proszę się chociaż minimalnie przygotować, bo mam dość krzykaczy z PO czy z jakiegoś innego politycznego syfu.
Na koniec. Marihuana poddana badaniom nie wykazała żadnych właściwości uzależniających, nie tak jak tytoń czy choćby kawa! Uzależnić można się od niej tylko psychicznie, ale tylko wtedy kiedy ma się słabą psychikę i pstro w głowie.
Pozdrawiam ludzi samodzielnie myślących, czyli nie pana, panie bogdanie55. Pokój.

krych1990: sami się podkładacie :) Wywołujecie burdę, a do głów Wam nawet nie przyjdzie, że jak już znajdziecie się w centrum zainteresowania, to żeby chociaż nie nosić przy sobie substancji, których prawo zabrania posiadać...

locio1980: rzeczy, które wymieniłeś raczej nie zabijają w sensie dosłownym. Sprawdź sobie proszę jaka jest śmiertelna dawka nikotyny czy kofeiny. W normalnej postaci (papierosy, napar z kawy) nie jesteś w stanie tyle przyswoić. Te rzeczy zabijają pośrednio. W statystykę wciąga się np. ludzi, którzy zabili się po pijaku w aucie. Idąc tym tokiem rozumowania: jeśli najarany ćpun przez nieuwagę wypadnie z okna i się zabije - zabiła go marihuana. Ogarniasz?

Pit, nie wiem czy wiesz ale na imprezach organizowanych dla palaczy nigdy nie było żadnej bójki czy zgonu. Natomiast na alko imprezach w całej Polsce i wszędzie na Świecie jest tylko mordobicie itp., kierowcy wracają nawaleni do domu zbierając śmiertelne żniwo. Tytoń jest produkowany przy użyciu radioaktywnych substancji opylających przeciw szkodnikom (np. w USA). Więc przestań pierdolić o pośredniej czy bezpośredniej śmierci, powód jest jeden! Widocznie nic z tego nie rozumiesz. Dla takiego ciołka jak ty wyjaśniam: Marihuana nie ponosi odpowiedzialności, za żadne życie, wiec w dupę se wsadź twoje teorie, nie ważne ile ta reszta zabiła, ważne że zabija pierdoło!

locio1980: właśnie wychodzi z Ciebie ten spokój wyluzowanego palacza trawki ;) Ile było wypadków samochodowych ze skutkiem śmiertelnym spowodowanym przez najaranych kierowców? Jesteś absolutnie pewien, że ani jednego i że to niemożliwe?

Ogólnie to jestem bardzo nerwowym człowiekiem, mam to po ojcu, nie chciałbyś z nim dyskutować, a nie palił nigdy. Wracając do tematu, to napisz proszę jak można spowodować wypadek jadąc 5 na godzinę? Nie masz pojęcia o czym piszesz, szukasz tylko politycznej zaczepki. Znikaj złamasie, wszyscy odetchną.

Czy wobec powyższego jesteś równie rozżalony z powodu sprzedaży soli kuchennej (nadciśnienie), noży (zabójstwa), kreta do rur (otrucia) i wszelkich innych przedmiotów i substancji, które mogą przynieść śmierć? Ta dyskusja staje się jałowa. Powtarzasz klepane frazesy o szkodliwości nikotyny i alkoholu (z którymi nota bene wszyscy się zgadzają), upierając się jednocześnie, że THC nie tylko nie jest szkodliwe, ale wręcz ma zbawienne działanie...

Ćpuny?? Wole palić sort i być nazywana przez was ćpunem, niż być zakłamanym alkoholikiem i udawac wzorowego obywatela. I pstryczek dla tych którzy mogli przyjść ale nie przyszli... Baliście się czegoś?? jasne, legalizacji chcecie tylko wychylać się nie ma komu!!! Brawo dla Tomka Obary, mam nadzieje ze to nie ostatnia taka akcja, a o następnych będzie jeszcze głośniej :)

"I pstryczek dla tych którzy mogli przyjść ale nie przyszli... Baliście się czegoś?? jasne, legalizacji chcecie tylko wychylać się nie ma komu!!!" Słuchaj pewnie, że się bali przede wszystkim mamusi i tatusia, w końcu średnia wieku manifestantów nie przekroczyła 15 lat!

zxr9 napisał: "squart no jesteś ćpunem bo zażywasz narkotyki! czy to tak jakos trudno pojąć? nie chcesz być nazywany ćpunem to nie ćpaj! Dodam że kierujący pojazde jest kierowcą a palący papierosy jest nazywany palaczem nie mówiąc juz o budowlańcach którzy budują."

Mogę się założyc kolego, że pijasz alkohol :) Idąc dalej twoim tokiem (głupkowatgo) rozumowania oznacza to, że jesteś, kolego, alkoholikiem :D Alkohol pija prawie każdy, więc otaczają nas sami alkoholicy! Boże, co za chory kraj! Na każdym kroku alkoholik :D

norton napisał: "Zwolennikom proponuje wizyte w MARKOCIE czy tez innym osrodku leczenia uzaleznien - pogadacie sobie z pensjonariuszami, powiedza wam od czego zaczeli. Zwisa mi czy marycha jest legalna czy nie. Cpajcie wachajcie ile wlezie. Leczcie sie na swoj koszt - nie na moj."

Tobie, kolego, proponuję się przejechac do Gorzyc, czy tez innego osrodka leczenia uzaleznienia alkoholem - pogadasz sobie z pensjonariuszami, powiedza ci od czego zaczeli. Zwisa mi czy alkohol jest legalny czy nie. Chlej i żygaj ile wlezie. Lecz sie na swoj koszt - nie na moj.

Co racja to racja, kraj alkoholików! Przykład: weźmy takie Tychy, w tym nie aż tak wielkim mieście,jest cztery razy więcej barów z gorzałą od wszystkich "koffików" z ziołem w Amsterdamie!! Ale wódę produkują "grubasy", które potem z zarobioną kasą wynajmują lobbystów, którzy nomen omen są legalni (jakim cholera prawem się pytam?! W niektórych zachodnich krajach można już sobie nawet odpisać przekazane na ten cel kwoty od podatku!!), no i przepychają nowe ustawy czy to lokalne w samorządach czy globalne (np o zwiększeniu pozwoleń na sprzedaż alkoholu). To samo dotyczy papierosów i wielu innych dziedzin. Pomyślcie tylko czemu zabronili hodowania tytoniu czy pędzenia bimbru na własną rękę. Bo chcieli kasę dla siebie, a cóż pewniejszego niż uzależniony klient... Znowu za bardzo się rozwijam w temacie, czas jechać na wycieczkę do Bredy, pozdrawiam wszystkich.

Trawa może służyć i szkodzić, zależy od tego, jak się jej używa i czy się ma mózg. Z resztą, tak samo jak wszystko inne. Teraz jest nielegalna, a piszecie, ze wasi znajomi łażą zjarani całe życie, czyli każdy, kto chce i tak pali. Skłaniam się ku legalizacji. Trzebaby tylko jeszcze skończyć z państwem opiekuńczym, żeby ćpuni odpadali nam z oczu dzięki selekcji naturalnej.