W 28. kolejce II ligi piłkarze ROW-u 1964 Rybnik zremisowali na stadionie przy ul. Gliwickiej ze Skrą Częstochowa 0:0. W ostatnich siedmiu spotkaniach rybniczanie wygrali dwa razy i zanotowali aż pięć remisów.
Dziś na stadionie przy ul. Gliwickiej podopieczni trenera Jacka Trzeciaka mogli pokusić się o zwycięstwo, ale zabrakło im nieco szczęścia w ofensywie. W meczu ze Skrą Częstochowa, szczególnie w pierwszej połowie, rybniczanie nadawali ton wydarzeniom na boisku. Dobre okazje zmarnowali m.in. Bartosz Giełażyn, Kamil Spratek czy Przemysław Brychlik. Skra nie była w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Kacpra Rosę.
W 56. minucie najbliższy pokonania bramkarza gości był Paweł Jaroszewski, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. Z drugiej strony boiska Rosę próbował zaskoczyć Dawid Niedbała. Piłkarz Skry uderzył jednak zbyt lekko. W końcówce spotkania częstochowianie mądrze się bronili i nie dopuszczali ROW-u tak często w okolice swojego pola karnego. Ich chwila nieuwagi mogła zostać wykorzystana w ostatniej akcji meczu, ale Mateusz Mazurek strzelił głową z kilku metrów wprost w ręce bramkarza. Tym samym mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Warto dodać, że to już siódmy mecz z rzędu bez porażki w wykonaniu rybnickich piłkarzy. W tym roku przegrali oni tylko raz (2 marca z Elaną Toruń 0:1).
W następnej kolejce ROW 1964 Rybnik zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów (sobota 20 kwietnia, godz. 18:00). Kolejny mecz przed własną publicznością rybniczanie rozegrają w środę 24 kwietnia o godz. 17:00. Ich rywalem będzie GKS Bełchatów.
Paweł Ściebura – trener Skry Częstochowa
Dziękuję moim piłkarzom za zaangażowanie. To spotkanie kosztowało ich dużo sił fizycznych i psychicznych. Byliśmy mocno skoncentrowani. Drużyna z Rybnika była dobrze zorganizowana. W końcu to nie jest przypadek, że był to dla nich siódmy mecz bez porażki. Ciężko było nam stworzyć dobre sytuacje. W pierwszej połowie mieliśmy trochę okazji, szczególnie po dośrodkowaniach. Wywozimy dziś cenny punkt z trudnego terenu.
Jacek Trzeciak – trener ROW-u 1964 Rybnik
Po raz kolejny powtórzę, że w sytuacji w jakiej się znajdujemy nie stać nas na marnowanie 2-3 okazji do zdobycia gola. Zaangażowanie mojej drużyny oceniam pozytywnie. Trzymaliśmy piłkę, mieliśmy dobre wrzutki z bocznych sektorów. Pomimo tego remis na własnym boisku nie za wiele nam daje. Potrzebujemy zwycięstw.
ROW 1964 Rybnik – Skra Częstochowa 0:0
ROW 1964 Rybnik: Rosa – Jaroszewski, Krotofil, Kunat (74’ Koleczko), Spratek (70’ Bukowiec), Jary, Giełażyn (83’ Mazurek), Szkatuła, Bojdys, Brychlik, Rostkowski (86’ Koch)
Skra Częstochowa: Biegański – Gerega, Holik, Poprawa, Obuchowski – Napora (80’ Skowron), Olejnik, Zalewski, Niedbała (72’ Kieca), Nocoń (85’ Siwek), Nowak
Widzów: 310
28. kolejka II ligi:
Górnik Łęczna - Błękitni Stargard
Widzew Łódź - Pogoń Siedlce
Elana Toruń - Siarka Tarnobrzeg 4:2
Resovia - Radomiak Radom 1:0
ROW 1964 Rybnik - Skra Częstochowa 0:0
Gryf Wejherowo - Ruch Chorzów
Stal Stalowa Wola - GKS Bełchatów 1:0
Znicz Pruszków - Olimpia Grudziądz 2:1
Rozwój Katowice - Olimpia Elbląg 0:1
Lp. | Drużyna | M. | Pkt. | Z. | R. | P. | Bramki |
1. | Radomiak Radom | 28 | 51 | 15 | 6 | 7 | 57-21 |
2. | Widzew Łódź | 27 | 48 | 12 | 12 | 3 | 40-21 |
3. | Olimpia Grudziądz | 28 | 47 | 14 | 5 | 9 | 56-37 |
4. | Elana Toruń | 28 | 47 | 12 | 11 | 5 | 41-27 |
5. | GKS Bełchatów | 28 | 45 | 12 | 11 | 5 | 31-16 |
6. | Stal Stalowa Wola | 28 | 41 | 12 | 5 | 11 | 40-39 |
7. | Znicz Pruszków | 28 | 40 | 11 | 7 | 10 | 42-49 |
8. | Górnik Łęczna | 27 | 39 | 10 | 9 | 8 | 39-44 |
9. | Skra Częstochowa | 28 | 39 | 11 | 6 | 11 | 27-37 |
10. | Pogoń Siedlce | 27 | 37 | 10 | 7 | 10 | 43-36 |
11. | Resovia | 28 | 37 | 10 | 7 | 11 | 34-39 |
12. | Olimpia Elbląg | 27 | 30 | 7 | 9 | 11 | 22-32 |
13. | ROW 1964 Rybnik | 28 | 29 | 5 | 14 | 9 | 23-32 |
14. | Błękitni Stargard | 27 | 29 | 8 | 5 | 14 | 31-45 |
15. | Siarka Tarnobrzeg | 27 | 29 | 8 | 5 | 14 | 27-45 |
16. | Ruch Chorzów | 27 | 28 | 6 | 10 | 11 | 30-33 |
17. | Rozwój Katowice | 28 | 27 | 6 | 9 | 13 | 30-43 |
18. | Gryf Wejherowo | 27 | 27 | 7 | 6 | 14 | 33-50 |
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
8803Pogoda płata figla. Sobotni mecz ROW-u z Rzeszowem – odwołany
6398W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
5167Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4433Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
4366Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
+68 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+70 / -12Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
+37 / -6Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
+36 / -7Szermierka: gorące powitanie Alicji Klasik w klubie
+26 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
5W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
4Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4TS ROW Rybnik: porażka z Unią Lublin w II lidze
2Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Tadeusz Kiełkowski 2019-04-14
11:18:42
Ciekawe czy tym co jeżdżą wokół boiska piłkarskiego uda się nie przegrać w siedmiu meczach.
~extraliga_2 2019-04-14
12:30:51
~Tadeusz Kiełkowski - nie przesadzaj. 7 meczy bez porażki, dodam trzy kolejne bez straconej bramki, dodam że tylko 5 drużyn mniej niż 9 razy przegrało w sezonie. Ładnie to wygląda ale to wszystko niestety to jest niz albo zero gdy zestawi się to z 5 zwycięstwami w sezonie. Do tego meczu były szanse na utrzymanie teraz praktycznie pozostaje tylko nadzieja. Na ten słaby wynik największy wpływ miał brak trenera od początku sezonu a żeby było śmieszniej to optymalny obecnie skład (brakuja tylko Zawadzkiego) to wynik kontuzji Wasiluka i pauzowania za kartki Janika a niestety nie wynikło to z przemyśleń trenera.