Remis w Lublinie

   Początek spotkania należał do gospodarzy spotkania. Pierwsze dwa wyścigi zakończyły się wynikiem 4:2 dla lublinian. Trzeci wyścig przyniósł gospodarzom podwójne zwycięstwo. Kolejne cztery biegi to dwa remisy i dwukrotne zwycięstwo 4:2 żużlowców z Lublina. Po siedmiu wyścigach przewaga gospodarzy wynosiła aż 12 punktów. W tym momencie trener Grabowski postanowił wprowadzić na tor swoich najlepszych zawodników. Było to dobre rozwiązanie. Ósmy bieg przyniósł podwójne zwycięstwo „rekinom”. Pedersen, wystawiony zamiast Poważnego, oraz Węgrzyk wygrali ze Śledziem i Andersenem. Od tego momentu rybniczanie zaczęli odrabiać straty. Drugie podwójne zwycięstwo odnieśli w jedenastej odsłonie, kiedy to Szombierski i Węgrzyk pokonali Piszcza i Jeleniewskiego.
    Przed biegami nominowanymi przewaga gospodarzy wynosiła cztery punkty. Istniała więc szansa, że rybniczanie wywiozą z Lublina dwa punktu. Niestety „rekiny” popełniły kilka błędów. Pierwszy wyścig nominowany zakończył się remisem. Czternasty bieg rozegrany został dwa razy, ponieważ na drugim wirażu Knapp uderzył motocyklem prowadzącego Szmobierskiego, w skutek czego został wykluczony. W powtórce wyścigu rybniczanie byli o włos od podwójnego zwycięstwa, jednakże na ostatnim wirażu upadł Staszewski. Bardzo blisko wyniku 5:1 byli zawodnicy RKM-u także w ostatnim biegu. Defekt zanotował w nim bowiem Lee Richardson. Niestety przewagi tej nie wykorzystał Węgrzyk, który na trzecim okrążeniu dał się wyprzedzić Piszczowi. Tym sposobem mecz zakończył się rezultatem 45:45.
    Najwięcej punktów dla rybniczan zdobył Nicki Pedersen (16) oraz Mariusz Węgrzyk (10+1). Nie popisał się drugi z obcokrajowców, Roman Poważnyj, który uzbierał zaledwie 3 punkty, a na dodatek zaliczył jedno wykluczenie (4 wyścig). Trener Grabowski zapowiada więc zakontraktowanie nowego obcokrajowca. Bez punktu wrócili z Lublina Pawliczek i Chromik.
    Następne spotkanie odbędzie się już w najbliższą niedzielę (6.04). Do Rybnika przyjedzie Unia Tarnów.