Juniorzy, kadeci i seniorzy TS Volley dobrze rozpoczęli nowy rok, wygrywając swe pierwsze w nim mecze.
Juniorzy TS Volley bez problemów pokonali w Goleszowie tamtejszą Olimpię 3:0. Kolejny mecz, będący jednocześnie ostatnim meczem w grupie, z KS Beskid zakończył się takim samym rezultatem. Po tym spotkaniu w tabeli zaistniała ciekawa sytuacja. SK Górnik Radlin i TS Volley Rybnik miały tyle samo punktów i dokładnie tyle samo wygranych i przegranych setów. Jednak po zliczeniu małych punktów lepszy okazał się TS Volley Rybnik, który zajmuje w tabeli pierwsze miejsce. Obecnie juniorzy przygotowują się do półfinałów mistrzostw Śląska.
Skład rybnickiej drużyny w obu meczach - Arkadiusz Zając, Bazyli Kowalski, Adam Grzelec, Michał Łata, Grzegorz Jaruga, Wawrzyniec Bonk, Michał Potera (libero), Mateusz Blic, Mariusz Prudel, Daniel Misztal, Wojciech Pomorski. Trenerem jest Wojciech Kasperski.
W piątek 7. stycznia
kadeci TS Volley Rybnik grali u siebie z drużyną UKS Polko Czuchów. Pierwszy set był wyrównany, ale w końcówce gospodarze odskoczyli na kilka punktów i utrzymali tę przewagę do końca tej partii meczu. W drugim secie na boisku istniała tylko drużyna z Rybnika, o czym mówi wygrana do 13. Trzeci set miał podobny przebieg do drugiego, tylko drużyny zamieniły się rolami. W kolejnym secie, który okazał się ostatnim, rybniczanie uspokoili grę wygrywając do 19.
Był to ostatni mecz kadetów w rozgrywkach ŚZPS. Niestety rybniczanom nie udało się awansować do półfinału mistrzostw Śląska. Kadeci w swojej grupie zajęli 4 miejsce.
TS Volley Rybnik 3:1 UKS Polko Czuchów (25:21, 25:13, 15:25, 25:19)
Drużyna TS Volley Rybnik - kadeci: Lech Kowalski (trener), Michał Potera, Mikołaj Szczepański, Robert Stabryło, Łukasz Chlebek, Tomasz Kolarczyk, Szymon Kuczera, Konrad Kowalewski, Jacek Sikora, Tomasz Kucjas.
III-ligowi siatkarze rybnickiego TS Volley udanie rozpoczęli pierwszy weekend meczów. W sobotę 8. stycznia podejmowali u siebie zespół MKS Poręba. Spotkanie rozpoczęło się dość nerwowo, jednak pierwsi nerwy opanowali rybniczanie i zdobyli dość znaczącą przewagę, którą utrzymali do końca seta. W drugiej odsłonie było podobnie, jednak nadal rzadko funkcjonował blok drużyny z Rybnika, która nadrabiała dobrym przyjęciem zagrywki i atakiem. Trzeci, ostatni set toczył się inaczej niż dwa poprzednie. Goście, nie mając już nic do stracenia, wyszli zmobilizowani na parkiet, a rybniczanie rozprężyli się po dwóch wygranych setach i niemal nie odpłacili tego utratą seta. Od połowy tej partii toczyła się walka punkt za punkt, jednak w końcówce dobry blok Bazylego Kowalskiego oraz błąd atakującego z Poręby przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść rybniczan.
TS Volley Rybnik - MKS Poręba 3:0 (25:16, 25:20, 28:26)
Następnego dnia rybniczanie pojechali na mecz do Dąbrowy Górniczej, żeby zmierzyć się z MMKS-em. Mecz rozpoczął się bardzo nerwowo - było wiele błędów, głównie w rozegraniu i w bloku. Goście opanowali nerwy w końcówce co jednak nie wystarczyło. Set zakończył rozgrywający z Dąbrowy zagrywką, z którą nie poradził sobie rybnicki libero. Na kolejną partię rybniczanie wyszli mocno zdeterminowani. Zaowocowało to wysoką przewagą już na początku seta. Goście nie oddali jej do końca, skutecznie blokując rywali i wyprowadzając efektywne i efektowne kontry. Następny set, wygrany jeszcze wyżej przez rybniczan, był najlepszym w ich wykonaniu, którzy udowodnili, że potrafią grać prawie bezbłędnie i skutecznie zarazem. Niestety, czwarty set pokazał, że mają trudności z wykorzystaniem słabości przeciwnika i koncentracją. W tej odsłonie odwróciły się bowiem role; dąbrowianie, nie mając nic do stracenia, wygrali pewnie i wysoko. O zwycięstwie zadecydował więc tiebreak. Lepsi w nim okazali się goście.
MMKS Dąbrowa Górnicza - TS Volley Rybnik 2:3 (29:27, 16:25, 11:25, 25:17, 7:15)
Skład TS Volley Rybnik: Wojciech Kasperski (trener), Grzegorz Jaruga(kapitan), Michał Łata, Bazyli Kowalski, Mariusz Prudel, Wawrzyniec Bonk, Arkadiusz Woźniak, Mateusz Blic, Michał Potera (libero), Adam Grzelec, Wojciech Pomorski, Daniel Misztal.
Aktualnie III-ligowcy TS Volley zajmują drugie miejsce w tabeli, plasując się za drużyną AZS Katowice.
