Polska zasypana

Ciekawe czy ktoś kiedyś odśnieży ulicę Bieli w Kamieniu. Ogólnie jestem dumny że mieszkam w Rybniku, ale dwa dni bez pługa i soli to paranoja. Pozdrawima RSK

Widziałem pługi... ale tak jak samochody, często stoją w korkach...

A ja mam pytanie do Rybnickiej Spoldzielni Mieszkaniowej. Co sie dzieje z rybnickimi osiedlami. Przeciez tam nikt nic nie zrobil!!! Rano Panie sprzatajace odsniezyly (badz nie) i na tym sie skonczylo. Przeciez nie mozna wjechac lub wyjechac samochodem!! Pewnie wyszli z zalozenia chcesz jechac to sobie odsniez. Pewnie bedzie odpowiedz ze tak padalo i tak wialo ze to nie mialo sensu ale czy ktos probowal cos z tym robic?? Ja osobiscie nie widzialem. Nawiasem mowiac na ul. Slawikow to o soli i piasku chyba nawet nie slyszeli. Jestem tez ciekawy co na to Straz Miejska, ktora z tego co wiem powinna karac osoby, ktore nie "uprzatnely" przed swoimi posesjami a do takich chyba trzeba zaliczyc ulice i chodniki przed blokami.
Spoldzielnia wychodzi z zalozenia ze i tak za 2 lub 3 dni bedzie odwilz i samo zejdzie. Tylko co bedzie jak ktos bedzie potrzebowal pomocy pogotowia, strazy badz policji??? Ciekawe czy wtedy RSM umyje rece jak dojdzie (nie daj Boze) do tragedii.

Dlaczego w Rybniku są najgorsze drogi w okolicy? Dlaczego służby odśnieżają z częstotliwością godną pożałowania? Dzisiaj byłem i widziałem kilka miast na Śląsku i jakoś nigdzie nie miałem takich problemów jak w rodzinnym mieście. O autobusach ZTZ już nie wspomnę... zdążyłem się przyzwyczaić że jak trochę popada lub przymarznie to conajmniej godzina spóźnienia lub w ogóle nie jeżdżą :-(

Zima sparaliżowała Rybnik... A ja mieszkam sobie w Rybniku-Stodołach i mam problem z dostaniem sie do centrum! Autobus lini 43 albo sie spóżni z 2 godziny albo wcale nieprzyjedzie! Co mam zrobić? Jedyne co mi przychodzi na mysl to łapać stopa albo z bucika. Mam nadzieje że pługi dzisiaj całą noc będą walczyć z zimą w przeciwnym razie bedzie niezapomniany sylwester w domu przed TV o ile prąd będzie :) Pozdrawiam ludzi którzy mają taką samą sytuację uzbojcie sie w cierpliwosć i najlepiej w sanki i jakiegoś łosia do ciągniecia :) Zawsze mogło być gorzej !

No ladnie ladnie wyglada. Dzis bylam swiadkiem niejednej daremnej proby wjechania na nasz plac.. Osiedle Reymonta. Pług widziała moja przyjaciółka. Zakopany w śniegu..

Zima zaskoczyła drogowców.. Na jednym z forów skomentowano to tak: "rozumiem zaskoczenie zimą w lipcu ale w grudniu to chyba normalne.. " I ja też się podpisuję pod tym..

Ja mam odwrotny problem.. Musze sie dostac do Stodol.. To nie jest zbyt proste. Mam nadzieje ze jutro autobusy juz jako tako beda jezdzic..

pozdrawiam wszystkich

Czy ktoś wie jak w tej chwili wygląda sytuacja na wyjeździe na Gliwice? Czy to wogóle jest przejezdne i na ile można uknąc na jakimś lodzie czy innej ślizgawce.

@Jaro o ile gospodarz ma łopatę do śniegu bo zwykła łopatą to se można ... ;-]
Pozatym zgadzam się z tymi co mówią, że spółdzielnie to mają gdzieś i biorą wszystko na przeczekanie.
Ja dzisiaj ledwo co wjechałem pod blok i wbiłem się w zaspę. Teraz będę czekał, aż śnieg stopnieje i przeparkuje samochód.

Pan Łanoszka niech bzdur o poświęceniu drogowców nie wciska, bo nie ma przed sobą dzieci !!!
Dziś z Orzepowic na Plac Wolności jechalo się 2 godziny. W tym czasie dostrzegłem zaledwie 2 pługi szalejące jedynie na ul. Gliwickiej z czego lwią część czasu przeczekały w korku, a na drodze 15 cm śniegu.
Na Kotucza (od Budozbytu do Ronda Gliwickiego) 5 TIR-ów bez łańcuchów ślizgających się nawet na płaskim odcinku drogi i nie mogących zjechać z rond. Nie wspomnę już o górce na Kotucza. Blokada oczywiście w obu kierunkach.
Gdzie była Policja żeby lepić mandaty za brak łańcuchów i gdzie te pługi ????? !!!!!!
Skandal!!!
Może trzeba by zweryfikować kilka szczytnych nagród Pana Prezydenta, bo jak na razie to Rybnik staję się coraz większa dziurą !!!! Dożyna się prawie wszystko. No sorry, powstaną centra rozrywki - tylko nie będzie za co do nich chodzić.
Jest 23:11. Od 4 godzin zerkam przez okno (a widze odcinek prawie 500 m) czy w samym centrum miasta pojawią się jakieś pługi, żeby uprzątnąć choć trochę zasp do jutra rana - nie widzialem ŻADNEGO !!!
Rano bedzie ten sam cyrk co dziś.
Wyrazy uznania dla władz miasta, które martwią sie tylko o własne interesy i interesy swoich rodzin !!! Za dużo nepotyzmu już w tym mieście !!!

Darek: żle się zrozumieliśmy. Też sie wkurzam, że droga osiedlowa jest na granicy przejezdności (a o innych lepiej nie wspominać). Drogi te jednak należą do miasta, a utrzymanie ich - do służb komunalnych - tego nie będę komentował, bo każdy widzi jak jest.
A co do parkingu, o który sami musimy zadbać - przyznasz, że sytuacja jest dziś specyficzna i jeden człowiek nie da sobie rady z odśnieżeniem. Zareagowalem tylko na post, w którym pewna osoba pisze, że nie może wyjechać... Krew mnie zalewa, jak coś takiego słyszę. Czy to naprawdę taki duży wysiłek, żeby przez kilkanaście minut pomahać łopatą? Dla mnie nie, jak i dla 3 innych osób, na ok. 100 mieszkań... I zapewniam Cię, że nie jestem w żaden sposób powiązany z osobami zajmującymi się utrzymaniem naszej Wspólnoty ani nie angażuję się nadgorliwie w inne działania. Ale dzisiejsza sytuacja skłania każdego odpowiedzialnego człowieka do odrobiny solidarności...
Czego się jednak spodziewać... Taki naród... Umiemy przede wszystkim narzekać, leżąc przed TV z nogami na stole... (nie mam na myśli Ciebie, tylko malkontentów wszelkiej maści). Pozdrawiam.

Jaro: I tu sie w zupelnosci z Toba zgadam. Problem chyba jednal lezy gdzie indziej. Zasadnicza roznica jest pomaganie komus a wyreczanie kogos z tego czego nie robi. Bo jak inaczej nazwac to co sie dzieje? Dzis jest sobota i nadal nic sie nie dzieje na parkingu. Przejechal raz plug i to do konca nie wiem czy to byl sprzet spoldzielni czy kogos z mieszkancow. W kazdym razie przejechal i chyba narobil wiecej szkody niz pozytku.No moze bym obrazil ta osobe bo pod dwoma miejscami parkingowymi potrafil wygarnac az do asfaltu. A tak szczerze to po co my sie tu wysilamy jak i tak nikt sobie z tego nic nie zrobi!!! Na dzien dzisiejszy spoldzielnia z tego co robi dobrze to w terminie dostarcza nam wartosci czynszow i chyba niestety na tym sie konczy. Zima...nie odsniezone!!! Lato... piasek w piaskownicy wymieniony po interwencji. Plac zabaw dla dzieci... prosilem o naprawienie hustawki bo sie popsula to wiecie co zrobili??? Poprostu ja wywiezli bo po co naprawiac? Po co dzieci maja sie bawic??? A szczytem juz jest klatka schodowa jak i caly blok. Ostatni remont byl jakies 20 lat temu. Skandal!!! Na nowszych blokach byly juz remonty 2 lub 3 razy a tu jedne z najstarszych blokow w Rybniku i remontu sie doczekaly az jeden raz. Slow mi brakuje. Dodam jeszcze, ze cala opisna sytuacja dotyczy osiedla Slawikow. A zeby nie bylo tak pesymistycznie to zycze wszystkim pomyslnosci w nowym roku.