Pochodzi z Rybnika, pracuje w GieKSie. Komu będzie kibicował?

Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu z Karolem Kuśką.

Jaką dokładną rolę pełni Pan w klubie z Katowic?

W GieKSie jestem dokładnie od marca zeszłego roku. Zajmuje się szeroko rozumianym marketingiem sportowym. Współpraca ze sponsorami, społeczne akcje marketingowe oraz działalność w Internecie (social media, aplikacje internetowe), budowanie wizerunku marki jaką jest GKS w przestrzeni Katowic oraz Górnego Śląska w każdy z tych elementów staram się angażować i podsuwać moje pomysły. Poza tym prowadzę także oficjalną telewizję klubową.

Pochodzi Pan z Rybnika?

Tak. Jestem rybniczaninem od dziecka. Tutaj się wychowałem, uczyłem, a także rozpoczynałem grać w piłkę. Gdziekolwiek na świecie bym nie zamieszkał zawsze będę na pytanie o miasto odpowiadał Rybnik.

Komu zatem będzie Pan kibicował w derbach Śląska?

W Katowicach pracuję rok i zdążyłem poznać wielu fantastycznych ludzi, dla których GieKSa jest wszystkim, a to pozytywnie zaraża. Z drugiej strony Rybnik.... czyli fantastyczne wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy sam biegałem po boiskach oraz ludzie. Znam tutaj zdecydowaną większość i chętnie przychodzę na mecze ROW-u, o ile nie koliduje to ze spotkaniami przy Bukowej. Wracając do pytania. W czwartek kwestie dopingu pozostawię kibicom, a wynik meczu piłkarzom.

>> Derby Śląska w Wielki Czwartek: ROW Rybnik vs. GKS Katowice

Kto według Pana ma większe szanse na wygraną?

Ciężko wskazać faworyta tego spotkania. Jesienią kiedy gospodarzem była GieKSa byłem prawie pewien, że wygra. Dziś patrząc na obecną formę to ROW wydaje się drużyną, która jest wstanie zdobyć trzy punkty. Po pierwsze ROW wygrał swój ostatni mecz, a po drugie gra przy własnej publiczności. Natomiast słabością GieKSy jest gra na wyjazdach oraz obecna forma. Pytanie tylko jak długo można nie wygrywać? Jestem przekonany, że drużyna Kazimierza Moskala zagra w Rybniku o komplet punktów.

Co jest przyczyną tego, że GKS tak słabo ostatnio gra? Czy w klubie jest jeszcze wiara w awans?

Patrząc na obecną sytuację w tabeli to matematycznie GieKSa „zamieszana” jest nadal w walkę o awans, ale również i o utrzymanie w I lidze. Awans trzeba wygrać na boisku, a nie w niego wierzyć, dlatego wyniki GieKSy muszą się zdecydowanie poprawić. O przyczynach słabej gry ciężko mi mówić. Mam nadzieje, że zarząd klubu i sztab szkoleniowy szybko znajdą rozwiązanie tej zagadki.

Jak Pan ocenia szanse ROW-u w walce o utrzymanie?

Tak jak w przypadku awansu GieKSy sama wiara nie wystarczy. ROW o utrzymanie w lidze musi walczyć na boisku i zdobywać punkty. Cały czas się zastanawiam, gdzie formę zgubiło kilku piłkarzy np. bardzo skuteczny jesienią Feruga. Bez jego bramek będzie niezmiernie ciężko. Teraz mam wrażenie jakbym widział na boisku innego zawodnika.

Na koniec porozmawiajmy o kibicach ROW-u i GKS-u – to chyba jedne z najlepszych grup kibicowskich w I lidze. Potwierdzili to podczas meczu w Katowicach. Myśli Pan, że w Rybniku będzie jeszcze lepszy doping?

Atmosfera na Bukowej podczas meczu z ROW-em rzeczywiście była wyjątkowa. Trzy grupy kibicowskie na jednym stadionie pokazały co tak naprawdę znaczy piłkarskie bezpieczne widowisko. Oby w czwartek również oprócz kibiców ROW-u i GieKSy pojawiła Torcida. O rekord frekwencji z powodu daty i godziny będzie ciężko, ale chciałbym się mylić.

Dziękuję za rozmowę.