Pijani trafiać będą do izby wytrzeźwień w Gliwicach

Zastanawiam się kto pokryje koszty transportu? bo większość z nich to będą bezdomni którzy po spożyciu stosownego trunku będą zalegiwać parkowe ławki. Fakt ze jest to sposób pozbycia się tych osób z Rybnika bo jak wytrzeźwieje i wyjdzie z tego sanatorium to nie będzie miał kasy aby przyjechać z powrotem. Ale jak znam życie to do tego nie dojdzie policja i straż nie będą widzieć bezdomnych leżących w upojeniu alkoholowym w parkach i na dworcach bo Ci im nie pokryją kosztów transportu a za pobyt będzie musiał zapłacić Gliwickiej izbie wytrzeźwień Urząd Miasta Rybnika czyli podatnik. Więc będzie "komuno wróć" będą łapać takich co wypija jedno piwo a nawet trzeźwych bo Ci im zapłacą. Ja bym proponował raczej aby ich wozić do Rabki lepszy klimat tam jest a w końcu co za różnica czy podpisze się umowę z Gliwicami czy z Rabką.

tak teraz bedzie wygladala praca np. patrolu drogowki:
14:00 do 14:20 odprawa sluzby;
14:20 do 15:00 patrolowanie ulic rybnika;
15:00 zatrzymanie nietrzezwego kierujacego;
15:00 do 16:00 sporzadzanie dokumentacji (sterta papierow do wypelnienia) i oczekiwanie na lawete w celu odcholowania pojazdu pijanego kierowcy;
16:00 do 16:45 przejazd patrolu wraz z zatrzymanym do m. Gliwice;
16:45 do 17:20 asysta orzekaniu lekarza zdolnosci osadzenia pijanego w izbie zatrzyman;
17:20 do 17:30 osadzenie zatrzymanego w izbie wytrzezwien;
17:30 do 18:20 powrot do m. Rybnik;
18:20 do 21:00 opatrolowanie ulic Rybnika;
21:00 do 22:00 zjazd do KMP celem sporzadzenia dokumentacji i rozliczenia patrolu;
patrol na ulicy spedzil raptem 3 godz. 20 min. - reszta to wypelnianie niepotrzebnych kwitow i podroz do gliwic.

współczuję - jechać w nocy, ponad 30 km ze śmierdzącym osobnikiem.. pewnie większość to bezdomni więc będzie jak w sklepie z perfumami :P no i problem bezdomności się rozwiąże bo komu będzie się chciało wracac z Gliwic - większe możliwości, szybszy dojazd do Katowic. Bravo!

Podoba mi się to co napisał werkk, że jak się wywiezie jakiegoś pijaka który zajmuje parkową ławkę do Gliwic to jest duża szansa, że prędko tu nie wróci ;) Z drugiej strony tak się zastanawiam czy decyzja Makosza odnośnie likwidacji izby wytrzeźwień nie była zbyt przedwczesna, pewnie gdyby izba wytrzeźwień istniała to nie trzeba by jej było odtwarzać?! W końcu osoby pod wpływem powinne być izolowane - chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Z drugiej strony teraz niestety wielu nszych rodaków jest na tyle beszczelni, że piją by chwilę po tym siadać za kierownicę auta... I jeszcze jedno. Nie dziwi was niezwykle niska liczba 51 osób które trafiły w 2008 roku do izby wytrzeźwień z Rybnika? Toż to jest garstka jak na takie miasto!!!

wydaje mi sie, ze w wiekszosci przypadkow potrzeba zawiezienia klienta na wytrzezwialke wystepuje w weekendowa noc. wyobrazmy sobie 3-4 klientow w sobotnia noc (chca, zeby to bylo 180 osob rocznie, wiec zalkiem mozliwe, ze trafi sie 3-4 jednej nocy). wtedy, zakladajac, ze nie trafia sie oni w jednym czasie bedziemy musieli zaabsorbowac 4 radiowozy - 8 policjanow na ok. 2h (dowoz, papierki na miejscu, powrot). ciekawe czy jestesmy w stanie sobie na to pozwolic. ciekawi mnie ilu policjantow mamy jednej weekendowej nocy na sluzbie?
Z drugiej strony - moznaby czekac, az trafi sie odpwiednia ilosc "klientow" i zawiezc ich jedym kursem, ale watpie, zeby to bylo bezpieczne i zgodne z regulaminem (jesli juz, to pewnie i tak musialoby wtedy byc wiecej niz dwoch policjantow).

qwerty myślę, że nie będą ich przewozić na bieżąco [detalicznie] tylko po kilak osób naraz [hurtem taniej].

Widzę,że władze naszego miasta mają niezwykły talent do psucia tego, co przynosiło jakieś korzyści. Pozbycie się WORD-u, pozbycie się izby wytrzeźwień, a dziur na drogach przybywa.

Jedno jest pewne, że perspektywa wywozu delikwenta aż do Gliwic nie raz samych policjantów odstraszy od podejmowania takich decyzji i wielu znietrzeźwionych agresorów zamiast trafić do IW będzie się dalej błąkać po mieście albo wszczynać kolejne awantury w miejscu zamieszkania. Gdyby była IW na miejscu ten problem by nie istniał. Poza tym nikt nie bierze pod uwagę sytuacji kiedy tacy zatrzymywani do wytrzeźwienia będą sprawcami przestępstw i trzeba z nimi wykonać na drugi dzien czynności procesowe. Jeśli policyjna IW jest pełna (a pełna jest prawie zawsze) to jeździ się z nimi do miast ościenych i... na drugi dzień przywozi z powrotem. To są dopiero koszty i marnotrastwo czasu?!:/ Rybnik jest na tyle dużym miastem, że potrzebuje własnej, samodzielnej IW, która bez problemu może obsługiwać pobliskie miasta - Wodzisław, Jastrzębie, Żory i Racibórz! Chętnych jest aż nadto mimo, że noclegi są jak w... czterogwiazdkowym hotelu;)