zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

"Zalew" na wiosnę

2006-04-14, Autor: 
Ukazał się już siódmy numer Rybnickiego Magazynu Kulturalno - Społecznego "Zalew kultury".

Reklama

- W atmosferze przygnębienia, na początku tylko teoretycznej wiosny prezentujemy Wam w siódmym magicznym wydaniu Zalewu prawdziwe wiosenno – letnie kolory. Pośród szarych odcieni prezentowanych artykułów w samym centrum czeka na Was kolorowa uczta. Te piękne barwy prezentowanych obrazów są nasycone ciepłem i powiewem wiosny, a nawet małym podmuchem lata, którego na dzień dzisiejszy nikt z nas nie jest w stanie poczuć (no, chyba, że króciutka wycieczka na Dominikanę może stać się rekompensatą za tę skrajną, skandynawską pogodę) – pisze w słowie wstępnym redaktor naczelna – Katarzyna Dera.

 

„Zalew kultury” można nabyć bezpłatnie w rybnickim EMPiKu, Klubie Energetyka, Kampusie, Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej oraz w niektórych rybnickich knajpach.

 

Poniżej publikujemy artykuł autorstwa Piotra Żyły o tradycjach rycerskich na Ziemi Rybnickiej.


 

Bractwo Rycerskie Ziemi Rybnickiej


Niewiele jest osób świadomych faktu, że na terenie Rybnika działa Bractwo Rycerskie Ziemi Rybnickiej, a o tym warto wiedzieć…

 

Za datę założenia bractwa przyjmuje się 12 grudnia 2003 roku, czyli istnieje ono mniej więcej dwa lata. Bractwo zrzesza hobbistów zainteresowanych kulturą średniowiecza, którzy dobrze się bawiąc, wymieniają się swoją wiedzą na temat epoki, a także w pewien sposób odtwarzają historię. W chwili obecnej bractwo liczy sobie kilkunastu członków – dziesięciu stałych oraz kilku tak zwanych „terminatorów” (oni są „na terminie”), którzy, by zostać członkami, muszą przejść półroczny okres próby. Struktura bractwa jest raczej nieskomplikowana: dzieli się ono na dwie grupy zajmujące się różnymi okresami średniowiecza – drużynę, której przedmiotem zainteresowań jest historia Polski i Europy wieku XIII oraz grupę zajmującą się kulturą wikingów, czyli okresem końca wieku X oraz pierwszą połową wieku XI. W kwestii formalnej działa trzyosobowa Rada Bractwa, w której skład wchodzą: Marek Żyła – reprezentant bractwa oraz dowódca drużyny XIII-wiecznej; Zbyszek Spleśniały – przodujący drużynie wikingów oraz Basia Pomykoł – absolwentka historii, skarbnik bractwa.

 

W przynależności do bractwa każdy widzi swój własny cel, przy czym ogólnie rzecz biorąc działalność bractwa służy wspomnianemu odtwarzaniu historii – sztuki, obyczajów, dawnych stylów walki, itp. Jest to zadanie niezwykle trudne, gdyż niewiele jest źródeł pisanych z tamtej epoki, dotyczących obyczajów zwykłych ludzi czy świeckiej sztuki. Wynika to z wiadomego faktu, że w średniowieczu osobami piśmiennymi byli zazwyczaj duchowni, którzy zwykli nie przykładać ręki do utrwalenia świeckich obyczajów, gdyż wszystko, co nie służyło kościołowi, było nie tylko niepopierane, ale często i umiejętnie zwalczane. Nie dziwi więc fakt, że wiedzę na temat codziennego życia w średniowieczu czerpię się często np. z rycin. Analizując je można dowiedzieć się, jak wyglądało wiele przedmiotów czy też odzienie. Do wielu rzeczy można także dojść samemu np. wnioskując drogą eliminacji na podstawie posiadanej wiedzy. Jeśli zastanawiamy się nad tym, jakie potrawy mogli jeść średniowieczni rycerze, to warto najpierw pomyśleć, jakie składniki były wtedy dostępne i jakie znano metody przechowywania żywności. Pewnym jest, że nie mogli jeść np. ziemniaków, bo przecież przybyły one do Europy dopiero w XVI w. za sprawą Krzysztofa Kolumba; mleko było raczej rzadko spożywanym napojem, gdyż nie znano jeszcze jego pasteryzacji, więc szybko się psuło. Gdy już wykluczymy składniki, których na pewno nie jadali, sami możemy ustalić hipotetyczne przepisy, które w tamtych czasach mogły być w użyciu.

 

Spotkania bractwa dzielą się na dwa rodzaje – praktyczne i teoretyczne. Spotkań teoretycznych chyba nie trzeba omawiać – polegają one po prostu na dyskusjach o różnego typu wydarzeniach, ciekawostkach, taktykach... Natomiast spotkania praktyczne dzielą się na treningi i spotkania rzemieślnicze (w planach jest także wprowadzenie zajęć z tańca średniowiecznego). Treningi to oczywiście ćwiczenie różnych sztuk walki: łucznictwa, fechtunku, itp., by docelowo móc brać udział w turniejach. Jednakże do udziału nie wystarczą same chęci i umiejętności – trzeba mieć także odpowiedni strój i ekwipunek zgodny z realiami historycznymi. Do tego właśnie są potrzebne spotkania z rzemiosłem, na których można wykonać potrzebne przedmioty. Jednak trzeba pamiętać, że na poważnych turniejach istotne są wszystkie szczegóły stroju (np. materiały, z jakich strój został wykonany), które są sprawdzane i w razie nie spełnienia wymogów posiadacz stroju może być tylko widzem.

 

Bractwa rycerskie charakteryzują się tym, że ich podejście do historii jest dosyć poważne – brak w nich miejsca na wątki fantastyczne. Miłośnicy fantasy raczej nie znajdą w nich swojego miejsca. I nie chodzi tu o jakąś awersję do tej kultury, lecz o pewne rozgraniczenie: „Elfy są fajne, ale … w książkach.” – jak niektórzy powiadają. Ideą bractw jest służba historii, próba jak najwierniejszego oddania rzeczywistości tamtych czasów, czy próba odgadnięcia wielu niewiadomych kwestii w historii, by zbudować jej jak najpełniejszy obraz. Miejsce fantastyki jest na różnego typu konwentach, gdzie prym wiedzie wyobraźnia, natomiast turnieje rycerskie starają się być jak najrealniejsze i tam zabawą rządzi rozum, nauka (i sport). Ludzie, którzy tego nie pojmują i wbrew tym dość logicznym podziałom, próbują mieszać te dwa światy, przychodząc na turniej założymy w elfickiej zbroi, wzorowanej na celtyckich legendach, przynależą do tak zwanego „mroku” i zwykle nie są dopuszczani do udziału w poważnych imprezach rycerskich.

 

Sprawą, o której bez wątpienia trzeba wspomnieć jest niezwykle istotny warunek przynależności do rybnickiego bractwa – otóż trzeba mieć ukończone 18 lat lub zgodę rodziców na uczestnictwo. Dodatkowo każdy członek bractwa musi podpisać deklarację, że trenuje na własną odpowiedzialność – to zwyczajna zasada, którą stosuje się niemalże we wszystkich szkołach walki. W kwestii własnego bezpieczeństwa ważne jest także wcześniej wspomniane odpowiednie uzbrojenie – jeśli jest ono zrobione naprawdę solidnie i z odpowiednich materiałów to szansę na kontuzję szacuje się na mniej więcej 5%. Poza tym zazwyczaj winnym nieszczęścia jest ten, który otrzymał niefortunny cios, ponieważ nikt tutaj nie próbuje zrobić nikomu krzywdy. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności jednym z członków bractwa jest ratownik medyczny – zatem w awaryjnych przypadkach specjalistyczna pomoc jest na miejscu.

 

Bractwo Rycerskie Ziemi Rybnickiej to inicjatywa godna uwagi i dużej pochwały – jest to bowiem rewelacyjna i oryginalna forma spędzenia wolnego czasu, przy jednoczesnej nie byle jakiej służbie nauce. Swoją siedzibę BRZR ma w Klubie Energetyka na ul. Podmiejskiej 1. Spotkania bractwa odbywają się w każdą niedzielę i w zależności od pory roku: jeśli jest zima, to około godziny 13.00 na sali gimnastycznej KE; jeśli natomiast jest lato, to w okolicach godziny 14.00 na wolnym powietrzu, na terenie KE. Strona internetowa bractwa dopiero jest w budowie, jednak kontakt z nim można nawiązać, pisząc na email bractwa: [email protected], bądź na email Fundacji Elektrowni Rybnik: [email protected].


Piotr Żyła


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5347