zamknij

Wiadomości

O przemocy wobec kobiet "Za ścianą". Ważna konferencja w Rybniku (zdjęcia)

2023-11-25, Autor: 

W sobotę (25 listopada) w Międzynarodowym Dniu Przeciwdziałania Przemocy wobec Kobiet, w rybnickiej bibliotece odbyła się konferencja „Za ścianą”, podczas której poruszony został obszernie temat przemocy wobec kobiet i jej przeciwdziałania. O tym dziś rozmawiali specjaliści i kobiety — o konkretnych historiach, ale też narzędziach, które kobiety mają do swojej dyspozycji.

Reklama

Rocznie ok. 800 tys. osób w Polsce pada ofiarą przemocy, większość stanowią kobiety. Są nagabywane, poklepywane, bite, poniżane, gwałcone, molestowane. Do tego dochodzi przemoc psychiczna i ekonomiczna. Policja szacuje nieco inaczej, że ofiar jest ponad 100 tysięcy. Tyle tylko, że te dane są na podstawie założonych niebieskich kard, czyli zgłoszenia formalnego faktu przemocy.

Spotkanie o nadziei

Dyrektor rybnickiej biblioteki przywitała zebranych i otworzyła konferencję. Podkreślała skalę problemu, jakim jest przemoc wobec kobiet.

- Nie chcemy, aby to spotkanie było o rozpaczy, o cierpieniu. Tak naprawdę chcemy, aby to było spotkanie o nadziei. Jeżeli podzielimy się problemem z koleżanką, siostrą, sąsiadka, to jestem pewna, że pomoc otrzymamy i z przemocą sobie poradzimy. Po pierwsze musimy uświadomić sobie, że nie jesteśmy same. Najważniejsze, żebyśmy były razem — mówiła Aleksandra Klich-Siewiorek.

Głos zabrał również prezydent Rybnika, który podkreślił ważną rolę samorządów w kwestii zwalczania przemocy wobec kobiet. Dziękował organizatorom za stworzenie przestrzeni do rozmów o tym poważnym problemie.

- Trzeba pewnej odwagi i wzorca kulturowego, aby o tym mówić. Dlatego dziękuję paniom za odwagę. Problem przemocy przez dekady był tematem tabu, o którym nie należało mówić. Od jakiegoś czasu to się na szczęście zmienia i kobiety mają odwagę, aby mówić. Takie spotkania jak konferencja "Za ścianą" dają z jednej strony nadzieję, a z drugiej wiedzę — o tym, jak szukać ratunku, jak rozmawiać i się nie wycofywać — mówił Piotr Kuczera.

Prawo "parasolem" dla kobiet

137 kobiet dziennie ginie na świecie z rąk partnera, czy członka rodziny. 62 mln Europejek i 150 mln kobiet na świecie rocznie jest poddawane przemocy seksualnej i domowej. Na konferencji o prawach kobiet doświadczających przemocy mówił Łukasz Kohut. Europoseł PE wygłosił wykład o konwencji stambulskiej, którą 1 października, po wieloletnich staraniach przyjęła cała Unia Europejska. W PE od początku kadencji Ślązak zajmował się konwencją "antyprzemocową". Jak podkreślał, nawet Szwedzi, którzy mają bardzo konserwatywny rząd, głosowali za przyjęciem konwencji.

- Problem przemocy kobiet jest bardzo poważny na całym świecie. Dlatego bardzo ważne dla mnie jest, że konwencja stambulska obowiązuje w całej UE. Tym ruchem chcemy też pokazać sześciu krajom, które nie przyjęły konwencji, jak ona jest ważna i poniekąd "zmusić" ich do jej przyjęcia. Dodatkowo ja osobiście chciałem też mocniej "zaczepić" Polskę w tej legislacji. Pamiętajmy, że było bardzo blisko, aby Polska wypowiedziała tę konwencję, która stwarza antyprzemocowy, mocny parasol dla polskich kobiet — mówił Łukasz Kohut.

Europoseł sam wychowany został przez kobiety — silne, śląskie kobiety, które mimo pojawiającej się w domu przemocy, potrafiły sobie z nią radzić. Widząc problem, zaangażował się w działania Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

- Jeżeli chodzi o śląskie kobiety, to temat ten mnie bardzo dotyka, bo wychowała mnie mama i babcia. Jestem może trochę w kontrze, bo uważam, że w śląskich domach rządzą kobiety. Mama była bardzo silną osobowością, babcia była chyba jeszcze silniejsza i, mimo że przemoc gdzieś w domu babci się pojawiła, ona twardą ręka potrafiła z tego wyjść. Jestem "produktem" tych śląskich kobiet i dlatego też nasze kobiety promuję w PE. Składam im swego rodzaju cześć, bo wiem, że to dzięki kobietom jestem w PE. To strajki kobiet pozwoliły mi przetrwać w polityce i nie wyobrażam sobie, aby w PE teraz nie walczyć o ich prawa — wyjaśnił Łukasz Kohut.

Nie musimy być ofiarami!

Panelistami byli również: psycholożka, autorka książki "Znikając", psycholog kryminalny, ale też kobiety z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, czy prawniczka, która działa na rzecz kobiet. Anna Dudek, autorka "Znikając" swoją książką chciał pokazać normalność kobiet, które są niewidzialne.

- Przemoc ma bardzo wiele twarzy i jest wszechobecna. Przemocy podawane są już dziewczynki, które są uczone, że mają być piękne, grzeczne i się uśmiechać. Z tych dziewczynek wyrastają kobiety, które nie mają głosu. Ja się z tym nie zgadzam. Na szczęście jesteśmy coraz odważniejsze i coraz częściej znajdują się kobiety, które o tym mówią i stawiają granice — mówiła.

Przemoc to nie tylko ta fizyczna. Jest przemoc finansowa, psychiczna, instytucjonalna. O tym wszystkim przeczytamy w książce "Znikając".

- Problemem mają samotne matki w Polsce, gdzie milion dzieci nie dostaje alimentów — to jest forma przemocy finansowej. Co ona ma zrobić. Pomoc państwa jest iluzoryczna. Poza domem doświadczamy przemocy instytucjonalnej. Polskie kobiety są zaniedbane przez państwo w każdym aspekcie, a to też jest przemoc. Tych form jest wiele — mówi Anna Dudek.

Psycholog i psychotraumatolog Justyna Żukowska-Gołębiewska zwróciła uwagę na wiedzę, która jest ważna, ale równie ważna jest umiejętność jej wykorzystania.

- Pomyślałam sobie, że widza, pozwala nam iść i poprosić o pomoc, wiemy gdzie tej pomocy szukać. Teoretycznie mamy wiedzę, ale w sytuacji stresowej, często tracimy możliwości zaradcze. Np. małżeństwo, które się rozstaje, w naszym mniemaniu jest skonfliktowane. To, że walczą o dziecko, walczą o pieniądze, w naszym mniemaniu jest to efekt konfliktu pomiędzy byłymi małżonkami. Nie, to jest przemoc! Na to należy reagować. Miejmy odwagę nieść pomoc — apelowała Justyna Żukowska-Gołębiewska.

Polsko-brytyjski psycholog kryminalny, wykładowca akademicki związany z Uniwersytetem SWPS zwrócił natomiast uwagę na ciągłe braki w edukacji osób, które powinny być pomocne. Na dowód tego przytoczył jedno z własnych doświadczeń.

- Moje doświadczenie z sądów, gdzie pracuje jako biegły, pozwala mi mówić, że sędziowie, prokuratorzy nie znają psychologii. Kiedy podczas jednego z procesów próbowałem przekonać sędzinę, że oskarżona doświadcza przemocy psychicznej, wszystko poszło "do kosza", bo nie było dowodów. Po rozprawie wyszedł do mnie prokurator i powiedział dosadnie, co zacytuję: "jak nie zobaczymy pizdy pod okiem, to nie ma przemocy". Obraz ofiary, która doświadcza przemocy, ale nie jest bita, nie ma śladów tej przemocy, jest taki, że ofiara źle się czuje, ale nie potrafi poprosić o pomoc, a kończy w zakładzie, na leczeniu psychiatrycznym — mówił Daniel Boduszek.

Rozmawiajmy - reagujmy

Rybnicka Rada Kobiet oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet opowiedziały natomiast o projekcie „Koleżanki Sąsiadki”. To autorski antyprzemocowy projekt Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, realizowany z Centrum Praw Kobiet. To jedyne w swoim rodzaju pogotowie, do którego po pomoc zgłaszać się mogą osoby doświadczające przemocy domowej.

- "Koleżanki Sąsiadki", to jest taka szkoła pomagania, która już ma ponad 300 "absolwentek". A projekt trwa. Uczymy się jak mądrze pomagać swoim koleżankom, sąsiadkom, siostrom. Nasza chęć działania i zmieniania świata na lepsze ma szansę przybrać zupełnie inny wymiar. Nie wahałam się ani sekundy i od razu, gdy program ruszył, zapisałam się do niego, by pomagać innym kobietom — mówiła Joanna Wolska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Projekt realizowany jest w ok. 600 miastach i miasteczkach w całej Polsce. Uczestniczki projektu podpowiadają, co w kryzysowej sytuacji można zrobić, do kogo się zwrócić, gdzie znaleźć schronienie, jak egzekwować swoje prawa.

- Wiemy, co się dzieje, ale nie wiemy jak reagować. W przypadku małych miejscowości górę bierze wstyd, strach przed szukaniem pomocy. W naszych szkoleniach "Koleżanki Sąsiadki" uczestniczy wiele kobiet z różnych kręgów społecznych. Chciałabym, aby w Rybniku również takie szkolenia się pojawiły, by z naszymi lokalnymi specjalistami, Rybnicka Rada Kobiet również mogła takie szkolenia organizować — mówiła Hanna Kustra z Rybnickiej Rady Kobiet, która w projekcie "Koleżanki Sąsiadki" działa od początku, czyli od 3 lat.

Szkolenia, to nie wszystko, ponieważ jak zdradziła Agnieszka Czerederecka, pomysłodawczyni projektu "Koleżanki Sąsiadki", w planach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet jest tworzenie ośrodków dla przemocowych kobiet.

- Projekt "Koleżanki Sąsiadki" finansuje OSK, ale staramy się o grant i środki zewnętrzne, aby tworzyć ośrodki dla kobiet przemocowych. Mam nadzieję, że jeden z takich ośrodków dzięki Hani Kustrze powstanie w Rybniku. Oczywiście projekt kształcenia "Koleżanki Sąsiadki" będzie trwał dalej — oznajmiła Agnieszka Czerederecka z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Oceń publikację: + 1 + 20 - 1 - 40

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~kurier 2023-11-26
    22:48:11

    6 8

    Kobietki organizujcie się i nie dajcie się gnębić przez damskich bokserów!

  • ~asla 2023-11-28
    11:08:28

    1 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~asla 2023-11-28
    14:37:59

    3 0

    Przemoc jest zła i należy za nią karać, a ofiarom pomagać.. Ośrodków pomocowych powinno być więcej (Rybnik nie ma, a Wodzisław ma ... - o czym w artykule nie informują ... ogólnie w Polsce doszukałem się ok. 50, z czego 9 pod patronatem Caritasu:).
    Zatem inicjatywa ok, niech Pan Prezydent się wykazuje. Jedno mnie zastanawia, kogo zaproszono do dyskusji? Dlaczego tam tak jednolicie lewoskrętnie??
    Ludzie, czy nie zraża was taki Strajk Kobiet, który w głoszonych na marszach hasłach konkuruje wulgarnością z żulami.... albo taki autorytet z pod szyldu SWPS - uczelni gdzie promowany pogląd na prostytucję jest , ech - delikatnie mówiąc zakłamujący .... i narażający szczególnie kobiety na cholernie ryzykowne zachowania - kto chce to poszuka konkretów

    Ciekawe co miasto zrobi dobrego na tym polu. Oby cokolwiek ponad debatowanie tylko z lewą stroną, jakoby jedyną.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5372