Miał być biurowiec, będzie market? By ratować sytuację miasto musi wyłożyć blisko 6 mln zł

W wizualizacji biurowiec, a co w rzeczywistości?

Przypomnijmy, w czerwcu 2021 roku rybnicki magistrat ogłosił rewolucyjne zmiany w rejonie Placu Armii Krajowej. W skrócie – ma powstać centrum biznesu w Rybniku (Business Services Sector). Plac Armii Krajowej ma zostać wyłączony z ruchu samochodowego, a nieopodal planowany jest parking wielopoziomowy. Ruch samochodów najprawdopodobniej zostanie poprowadzony ulicą Za Komendą, która zostanie przebudowana. Do tego dochodzić mają biurowce. Więcej pisaliśmy »Rybnik. Powstanie Business Services Sector (BSS). Rewolucyjne zmiany w rejonie Placu Armii Krajowej«

Z przedstawionych wizualizacji wynikało, że na działce przylegającej do Obwiedni Południowej i ul. Za Komendą mają powstać biurowce. Dlatego zdziwienie budzi fakt, że zamiast nich ma tam się pojawić sklep sieci Aldi. Taką informację potwierdziliśmy u trzech pewnych źródeł.

Co na to magistrat? Jeszcze tydzień temu urzędnicy nie potwierdzali tej informacji.

Prowadzone są rozmowy z potencjalnym inwestorem, który zna plany Miasta dotyczące rozwoju tego obszaru. Jest to jednak nieruchomość prywatna, na którą Miasto nie ma bezpośredniego wpływu. Trzeba jednak pamiętać, że trwające prace nad obszarem przeznaczonym dla nowoczesnych biur, a także sektora usług dla biznesu, obejmują wiele nieruchomości o łącznej powierzchni ok. 17 ha, dlatego też decyzja dotycząca pojedynczych działek w żaden sposób nie zmienia i nie wstrzymuje prac prowadzonych przez Miasto, które mają przynieść efekt w dłuższej perspektywie czasowej – mówił nam na początku marca Dawid Strupowski, który zajmuje się obsługą inwestorów z ramienia UM.

Dzisiaj już jednak retoryka magistratu jest inna. Urzędnicy już wprost mówią o tym, że faktycznie na wspomnianej działce miał pojawić się pawilon handlowy z drogami wewnętrznymi, parkingami, zbiornikiem retencyjnym, murem oporowym i infrastrukturą techniczną.

Tłumaczą jednak, że „takie działania nie są zbieżne z kierunkami przyjętymi przez Miasto w zakresie rozwoju tej części miasta i będą prowadzić do chaosu przestrzennego”.

W związku z tym kluczowa staje się współpraca pomiędzy Miastem i inwestorem oraz wypracowanie kompromisu, który zadowoli każdą ze stron. Miasto mogłoby nabyć nieruchomość od aktualnego użytkownika wieczystego, tj. Diagnocar II Sp. z o.o. z siedzibą w Piekarach Śląskich, na warunkach przyjętych przez Diagnocar II i potencjalnego nabywcę – ALDI Sp. z o.o. z siedzibą w Chorzowie, które określiły pomiędzy sobą cenę nabycia przedmiotowego prawa użytkowania wieczystego nieruchomości. Z tego powodu Miasto Rybnik nie ma możliwości jej negocjowania – wskazuje Tomasz Cioch, Pełnomocnik Prezydenta Miasta do spraw Gospodarki Przestrzennej.

Ta operacja (zakup prawa użytkowania wieczystego do omawianej nieruchomości) ma kosztować nas 5 719 500 zł brutto.

Dodajmy, że przed szumną zapowiedzią powstania centrum biznesu, była ona niezabudowana. Dopiero po słynnej konferencji właściciel terenu postawił „szopę” i nawiązał współpracę z przedstawicielem Aldi.

Tymczasem teraz prezydent Piotr Kuczera zapewnia, że zakup prawa użytkowania przyniesie korzyści miastu.

Jeżeli radni przyjmą projekt uchwały, Miasto będzie mogło nabyć prawo użytkowania wieczystego nieruchomości o powierzchni 5 tys. m2, po cenie ustalonej pomiędzy obecnym użytkownikiem wieczystym a potencjalnym nabywcą, który planował na tym terenie budowę obiektu handlowego. Tym samym Miasto zyska atrakcyjną nieruchomość, która w przyszłości będzie mogła zostać zabudowana zgodnie z kierunkiem wyznaczonym w opracowywanym obecnie miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego – głównie zabudowa usługowa, w ramach której dopuszcza się biura oraz usługi obsługi ruchu turystycznego – tłumaczy prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

_{Obszar opracowania nowych MPZP}

Co dalej z Business Services Sector?

Jak na razie pewne jest więc to, że w szumnie zapowiadanym centrum biznesu miał stanąć market, który miasto chce zablokować wykładając na to dużo pieniędzy. Miasto przekonuje, że projekt  BSS jest traktuje poważnie. Dawid Strupowski mówi o „wielowątkowych działaniach”.

Ich skutkiem ma być w dłuższej perspektywie rozwój wysokiej jakości powierzchni biurowej w mieście, a co za tym idzie, przyciągnięcie firm z branży BSS, IT oraz R&D. W ubiegłym roku podpisane zostało porozumienie z Polską Agencją Inwestycji i Handlu, nawiązana została również intensywna współpraca z organizacją ABSL, która zrzesza firmy z sektora usług dla biznesu – zaznacza.

Będziemy wracać do tematu.