Spotkanie otwierające zmagania w gorzowskiej grupie pomiędzy MKS Kusy Szczecin i RMKS Rybnik miało dać odpowiedź, która z drużyn jako druga, obok gospodyń, wywalczy awans do turnieju półfinałowego. Spotkanie miało być wyrównane i takie też było, ale tylko do czasu... Kwarta otwierająca mecz pokazała, że obu zainteresowanym zespołom będzie bardzo trudno pokonać rywala. W drugiej zarysowała się nieznaczna przewaga szczecinianek, które na przerwę schodziły z pięcioma oczkami zaliczki. To jednak bardzo znikoma przewaga, o czym podopieczne Roberta Steciuka przekonały się bardzo szybko. Po przerwie rybniczanki zdecydowanie poprawiły swoją defensywę, a efekt tego było taki, że szczecinianki zdołały uzbierać w trzeciej kwarcie ledwie pięć punktów. Przy osiemnastu uzyskanych przez rywalki pięciopunktowe prowadzenie zamieniło się w ośmiopunktową stratę. W ostatniej kwarcie rozsądnie grające rybniczanki nie pozwoliły sobie już wydrzeć prowadzenia, co więcej powiększyły przewagę do piętnastu punktów i mogły cieszyć się z pierwszej wygranej w turnieju.
Rybnik wygrał, bo o jego sile stanowiło kilka zawodniczek, a nie jedna, jak miało to miejsce w ekipie MKS Kusy, gdzie brylowała Elżbieta Giedrojć, która uzbierała aż 27 punktów i 14 zbiórek w swoich statystykach.
MKS Kusy Szczecin - RMKS Rybnik 57:72 (17:17, 22:17, 5:18, 13:20)
Dla RMKS punkty zdobywały:
Mycio Paulina 21, Szelwicka Anna 14, Morawiec Aldona 13, Gawęda Magdalena i Klepek Natalia po 7, Seneczyn Ewelina i Krall Agnieszka po 4, Kocon Justyna 2.
Drugi mecz RMKS-u Rybnik z Gorzowem Wielkopolskim, wygranych zespołów z pierwszego dnia turnieju, był rozpatrywany jako pojedynek o wygraną w całym turnieju. Spotkanie mogło się podobać, a RMKS może tylko żałować przespanej pierwszej kwarty.
Gospodynie podeszły do meczu bardzo poważnie i być może to przestraszyło nieco rywalki. Te grały sparaliżowane stawką pojedynku fatalnie pudłując. Po pierwszej kwarcie RMKS miał na swoim koncie tylko 4 oczka, przy 16 gospodyń. W drugiej części meczu podopieczne Wojciecha Pierchały doznały metamorfozy, zdobyły o 20 punktów więcej w porównaniu z pierwszą kwartą i zmniejszyły straty o cztery oczka. To zapowiadało emocje po przerwie.
Po zmianie stron na parkiecie trwała wyrównana walka, ale przewaga, jaką uzyskał AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski w pierwszej części meczu w zupełności wystarczyła do odniesienia drugiej wygranej w turnieju.
W rybnickim zespole skuteczność zawiodła liderkę punktową z pierwszego meczu Paulinę Mycio, która trafiła tylko 2 z 9 oddanych rzutów z gry. Z dystansu pudłowała też rozgrywająca Natalia Klepek i bez punktów tych dwóch zawodniczek RMKS nie był w stanie sprawić sobie miłej niespodzianki równocześnie zapewniając awans do półfinałów.
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - RMKS Rybnik 60:51 (16:4, 20:24, 11:8, 13:15)
Dla RMKS punkty zdobywały:
Morawiec Aldona 15, Szelwicka Anna 14, Mycio Paulina 7, Kocon Justyna 6, Gawęda Magdalena i Seneczyn Ewelina po 3, Dudek Magdalena 2 i Klepek Natalia 1.
W trzecim dniu turnieju RMKS miał zmierzyć się z drużyną, która do tej pory nie zaznała smaku zwycięstwa. Rybniczanki miały jasno określone założenia i zdawały sobie sprawy ze stawki tego spotkania. Wygrana bowiem dawała im awans do turnieju półfinałowego bez względu na spotkanie Gorzowa ze Szczecinem. Podopieczne Wojciecha Pierchały w pełni zrealizowały swój cel i pewnie pokonały rywalki z Płocka.
Koszykarki ze Śląska od pierwszych minut wiedziały po co wyszły na parkiet i dlatego też szybko po ich stronie zarysowała się przewaga, która potem z każdą kolejną minutą wzrastała. RMKS-owi nie przszkodziła nawet niemoc w ataku Aldony Morawiec, która w całym meczu trafiła ledwie 2 z 16 oddanych rzutów. Koleżanki postarały się o to, żeby awans nie wymknął się czasami z rąk rybniczanek. W ofensywie Morawiec zastąpiła skuteczna Justyna Kocon, a RMKS mógł cieszyć się z dwudziestopunktowej wygranej.
Zawodniczki z Płocka nie sprawiły większych problemów rywalkom. RMKS przegrał tylko jedną kwartę różnicą ledwie jednego punktu. Fakt ten sprawił, że RMKS udanie zakończył turniej w Gorzowie Wielkopolskim, gdyż wygrana dała im awans do półfinałów.
RMKS Rybnik - KS MON-POL Płock 57:37 (16:10, 17:6, 12:8, 12:13)
Dla RMKS punkty zdobywały:
Kocon Justyna 11, Mycio Paulina 10, Seneczyn Ewelina 9, Klepek Natalia, Morawiec Aldona i Szelwicka Anna po 6, Gawęda Magdalena 5, Krall Agnieszka 4.
Tagi: Anna Szelwicka, Aldona Morawiec, Justyna Kocon, Paulina Mycio, RMKS Rybnik, koszykówka, Wojciech Pierchała
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
8731Pogoda płata figla. Sobotni mecz ROW-u z Rzeszowem – odwołany
6286W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
5129Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4398Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
4272Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
+67 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+69 / -12Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
+37 / -6Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
+36 / -7Duży sukces rybnickiego strzelectwa sportowego młodzieży
+25 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
5W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
4Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4TS ROW Rybnik: porażka z Unią Lublin w II lidze
2Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert