Kolejne trzy punkty siatkarzy

W minioną sobotę do Rybnika przyjechał Hejnał Kęty. Drużyna z Małopolski wygrała pierwszego seta, ale kolejne należały już do rybniczan. Zwycięstwo 3:1 nie przyszło jednak łatwo: - Było dużo błędów po obydwu stronach. Wynikały one chyba z małego zgrania – komentował po meczu prezes TS Volley – Roman Pinoczek. – Po naszej stronie duże znaczenie miała ogromna chęć wygrania przed własną publicznością. Plan jest taki, żeby wygrywać wszystkie mecze w Rybniku. W naszym zespole było kilka akcji, których nie powstydziliby się najlepsi siatkarze. Jest kilku młodych zawodników, którzy czasem się spalają. Na przestrzeni wszystkich czterech setów gra mogła się podobać. Najważniejsze, że wygraliśmy. Kto za dwa miesiące będzie pamiętał o tym, w jakim stylu zdobyliśmy te 3 punkty. Zespół z Kęt będzie oscylował w okolicach naszego miejsca w tabeli. Ta wygrana ma podwójne znaczenie, w kontekście bezpośredniej rywalizacji w środku tabeli.

Wygrana z Hejnałem jest trzecim zwycięstwem TS Volley za 3 punkty. Po czterech kolejkach rybniczanie zajmują drugie miejsce w tabeli: - Start w lidze morze nie wymarzony, ale dobry. Trochę szkoda utraconych setów, gdy były do wygrania. Ważne, że zdobywamy po 3 punkty. Powinno być dobrze i wszystkie sprawy organizacyjne zmierzają do tego, żeby się rozwijać i prezentować jak najlepiej. Chcemy dobrze poczuć się w II lidze, tak żeby przygotować się do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej – zakończył Pinoczek.

Kolejny mecz rybniczanie rozegrają w Radomiu z Czarnymi.

TS Volley Rybnik – Hejnał Kęty 3:1 (17:25, 25:21, 25:20, 25:19)

4. kolejka - 18.10.2008

Błękitni Ropczyce Politechnika Krakowska 0:3 (27:29, 24:26, 22:25)

Fart Kielce Karpaty Krosno 3:1 (32:30, 20:25, 25:17, 25:21)

Resovia II Rzeszów Rafako Racibórz 0:3 (12:25, 28:30, 21:25)

Volley Rybnik Hejnał Kęty 3:1 (17:25, 25:21, 25:20, 25:19)

Czarni Radom - pauzuje

Punktacja:

- za zwycięstwo 3:0 lub 3:1 - 3 pkt

- za zwycięstwo 3:2 - 2 pkt

- za porażkę 2:3 - 1 pkt

- za porażkę 1:3 lub 0:3 - 0 pkt