Jest nagroda za informacje o wypadku na Raciborskiej

A czy to ważne? Rozumiem że jeżeli byś widział to zdarzenie to za 10 tysięcy byś powiedział, a za tysiąc złotych już nie?

Bartosz Ignaszewski, oczywiscie ze tak. Za 1000 bym sie nie brudzil :) Anna Porwoł, ja mam czyste serce, tylko sumienie troche brudne. :D

nikt nie widział, nikt nie słyszał, a by się odszkodowanie przydało, może się kto zgłosi za 50 zł i dobrą kawę

~sarin - twój nik mówi sam za siebie więc daruj se swoje komentarze na tym portalu

Nie wierze, ze nikt nic nie widzial i nikogo nie bylo w poblizu

Ja wiem kto to był.

Raciborska ciągnie się od rynku do granicy z Rydułtowami. Jeżeli wypadek był gdzieś w lesie to w niedziele po północy ciężko o świadków.

Coś mi w tym wszystkim nie pasuje. Sprubójcie sobie wyobrazić tę sytuację. Załużmy że samochód wyprzedzany jechał w kierunku Rybnika, a Yariska w kierunku Rydułtów. Zza wyprzedzanego wyskakuje inny pojazd i jedzie na czołowe z Yariską więc kierujaca odbija na lewą stronę ( ? ) i jedzie z kolei na czołowe z wyprzedzanym. To jest nie logiczne. Wydaje mi się że raczej odbił bym w prawo na pobocze jakie by ono nie było a nie w lewo. Poza tym nie bardzo widzę tę sytuację bez uszkodzenia tego wyprzedzającego. Moim zdaniem kierujaca Yariską ściemnia. Nic tam nie było a ona przysnęła i w efekcie zjechała na lewy pas.

Buchta ty deskorolkowy spoleczniaku