Fot. archiwum |
Łącznie na Śląsku strażacy interweniowali około 670 razy, z tego w Rybniku zaledwie 13.
W miniony weekend interwencje funkcjonariuszy dotyczyły w większości obalonych drzew. W 2 przypadkach wichura zerwała fragmenty dachu domów jednorodzinnych. - Biorąc pod uwagę, że Śląsk w skali kraju był najbardziej poszkodowany, to można powiedzieć, że w Rybniku było stosunkowo spokojnie - podsumowuje rzecznik prasowy rybnickiej straży Bogusław Łabędzki.
Problemy wystąpiły na kolei. W rejonie Rybnika linie pasażerskie zostały zerwane na odcinku Mikołów - Orzesze i oraz w Olzie na trasie Rybnik - Chałupki. Rano pociągi miały kilkunastominutowe opóźnienia.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Tragedia w Lyskach. Nie żyje 15-letnia pasażerka motocykla, kierowca w ciężkim stanie (zdjęcia)
54210Minął miesiąc od tragicznej śmierci znanego biznesmena. Prawie 100 pracowników zostało na lodzie
33966Obrażenia były zbyt rozległe. 40-letni motocyklista zmarł w szpitalu
25659Autostrada A1: doszczętnie spłonął samochód osobowy
24086Sejm dał zgodę, a prezydent Duda? RAŚ ma apel do śląskich samorządów
17835Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+323 / -19Józef Makosz, były prezydent Rybnika - poparł Andrzeja Sączka
+429 / -233Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+190 / -2A. Sączek o hejcie w sieci: „niech 8 gwiazdek nie będzie stanem umysłu w Rybniku”. Zaproponował konsultacje społeczne
+260 / -102Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4W Czernicy powstało profesjonalne pole do minigolfa. Można tam wypożyczyć sprzęt
37Mateusz Morawiecki na spotkaniu PiS w Rybniku. "Pełną parą zaczynamy kampanię do Europarlamentu"
37Historyczna chwila. Sejm za śląskim jako językiem regionalnym
34"Nie jestem przeciwnikiem walki o czyste powietrze". A. Sączek twierdzi, że jego piec spełnia normy ustawy
24Minął miesiąc od tragicznej śmierci znanego biznesmena. Prawie 100 pracowników zostało na lodzie
23Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~cige 2008-03-02
22:10:58
Tak? A u nas nie było prądu w sobotę przed południem, potem wybiło ok 22 wieczorem w sobotę i dopiero wlączyli prąd po 21 dziś w niedzielę. Po kilkakrotnych interwencjach w Vattenfall w gliwicach!!! Najpierw usłyszalo się w słuchawce że trzeba dzwonic na kolejny nr tel, dopiero jak wykręciło sie na 911 to po 10 minutach rano przed 7 pani powiedziałą ze awaria zostanie usunięta w niedziele po południu. Po ponownym ponagleniu załączyli prąd po 21!!! To jest ten nowy rynek energii?To jest ta konkurencja?Wiecie co to zarządzanie kryzysowe w tej firmie? Osmieszyliście się tylko a mieszkańcom gadacie głupoty. Stara Energetyka była skuteczniejsza!!!
~imrahil 2008-03-02
22:54:58
tym razem wszystko było ok, ale kiedy ostatnio była wichura to u mnie nie było prądu przez ponad 50 godzin. A naprawa polegała na przekręceniu czegoś w trafo i trwała 60 sekund. Panowie z Vatenfalli jeździli obok tego transformatora po kilka razy dziennie i nikt nie był łaskawy ich do niego przysłać, mieli inne priorytety. i zawsze tak jest, że przy większym wietrze jest jakieś zwarcie i wystarczy chwila żeby usunąć problem, ale nikt ich nie chce tutaj przysłać. taką to właśnie mają organizację. najlepsze jest to że raz się zdarzyła pijana pani przyjmująca zgłoszenie. żenujące.
~Arteks 2008-03-02
23:19:51
Spadochron, u nas to znaczy gdzie??? Bądź bardziej precyzyjny... U mnie na Nowinach faktycznie Emmę było słychać ale szkód nie zauważyłem. Prąd był cały czas. Dzisiaj byłem w Katowicach i tam było trochę drzew powalonych (już usprzątniętych). Ponoć kolejowa trakcja elektryczna była wczoraj zerwana koło Orzesza, koło Gliwic i koło Olzy. Ale dzisiaj pociągi jeździły normalnie (niewielkie opóźnienia).
~Pit 2008-03-03
06:57:22
W sobotę o 19 wyruszyłem po znajomych do Balic, przylecieli o 20 ze Szkocji. Wiało okrutnie i lało większość drogi, widoczność była zupełnie do bani. Największa masakra była podczas powrotu, bo wypadało głównie pod wiatr. Auto nosiło po całej drodze. Ale ogólnie nie było aż tak źle jak rok temu gdy zawitał do nas Cyryl.