Do trzech razy sztuka

    To, czego rybniczanki nie zdołały zrobić w dwóch meczach elimancyjnych (dwie porażki z Lipową), zrealizowały na początku rundy finałowej.
    Po nerwowej pierwszej kwarcie spotkania, którą drużyna z Rybnika wygrała 13:12, w drugiej ich przewaga była już bardziej widoczna. Kilka udanych kontrataków pozwoliło rybniczankom zakończyć pierwszą połowę przy stanie 33:25. Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia rybniczanek. Wypracowana kilkunastopunktowa przewaga pod koniec trzeciej kwarty zaczęła niebezpiecznie topnieć i kwarta ta zakończyła się dwupunktowym zwycięstwem gości 18:16. W ostatniej części meczu rybniczanki, dzięki szybkiej i skutecznej grze, ponownie uzyskały kilkunastopunktową przewagę, której tym razem nie roztrwoniły.
    Było to drugie zwycięstwo rybniczanek w rundzie finałowej. Mimo tego, iż tylko pięć zawodniczek zdobyło punkty, to jednak cały zespół zasługuje na pochwałę.
Punkty na swym koncie zapisały: Malwina Szymik 27, Natalia Przekop 23, Ania Dziekan 8, Justyna Chrobok 6, Ania Gołyźniak 4. Ponadto w skład drużyny RMKS weszły: Patrycja Siebel, Karina Kuczera, Karolina Płóciennik, Oliwia Kabzińska, Justyna Kaczorowska, Michalina Torebko i Paula Szymczyk.

    Za tydzień (3 lutego) rozegrany zostanie następny mecz. Rywalem RMKS-u będzie zespół z Mysłowic. Początek spotkania, które odbędzie się w Szkole Podstawowej nr 5, godz. 16.30.