Chore prawo

Na Śląsku zaawansowane prace na autostradzie A1 trwają odcinkach Sośnica - Bełk i Świerklany - Gorzyczki. Problem w tym, że nic nie dzieje się na środkowym odcinku Bełk - Świerklany.

> Zobacz mapę śląskiego odcinka autostrady A1.

Najpierw katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad borykał się protestami mieszkańców, którzy nie chcieli zgodzić się na wykup gruntów. Później nie można było rozstrzygnąć przetargu, bo jeden z oferentów - konsorcjum DTP Terrassement - Hermann Kirchner - PRM Mosty Łódź oprotestowało specyfikację przetargową. Opóźniło to roztrzygnięcie przetargu o kilka miesięcy.

Kilka tygodni w końcu udało się otworzyć oferty złożone przez zainteresowane firmy. 20 czerwca wysłano powiadomienie wyborze oferenta - firmy Strabag. Tydzień później, wspomniane już konsorcjum DTP Terrassement - Hermann Kirchner - PRM Mosty Łódź złożyło kolejny protest. Zdaniem konsorcjum, jego oferta została odrzucona niesłusznie.

Protest rozpatrzony zostanie w ciągu kilku dni. Nawet jeśli zostanie odrzucony, szanse na szybkie podpisanie umowy z wykonawcą są marne. - Protestującemu przysługuje prawo skorzystania z dalszej drogi odwoławczej tj. do Krajowej Izby Gospodarczej, a potem do sądu. To może opóźnić wyłonienie wykonawcy o kolejne kilka miesięcy - mówi Wojciech Gierasimiuk z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zdaniem specjalistów, zapisy prawa zamówień publicznych regulujące zasady odwołań uczestników przetargów są jednym z głównych hamulców procesów inwestycyjnych w naszym kraju. W Sejmie trwają prace nad zmianą ustawy.

> Zobacz wydanie Niezależnego Programu Informacyjnego poświęconego autostradzie A1.