Biedronka nie zapłaci

Sprawa jest pokłosiem zeszłorocznego procesu karnego, w wyniku którego 2 kierowniczki sklepu Biedronka skazane zostały na wyroki za znęcanie psychiczne nad pracownikami (kara pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywna).

Tym razem, Prokuratura Rejonowa w Rybniku, w imieniu pokrzywdzonych kobiet, wystąpiła z powództwem o odszkodowanie. Prokurator żądał dla 3 pokrzywdzonych kobiet po 40 tysięcy złotych. Odszkodowanie miała zapłacić zarówno skazana Monika S., jak i firma Jeronimo Martins, która jest właścicielem sieci Biedronka.

W zeszłym tygodniu w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Rybniku zapadł wyrok. Sąd przyznał dwóm kobietom po 10 tysięcy złotych, a jednej kwotę 5 tysięcy. Zdaniem sądu, odszkodowanie ma zapłacić jedynie Monika S., a nie firma Jeronimo Martins, która nie może odpowiadać za przestępstwa pracowników.

 

- Trudno nam się zgodzić zarówno z wysokością zasądzonego odszkodowania, jak i faktem, że sąd nie obciążył odpowiedzialnością finansową właściciela sieci Biedronka. Przypomnę, że udowodnione przypadki znęcania psychicznego miały bardzo drastyczny charakter, a pokrzywdzone musiały korzystać z pomocy psychologicznej – powiedziała nam szefowa rybnickiej prokuratury Bernadetta Breisa.

Prokuratura Rejonowa w Rybniku zapowiedziała złożenia apelacji.