Śmiertelny wypadek na Górnośląskiej

Szkoda ludzkiego życia ale akurat ta prosta jest bardzo źle oświetlona akurat o tej porze roku do tego dochodzą zadymienia z sąsiednich domów trzeba bardzo uważać ,nie mówię że wszyscy ale ludzie wchodzą napady bez zasady patrz w lewo w prawo i jeszcze raz w lewo .

Koło którego boiska ?

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Chodzi o to że każdy kto jeździ autem widzi jak piesi wchodzą bezmyślnie na pasy nawet się nie rozglądając.

Najlepsze sa babulenki tyrajace drogo do kosciola bo chodnik nie odsniezony a latem krzywa kostka.
I widzac samochod nie maja zamiaru wejsc na chodnik.
Moze tym by sie policja zainteresowała???
Ciekawe gdybym ja jechal po chodniku bo droga nie odsniezona lub dziurawa........

@qwer - masz na myśli efekty polskiej moto-dziczy? Na zachodzie wszędzie piesi mają pierwszeństwo na pasach i wypadki z udziałem pieszych należą do rzadkości. @kamil78 - nie każdy pieszy jest kierowcą ale każdy kierowcą jest też pieszym. Ostrożność powinny zachować obie strony ale jeśli pojazd nie przestrzega określonej prędkości - pieszy nie ma możliwości obliczenia tego czy zdąży czy nie. Szczególnie jeśli ktoś jedzie np. 70 km/h zamiast 40 km/h. @rosthost1 - a są jakieś przejścia dla pieszych źle oświetlone (za wyjątkiem awarii lampy)? Jeśli ktoś z kierowców ma "kurzą ślepotę" nie powinien jeździć autem wieczorami.

Tak Arteks bo na ,,Zachodzie,, ludzie wiedzą że przed wejściem na przejście należy się zatrzymać i zrobić ,P-L-P, i gdyby ta Pani to zrobiła to nie było by tego artykułu.

~Arteks - na zachodzie mają też wiele innych "nowoczesnych" rzeczy, od których Boże broń. Uzupełniając twoją myśl, to ostrożność powinny zachować obie strony, ale jeśli pieszy nie przestrzega określonych zasad - kierowca nie ma możliwości zahamowania. Przewaga mojego argumentu jest taka, że kierowca samochód wyklepie a pieszy przez swoją nieuwagę nowego życia lub zdrowia sobie nie kupi już nigdy. Wszystkie 3 przejścia w tym miejscu są wyjątkowo niebezpieczne.

Mogła przechodzić gdy nie jechał samochód to by żyła, ale spieszyło się pewnie.

@truman20 - akurat w dziedzinach związanych z transportem drogowym wszystko wzięliśmy z zachodu od świateł, rond, bezkolizyjnych węzłów, po autostrady, pasy dla pieszych, parkingi kiss & ride itd. Więc dlaczego nie przepisy związane z bezpieczeństwem pieszych? @Dintojra - dodaj jeszcze do tego szacunek jaki na zachodzie ma człowiek do człowieka, kulturę jazdy która u nas jest delikatnie mówiąc średnia, a także wysokie mandaty za przekroczenia prędkości.

Odblaski wymagane nie są, ale jak najbardziej pomocne i lepiej je mieć. Ale ustąpienia i "zmniejszenie prędkości przed przejściem dla pieszych, oraz zachowanie szczególnej ostrożności" jest obowiązkowe, tym bardziej na mało oświetlone drodze. Jak by kierowca jechał przepisowa prędkością (w tym przypadku 40km/h) na pewno zdążył by na czas zaaragowac i wychamowac chociaż trochę, ale tak to jest niestety u szpanerow. Kupię sobie fure, muzykę na full, smsa napisze, i przydepne trochę, bo przecież prosta jest to co mi tam. Moim zdaniem słuchanie głośno muzyki powinno być karane, bo jadą buraki w aucie słuchają głośno, w lusterka nie patrzą a za nimi np. Karetka się wlecze, bo idiot nie słyszy i nie widzi że coś jedzie ratować kogoś. Szkoda kobiety, mam nadzieję że sprawca więcej nie sądzie do samochodu, przynajmniej jako kierowca....
PS. "kierowca był trzeźwy" moje pytanie, czy został również poddany badaniom na substancje zabronione?

@wagon, szkoły od kilku lat już tam nie ma

@Arteks - szacunku człowieka do człowieka nie da się przenieść, bo społeczeństwo ostatnio betonuje się w swoich homofobicznych okopach, kultura jazdy ? z tym też jest ciężko (choć nieco lepiej).
Z tą kulturą i wypadkami to jest tak, że ogromna liczba osób za kierownicą jest tam często tylko fizycznie, a myślami są już w następnym markecie/urzędzie/pracy.
Z tymi mandatami to akurat bywa różnie :) mandaty są bardziej przystosowane do życia i wagi zagrożenia jakie za sobą niesie dane wykroczenie... ja nie tak dawno dostałem mandat za przekroczenie prędkości w obszarze niezabudowanym o 17km/h czyli jechałem 121 (121 - 100 dop. prędkość - 4km/h tolerancja = 17) i dostałem mandat na całe 10 euro :) a gdyby to było w obszarze zabudowanym to byłoby to całe 35€, ale gdyby to było przekroczenie ze spowodowaniem ryzyka to już byłoby 155€ - tak więc nie demonizujmy tych kwot (?przynajmniej w DE)

@~kazo64 - kto tobie dał prawo jazdy? czy znalazłeś je w chipsach?? nie znasz podstawowych praw i obowiązków pieszego, którego zawiera Kodeks Drogowy - do edukuj się najpierw z przepisów o ruchu drogowym a potem zabieraj głos bo jak na razie to się ośmieszasz i brniesz coraz głębiej!

Od paru lat jeżdżę tą drogą codziennie odwozac i przywozac dzieci z przedszkola i szkoły. Ograniczenie prędkości, przejścia dla pieszych,domki jednorodzinne, duże osiedle, kościół, w pobliżu szkoła.... I co z tego? Nic! Nikt nie przestrzega obowiązujących ograniczeń! Przez kilkuletni okres w okolicach Orlika widziałem parę razy radiowóz policyjny! To jest panowie żałosne, jak wam pieniądze spod nosa uciekają... a co gorsza... komuś życie! Co jeszcze musi się stać, aby ludzie przestali się bać przechodzić na drugą stronę ulicy, w obawie przed sprawdzajacym osiągi swojego samochodu amatorem szybkiej jazdy!A może by tak wprowadzić odcinkowy pomiar prędkości?! Nie ma to jak życie w Rybniku.. jak nas smog nie zabije to Nie daj Boże Górnośląska! P. S. Wyrazy współczucia zarówno dla jednej i drugiej strony wypadku. Powyższe wypociny, nie są ocena zaistniałej sytuacji, tylko obserwacją zachowań innych kierowców w dłuższym okresie czasu.

@kazo gdybym napisał cytat S. Lema o tym czego dowiedział się, gdy zaczął korzystać z internetu, to prawdopodobnie usunęli by mi komentarz. Prawdą jest, że dowiedział się o takich ludziach jak Ty.
Krótko, jak Twoja córka wejdzie mi pod auto na pasach, to po pierwsze art 14 KD, a po drugie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15.05.2002 (sygn. IV KKN 149/97). Już możesz zbierać pieniążki na naprawę auta!

~kazo64 - współczuje twojej córce, o której tak tu piszesz bo jeżeli ją uczysz tego samego co ty robisz na drogach jako pseudo kierowca bez prawka to nie wróżę na przyszłość z tego nic dobrego!!! ty jeżdzisz bez prawka " 35 lat i przejechałeś prawie mln.km " to ona też może wg. ciebie tak???
chłopie nie kompromituj się bo to co wypowiadasz tutaj na portalu to aż jest niesmaczne!!!

@polk - dla ciebie i innych zupełnie niezorientowanych w temacie kierowców kilka wykładni z porad kancelarii prawnej aby w razie czego nie byliście bardzo zdziwieni: "Zgodnie z art. 436 Kodeksu cywilnego posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada za szkodę poniesioną przez pieszego na tzw. zasadzie ryzyka. Zgodnie z tą zasadą pieszy, który doznał uszczerbku na zdrowiu NIE MA OBOWIĄZKU UDOWADNIANIA WINY KIEROWCY. Jeśli wina leży wyłącznie po stronie poszkodowanego kierowca może być zwolniony z odpowiedzialności. W przypadku winy obustronnej poszkodowany może jednak otrzymać świadczenia odszkodowawcze. (...) Jakie świadczenia przysługują osobie potrąconej na pasach?: (...) - pokrycie kosztów leczenia, wizyt u lekarzy czy rehabilitacji, dojazd do placówek medycznych czy kosztów opieki nad poszkodowanym; - zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, ból i cierpienie; - zwrot kosztów związanych z przekwalifikowaniem się w związku z niemożnością wykonywania dotychczasowej pracy; zwrot utraconych dochodów za okres niesprawności wynikającej z potrącenia; - rentę uzupełniającą której celem jest wyrównanie różnicy w dochodach osiąganych przez poszkodowanego przed wypadkiem w stosunku do dochodów uzyskiwanych przez niego po wypadku. Jeśli poszkodowany poniesie śmierć na skutek wypadku, najbliżsi członkowie rodziny mogą ubiegać się o zadośćuczynienie po śmierci osoby najbliższej i koszty pogrzebu." Jeśli jakiś taki kierowca trafi na osoby z dobrymi prawnikami - może zostać "sponsorem" potrąconego do końca jego życia... Mój apel - uważajmy na przejściach dla pieszych. To w końcu wspólna strefa dla jeżdżących i chodzących do której obie grupy mają takie same prawa.

~`kaz 64 przepisy kodeksu drogowego dotyczą wszystkich uczestników ruchu zarówno prowadzących wszelkiego typu pojazdy jak i pieszych.Ty i twoja córka nie jesteście wyjatkami . Z przerażeniem myślę o tym ,że skoro sam nie szanujesz prawa to taką samej postawy nauczyłeś swoje dzieci.

@minowa - powtarzasz jedne i te same banały, a jak zachowujesz się na przejściu które obejmuje kilka pasów ruchu lub na rondzie gdzie wychodząc nie widać nadjeżdżających pojazdów? Jak można przewidzieć, że zza zakrętu nie wyjedzie auto? Jak można przewidzieć, czy jakiś wariat nie zechce wyprzedzać na przejściu dla pieszych i wyjedzie zza innego pojazdu? Problem będzie rozwiązany jak wreszcie sejm uchwali przygotowywaną od lat nowelizację według której - to pieszy będzie miał bezwzględne pierwszeństwo na pasach w każdym przypadku. Jako kierowca i pieszy - nie mogę się tego doczekać. Nasze przepisy zrównane zostaną z zachodnimi krajami gdzie ta zasada z powodzeniem funkcjonuje od lat. Oby parlament się tym zajął bo szkoda kolejnych osób które przedwcześnie giną na pasach z winy kierowców aut.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

@minowa - wszystkich trzeba edukować ale kierowców bardziej bo to oni powodują wypadki. Piszesz, że jezdnie są dla aut - ale pasy są terytorium wspólnym. A każdy pieszy który jest na pasach - ma pierwszeństwo. Możesz marzyć o jakichś przesunięciach pasów itd ale tendencje urbanistyczne są odwrotne. Teraz jest moda na ograniczanie aut w centrach miast, a nie pieszych, szykanowanie pojazdów przez zwężanie ulic czy ustawianie progów zwalniających. Dobrym przykładem są dla nas Katowice. Tam wywalono auta z wielu ulic w centrum miasta, wprowadzono też strefę z ograniczoną prędkością 30 km/h. Ilość wypadków spadła. Życie ludzkie jest znacznie ważniejsze od tego aby ktoś dotarł do celu minutę wcześniej - warto inwestować w bezpieczeństwo i liczę na konkretniejsze działania ze strony władz miasta. Stanowczo za dużo osób ginie na ulicach Rybnika!

Zanim zdecydowałem się dodać komentarz, przeczytałem wszystkie dotychczasowe. Racja jak zwykle leży pośrodku. Bezwględne prawa na przejściu dla pieszych - kilka dni temu podczas śnieżycy, drogi max śliskie i nieodśnieżone. Pod samą maskę auta wchodzi nastolatka z dziobem w smartfonie, słuchawkami na uszach i kapturze na głowie. Bez rozglądnięcia się. Kierowca nie miał prawa zahamować, więc nastolatka ze względu na szybkość (około 15km/h) tylko siadła na maskę. I na kierowcę z ryjem! Jak tak ma wyglądać święte prawo pieszych na przejściach, to dziękuję. Kierowcy też nie są święci, bo notorycznie łamią dozwoloną szybkość. W miejscu gdzie zdarzyła się tragedia jest 1. ograniczenie szybkości i 2. znak informujący o przejściu. Przetestowałem to miejsce i swobodnie wyhamowałem przed przejściem, zachowując przepisy.