Rybnik: wracają płatne parkingi

Czyli logika jest taka - pandemia się zaczyna to reagujemy, wprowadzamy bezpłatne parkingi żeby ludzie mniej korzystali z transportu zbiorowego. Zmniejsza to ryzyko wzrostu zachorowań. A teraz gdy epidemia w Rybniku wybuchła w najlepsze, wprowadzamy z powrotem opłaty za parkowanie co spowoduje wzrost osób w transporcie zbiorowym ryzykując dalszym wzrostem zachorowań.

Domyślam się, że ta wiadomość ucieszy Arteksa.

Czy ktoś słyszał o jakimś radnym Rybnika, który by w czasie korony zrezygnował z diety radnego? Ewentualnie przeznaczył ją na szczytny cel?

Najwyższy czas - dlaczego miasto tak bardzo najeżdżane przez blachosmrody ma oddawać powierzchnię w najcenniejszych miejscach za darmo? Jakoś państwo nie zrezygnowało z płacenia podatków od tych którzy normalnie pracują w czasie epidemii - i każdy z nas uważa to za coś normalnego. @Macik765 - przypuszczam, że zrezygnowano w pewnym momencie z opłat bo miasto było kompletnie puste, szczególnie w czasie zakazu wychodzenia. Więc jaki sens byłoby utrzymywanie całej infrastruktury parkingowej? Teraz życie wraca do normy i wracają opłaty. @bartezz - każdego rybniczanina który lojalnie dba o interes swojego miasta. :) Tym bardziej, że opłaty parkingowe w Rybniku są bardzo niskie. @ursus - prawidłowa zależność. W ten sposób można regulować popyt i powiększać przychody miasta. Każdy rozsądny gospodarz będzie dbał o to aby przychody rosły, a nie spadały. W takim Aeroklubie zawsze dbają aby w czasie imprez na lotnisku kierowcy aut płacili "daninę" za parkowanie. I słusznie - dlaczego na kierowcach mają zarabiać tylko mechanicy, koncerny motoryzacyjne czy petrochemia?

@adamos33 - posiadam i zawsze jeśli jadę gdzieś do niedostępnych transportem publicznym miejsc czy to w Polsce czy za granicą - płacę za parkowanie i nie stoję gdzieś na trawniku czy na jakieś bocznej drodze 2 km od celu podróży bo nie jestem "darmus". Stać mnie na auto, paliwo, serwis czy OC/AC - stać mnie też na opłaty parkingowe. :)

@Bernard - ale to jest bez sensu co piszesz. Bo jeśli ktoś się obawia choroby - niech siedzi w domu. A jak ktoś się nie obawia to niech jedzie gdzie chce - ale niech za miejsce parkingowe płaci.

Pokażcie mi chociaż jedno miejsce w mieście gdzie brakuje wolnych miejsc parkingowych w czasie kiedy nie są pobierane opłaty za parkowanie? Ładnie napisane ile wynoszą wpływy z parkingów. Szkoda że UM nie podał ile kosztuje pobór tych opłat? ile kosztował zakup parkometrów, ile kosztuje energia, utrzymanie i dezynfekcja?
P.s. (tak wiem są zamknięte szkoły i dużo firm nie pracuje normalnie stąd ruch znacznie mniejszy)

Trudno aby się domagać, żeby te ogromne place były o każdej porze pełne. Jest czas, że kościół, galeria handlowa, stadion czy biurowiec jest pełen ludzi - a jest taki, że obiekty tego typu są puste lub wypełnione w niewielkiej części. Tak samo jest z autami. Widziałem już pełne parkingi w naszym Śródmieściu chociaż znalezienie wolnego miejsca u nas jest dużo prostsze niż np. w Katowicach - w których co ciekawe dwa duże znane parkingi (Sokolska i Dworcowa) zostały zlikwidowane. W jednym miejscu powstanie biurowiec, w drugim plac-deptak. Nauczyciele? Oni wjechali już dawno swoimi wozami do szkół - często zabierając miejsca do rekreacji dzieci czy młodzieży, więc oni nie muszą korzystać z płatnych miejskich parkingów bo mają szkolne "za darmo". W Rybniku jest nawet chyba jedyny w Polsce - parking w parku (Wiśniowiec). @ursus - to nie ma znaczenia czy ktoś przyjeżdża w celach rozrywkowych czy życiowych. Przyjeżdżasz gdzieś autem - płać za to. Świetnie pojęli to (i słusznie) prywatni właściciele placów którzy zarabiają za garażowanie czy parkowanie aut. Łaski się nie robi, że się zagraca czyjś teren.

~Arteks
dla ciebie jak zwykle nie ma znaczenia, ale to na szczęście żadna wyrocznia, ale dla innych tak, jechać długo i niewygodnie miejskim autobusem, narażając się na zarażenie, lub bezpieczniej i wygodniej samochodem to jest różnica,
nie kazdy jest ideowcem i masochistą, dlatego nie mierz wszystkich swoja miarą

Arteks nie wymyślaj kojejnej własnej "nauki", a to tylko górnicy mogą być zarażeni a inni już nie ? jak ktoś miał nieświadomie kontakt z zarażonym ( a niech to będzie nawet górnik) i przechodzi chorobę bez symptomów nie wiedząc o niczym rozsiewając w otoczeniu wirusa, to nie jest to zagrozenie ? mądrzejsze osoby starają się takiego zagrożenia unikać, niejtórym jest to wszystko jedno a samozwańczy "mędrcy" dorabiaja do tego własną ideologię

@ursus - prymitywnie prowokujesz a jak ci się odgryzę to się obrazisz. Więc tego tym razem nie robię. Myśl sobie co chcesz i analizuj moje tezy - drogi obrońco smrodu.

~Arteks
tradycyjnie nie mając niczego mądrego do napisania, zaczynasz swoje prymitywne obrażanie
"obrońca smrodu" ? nie bądź taki skromny, głównym utrwalaczem smrodu i zacofania jesteś ty sam, świadomie kupując mieszkanie ogrzewane się z 80 letniego pozaklasowego Borsiga, niestety twoje rokowania na poprawę w tym temacie są nadwyraz kiepskie, dlatego jedyne co pozostaje, to prymitywne obrażanie i hejt

~Arteks 2020-05-12 10:50:12
"@artefaks @ursus - obaj zapisaliście się w annałach tego portalu jako obrońcy smrodu i mułu. "
bo tak stwierdził samozwańczy "autorytet" Arteks, prymitywne to
"Ale trzeba być prymitywem lub dzikusem aby mieć takie prehistoryczne pylące piece w swoich... chałupach."
z "chałupy" to zapewne przyjechali twoi przodkowie, pakując dobytek do skrzynki po margarynie ( z darów UNNRY), dlatego próbujesz wszystkich mierzyć swoją miarą , ale hasło węgiel+ dom jednorodzinny + ursus sprawia że dostajesz szału,ślepo i prymitywnie atakując osobowo moją osobę, tymczasem zautomatyzowany proces spalania nawet w tym jak to stwierdziłeś " prehistorycznym pylącym piecu "którego nigdy w użyciu nie widziałeś, co nie przeszkadza ci wypowiadać się jako samozwańczy ekspert, jest bez porównania bardziej przyjazny dla użytkownika tym bardziej że występuje w piwnicy, niż występujące w wielu mieszkaniach także w centrum piece kaflowe, lub tzw centralne etażowe, ale trzeba być prymitywem lub dzikusem aby mieć takie prehistoryczne pylące piece w swoich... mieszkaniach, w kuchni lub pokoju, to jest przykład "miastotwórczego" budownictwa wielorodzinnego, czyli czegoś, co cię rajcuje

@ursus - chłopie ale jakich argumentów oczekujesz jak ty w każdym temacie przenosisz dyskusję na użytkownika i ciągle jątrzysz? Tutaj np. posunąłeś się np. do zaglądania komuś do metryki, a moi rodzice czy dziadkowie nie mają nic wspólnego ze wschodem i urodzili się na Śląsku. Ty z kolei nosisz nazwisko bardzo popularne w Sierpcu czy na ziemiach odzyskanych... Nie broń już tego swojego zdziczenia bo podczas gdy piece kaflowe w blokach montowano w czasach Bieruta i wczesnego Gomułki to ty zamontowałeś piec na węgiel kilka lat temu - co nawet w dyskusji z kimś innym obwieściłeś jakby coś z czego jest się chwalić zamiast się wstydzić. Żyjesz jak dziad, a potem cię uraża to, że ktoś ci zwróci uwagę. Ja przynajmniej robię to prosto z mostu. Każdy twój gość którego zaprosisz do swojej chałupy - będzie się za plecami nabijał z twojego skąpstwa i zacofania.

~Arteks 2020-05-12 12:13:18
"@ursus - chłopie ale jakich argumentów oczekujesz jak ty w każdym temacie przenosisz dyskusję na użytkownika i ciągle jątrzysz? "
w którym miejscu ? chyba ci sie z lustrem pomyliło
"Tutaj np. posunąłeś się np. do zaglądania komuś do metryki, a moi rodzice czy dziadkowie nie mają nic wspólnego ze wschodem i urodzili się na Śląsku. "
a czy przypadkiem sam nie zacząłeś prymitywnego wywodu o "chałupach" ?
"Ty z kolei nosisz nazwisko bardzo popularne w Sierpcu czy na ziemiach odzyskanych... "
??? Sierpc ? skąd ci się to bierze bo ,akurat moje nazwisko wogóle nie występuje w tych rejonach
poprzednio "lotnictwo sportowe"
wcześniej rzekomo "mieszkam przy szkole"
kolejny raz pokazujesz na swoim przykładzie, że nie można poważnie traktować osoby, które swoje pojmowanie swiata opiera na własnych urojeniach
wolę żyć jak dziad, ale tylko w twoim miemamiu, niż żyć w matrixie w czterech ścianach króliczoka, opierając zwoje życie na własnych urojeniach (czego przykład pokazałeś powyżej) i wylewaniu ich masowo na lokalnych portalach

przy okazji przypominam, że artykuł dotyczy płatnych parkingów, a nie kolejnego szaleńczego ataku osobowego na mnie spowodowanego wybuchowym dla ciebie połączeniem słów ursus, dom prywatny (nazywany przez ciebie "chałupą" i węgiel, "tylko" dlatego ze jestem osobą która nie podziela bezkrytycznie twoich oderwanych od rzeczywistości "wizji" , wiele z nich poddając w watpliwość , ciekawe że zestawienie "miastotwórczy"blok czy kamienica i węgiel spalany w piecu w pokoju jest ok, i wcale nie ma tam hipokryzji, lepiej mnie atakować osobowo,
napisz lepiej co ty zrobiłeś dla poprawy powietrza oprócz świadomego i celowego zakupu mieszkania ogrzewanego w o wiele bardziej przestarzały sposób niż mój dom (co absolutnie nie jest prymitywnym dziadowaniem) i hurtowego wylewania żalu w sieci?
w okresie kiedy można było kupić tyle mieszkań w ciekawych lokalizacjach, ogrzewanych w nowoczesny sposób ty wybrałeś inaczej, chwaląc się publicznie ze swojego wyboru, każdy twój gość którego zaprosisz do swojego "nowoczesnego i miastotwórczego" króliczoka i każdy czytający twoje samouwielbienie w sieci - już nabija się z twojego skąpstwa i zacofania

@Artex.
Etniczni Ślązacy nie używają przedrostka ,,mi". Zamiast tego jest ,,mie". Przedrostka ,,mi"używał namiętnie Tadeusz Fijewski w Lipcach Reymontowskich w ekranizacji ,,Chłopów"
Czyli tam Twoja ojcowizna. W chałupach ( namiętnie używasz tego słowa) paliło się drewnem jak kto miał serwituty na dworski las. Albo zbierało się chrust ( nie legalnie) ,torf . Lub suszyło się krowie placki na opał.Dlatego zrozumiały jest kompleks do chałup, który zamierzasz pokonać przez zaprzeczenie.... A tak się nie da
Cieszę się że Twoja rodzina doznała awansu cywilizacyjnego. Po latach jak latałeś z kiblem do piwnicy po wongiel. Podłączono stare maroko do ciepła systemowego. Jest to zasilane z archaicznych co prawda kotłów. Ale zawsze jest to namiastka luksusu
Za Chłopów Reymont dostał nobla. Nie martw się. Tobie to nie grozi....

@artefaks - ktoś kiedyś napisał mi, że nie znam się na piecach i paleniu węglem. Uznałem to za ogromny atut i komplement! Faktycznie się na tym nie znam bo ta znajomość we współczesnych czasach jest dla większości mieszkańców miast zupełnie zbędna. Dzieci ze wsi i biednych chałup nie miały niestety tyle szczęścia... Piec widziałem u mojego dziadka ale w przeciwieństwie do tych pospawanych złomów Made in Janusch ukrytych z powodu pylenia i szpetoty po piwnicach - to był piękny piec kaflowy który sam w sobie stanowił estetyczne wyposażenie domu. Celowo używam słowo chałupa - bo coś obleśnego, brudnego i kopcącego na zewnątrz nie zasługuje w XXI wieku na miano domu. Czasy się zmieniły i tak jak
furmanka to nie auto - tak chałupa to nie dom. A czemu ty nie piszesz po śląsku? Bo nikt by nie zrozumiał? Przecież i tak nikt by na tym nie stracił bo większość twoich wpisów to śmieci. @ursus - to ty się w ogóle z czegoś śmiejesz? A przecież z twoich nudnych i smętnych wpisów wyłania się obraz ponuraka i takiego forumowego zgredzika. ;)

@ursus - ale po co ja mam weryfikować informacje które sam podałeś? Gdybyś nic nie napisał, sądziłbym naiwnie, że taka osoba jak ty, człowiek na stanowisku - pewnie ma pompę ciepła albo inne cudo współczesnej techniki grzewczej ale ty pochwaliłeś się sam w dyskusji z innym czytelnikiem, że masz piec z podajnikiem i co ciekawe nie od 10 lat ale... wstawiłeś go ok. 3 lata temu - czyli w szczytowym okresie DYSKUSJI na tematy walki ze smogiem w mieście, regionie i kraju! Wiem, że to lepsze niż śmieciuch ale też przestarzałe i może nie stanowiące problemu na rzadko zaludnionej wsi ale w mieście to rozwiązanie niepraktyczne i uciążliwe. A co do zdjęć, ja też prosiłem o zdjęcia niby tak bardzo uciążliwych według ciebie i @artefaksa - kominów z ciepłowni. Nie doczekałem się. Poza tym jak macie nieocieplone te chałupy to niepotrzebnie produkujecie ciepło które wam ucieka. O ile zmniejszono moc dzięki ociepleniu tak dużego osiedla jak Nowiny (praktycznie już 90%) bloków jest ocieplonych. Myślę, że do końca przyszłego roku proces termomodernizacji się zakończy. :D

@artefaks - dzięki wielkie bo to trzeba mieć talent aby kogoś rozbawić. I jaką można mieć z tego satysfakcję, że ktoś się uśmiechnął. :) Ty za to specjalizujesz się w trollingu lub w sucharach. Niestety ani jedno ani drugie nie jest w twoim wydaniu śmieszne - a chyba w zamierzeniu miało być. ;) PS. Sezon grzewczy minął, a na zdjęcia dymiących kominów z miejskiej ciepłowni się nie doczekaliśmy. Zresztą w Rybniku jest ich więcej bo podobno są też w okolicy d. KWK Rymer i na KWK Jankowice - ale nie wiedziałem o ich istnieniu bo... nie dają o sobie w żaden sposób znać.

Ach! Wielka sława, to żart, Archi komina jest wart....
Błazna chętnie bym sfotografował. Ale kominy ? Zostawiam tą sesję dla specjalisty.Do trasy wycieczki rowerowej dołóż Niewiadom. Tam też jest komin to i erekcja będzie