Poważne zarzuty wobec dwóch opiekunek Domu Pomocy Społecznej w Lyskach. Miały fizycznie i psychicznie znęcać się nad pensjonariuszami. Gdy tylko dowiedział się o tym dyrektor placówki, zarządził kontrolę, po czym zwolnił kobiety z pracy. Ku zaskoczeniu dyrektora sądy uniewinniły oskarżane o przemoc pracownice i kazały przywrócić je do pracy. Na mieszkańców DPS-u padł blady strach. W tle całej sprawy jest związek zawodowy "Solidarność", który murem stoi za oskarżonymi o przemoc kobietami.
Sprawa trafiła do sądu rodzinnego, do sędzi Ewy Majwald-Lasoty (obecnej prezes Sądu Rejonowego w Rybniku), a ta skierowała ją do prokuratury i sądu. Ku zaskoczeniu dyrektora Weczerka, sąd uniewinnił były pracownice DPS-u.
Śledczy prowadzili sprawę pod kątem znęcania się. Postępowanie od samego początku miało jakieś błędy, było kwestionowane przez sąd. Było prowadzone przez chyba 3 prokuratorów. Ostatni przychylił się do wniosku obrony pań o uniewinnienie – wspomina nasz rozmówca.
O sprawę pytamy więc w Prokuraturze Rejonowej w Rybniku.
Chodziło o szarpanie, bicie, naruszenia nietykalności cielesnej i wprowadzanie zakazów. Sprawa zakończyła się uniewinnieniem – informuje nas Malwina Pawela-Szendzielorz, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.
Ile przesłuchano osób w tej sprawie? Tego nasza rozmówczyni nie mogła sprecyzować, bo akta są w sądzie.
Z naszej strony przesłuchaliśmy 11 świadków i 5 pokrzywdzonych. W sprawie brał udział psycholog. Z uzasadnienia wyroku sądu wynika, że zabrakło kategorycznych i jednoznacznych dowodów wskazujących na popełnienie przestępstwa przez pracownice DPS-u. Sąd miał również wątpliwości co do składanych wyjaśnień pensjonariuszy – były pomieszane, brakowało szczegółów. Niektóre zeznania były wręcz sprzeczne ze sobą – dodaje Malwina Pawela-Szendzielorz.
Zastępca prokuratora wskazuje, że jak już – w DPS mogło dojść do naruszeń ze strony pracownic, a nie popełnienia przestępstwa. Stąd też brak apelacji prokuratury co do wyroku sądu.
Bronisława M. i Małgorzata L. idąc za ciosem, zwróciły się do sądu pracy. Sąd nakazał przywrócić Bronisławę M. i Małgorzatę J. do poprzedniej pracy. Wydana została też decyzja, że pozwany (dyrektor – red.) ma zapłacić Małgorzacie J. 7064,13 zł brutto tytułem wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy. Bronisława M. ma otrzymać natomiast 2354,98 złotych brutto.
Od decyzji sądu odwołał się dyrektor placówki. Dziś nie kryje rozżalenia.
Proces karny zakończył się uniewinnieniem oskarżonych, ponieważ sąd uznał, że zeznania mieszkanek, ze względu na ich chorobę, nie są wystarczająco wiarygodne. Między innymi na podstawie tego wyroku również sąd pracy stwierdził, że zwolnienia dyscyplinarne były bezpodstawne. Orzekło o przywróceniu powódek do pracy na tym samym stanowisku. Od czasu wyroku mieszkańcy żyją w strachu – stwierdza Marek Weczerek.
Dyrektor DPS-u w Lyskach w rozmowie z Rybnik.com.pl podkreśla rolę w całej sprawie Piotra Rajmana – szefa Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w naszym regionie. Okazuje się, że obie zwolnione z DPS-u panie należą do tego związku zawodowego.
Za punkt honoru przyjął sobie to, by się mnie pozbyć. Pan Rajman twierdzi, że chciałem zlikwidować związki zawodowe z DPS-u, a to nieprawda. Dawniej współpraca układała się między nami bardzo dobrze. W 2017 „Solidarność” wysłała zawiadomienie do prokuratury. Śledczy przesłuchali wszystkich pracowników, w tym mnie. Nie znaleźli podstaw do prowadzenia sprawy i ją umorzyli. Inspekcja pracy wykazała z kolei, że nie było mobbingu w placówce. Mam z tego protokoły – zaznacza dyrektor.
O ustosunkowanie się do sprawy prosimy Piotra Rajmana. Jak zaznacza, pracownice DPS-u zostały oczyszczone z zarzutów, ponieważ były one spreparowane, by pozbyć się związku zawodowego z tej placówki.
Prośby kierowane, aby nie przyjmować pracowników do pracy są inspirowane przez obecnego jeszcze dyrektora, gdzie sam to potwierdził w postępowaniu sądowym stwierdzając, że pomagał napisać pismo a pensjonariuszki to podpisały. Dodać należy, że osoby które pod tym apelem się podpisały mają ograniczoną możliwość samodzielnego działania w imieniu własnym, część z nich jest przez sąd rodzinny i opiekuńczy ubezwłasnowolniona – zaznacza szef Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w Rybniku.
Pytamy się więc Piotra Rajmana, co sądzi o wynikach kontroli od wojewody śląskiego? Ten stwierdza krótko, że „Wojewódzka Komisja nie jest uprawniona do orzekania czy ktoś się znęcał, czy nie”. Dyrektor DPS-u twierdzi natomiast coś zupełnie odwrotnego, ponieważ wojewoda sprawuje kontrole nad tego typu jednostkami.
Rajman potwierdza jednak, że „Solidarność” złożyła wnioski o natychmiastowe odwołanie dyrektora „z uwagi na szeroko pojęty interes społeczny i dla dobra pensjonariuszy, jak i pracowników DPS”.
Z kolei na fanpage’u związku pojawiła się informacja o wygranej sprawie w sądzie.
Po 5-letniej batalii o prawdę Sąd Pracy w Rybniku przywrócił do pracy nasze koleżanki z NSZZ „Solidarność” oraz przyznał wysokie odszkodowanie. Wyrok jest nieprawomocny, jednak stoimy na stanowisku, że prawda się obroni ostatecznie – czytamy.
Czytaj kolejne strony:
Tagi: Dom Pomocy Społecznej Lyski, Lyski, DPS, Marek Weczerek, Piotr Rajman, znęcanie się DPS, mieszkańcy DPS znęcanie
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
44176Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
41973Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
37719Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
29370W tym wypadku zginęła matka i jej 11-letnia córka. Policja prosi o pomoc (zdjęcia)
28323Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+319 / -19Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+187 / -2Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+154 / -4Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
+142 / -10Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+144 / -20Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Szczepan Twardoch kontra Maciej Kopiec. Poszło o Łukasza Kohuta. Pisarz doczekał się odpowiedzi europosła
26Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
25"Nie jestem przeciwnikiem walki o czyste powietrze". A. Sączek twierdzi, że jego piec spełnia normy ustawy
23Łukasz Kohut rozstanie się ze skłóconą Lewicą? Onet: wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list KO
19Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Longina b 2021-12-07
18:30:41
Teraz dopiero pokażą starcom kto tu jest panem i władcą.
~Danuta Kwiatek 2021-12-07
19:49:44
wierzę na 100% pensjonariuszom , ze ta przemoc nad nimi to fakt
~ 2021-12-08
14:59:53
Związki zawodowe to państwo w państwie,za zakład i żyć ze składek.