10 godzin po sieci – nowa oferta Kolei Śląskich dla podróżnych i rowerzystów

@ursus - musisz sobie też zadać pytanie - gdzie to auto postawisz? W niektórych ośrodkach jeśli nie dojedziesz na miejsce wcześnie rano - nie zaparkujesz, lub zaparkujesz kilka km od punktu jaki cię interesuje. Poza tym podpowiem, że nie musisz kupować biletu 10 godzinnego. Możesz kupić 12/24 godzinny za 24/38 zł i dokupić bilety jednorazowe na rower, jeśli dobrze pamiętam to za 5 zł. Możesz też wybrać kierunek w którym nie przekroczysz podanego czasu. A do wspomnianej Pszczyny czy Żor można rower przewozić za darmo (o czym mało kto wie ale też jest taka oferta KŚ na niektóre linię w tym właśnie Rybnik-Pszczyna). Generalnie podoba mi się, że w KŚ zaczęli wymyślać oferty pod turystów.

Ancymon najszybsze połączenie Rybnik - Wisła Uzdrowisko 2h40min, czyli bez rewelacji w porównaniu z samochodem i nawet dawnym bezpośrednim połączeniem do Wisły (mam nadzieję że coś się zmieni po zapowiadanym remoncie szlaku i obiecanym bezpośrednim połączeniu)
~Arteks z parkowaniem nie mam problemów, bo i tak jeżdżę rano i raczej w miejsca mało tłumne, dzięki za Twoją podpowiedź, ale jest dla mnie bezużyteczna, przy cenach biletów i opłat za rowery , samochód pozostaje na razie bezkonkurencyjny, zarówno jeżeli chodzi o elastyczność planów (niewielka ilość połączeń kolejowych zmusza do sztywnego planowania wyjazdu), oraz czas i koszty;
tak mogę wybrać kierunek w którym nie przekroczę podanego czasu, ale nie po to jadę, by zaraz wracać, robiąc wycieczkę musiałbym większą jej część spędzić w pociągu, a to mnie już tak nie bawi jak kiedyś ( poza tym nie wszyscy muszą być pasjonatami kolejowych podróży, dla których sama jazda może być celem );
tak wiem, że na trasie Rybnik-Pszczyna można wozić rower za darmo, w dużej mierze ze względu na niską frekwencję na tej trasie, a jak ktoś będzie chciał zabrać rower w góry , to i tak kupi bilet;
niby cieszy, że KŚ zaczęły coś robić, szkoda tylko że ciekawe oferty są rzadkie np "Giewont" do Zakopanego jeżdżący bardzo okazjonalnie, przy ciekawej cenie biletu, dobrze skonstruowanym rozkładem (13.58 w Zakopanem 3 maja to stanowczo za późno, do tego brakiem przy powrocie, połączenia w Pszczynie, zmuszał do jazdy drogą okrężną przez Katowice) i bilecie połączonym z możliwością dojazdu do skomunikowania w ramach jednej promocyjnej taryfy, mógłby być ciekawą alternatywą dla podróży wiecznie zakorkowaną lub zasypaną zimą , Zakopianką, dając przy okazji możliwość podróży do innych ciekawych miejsc położonych na trasie jego przejazdu

Słaba ta oferta . Oj! słaba. Gdyby to było 12 godzin po sieci, to może by kusiła. A tak..... :(