Przygotowując swoją drużynę do meczu z Lokomotivem Daugavpils trener Adam Pawliczek długo zastanawiał się, czy wystawić Romana Chromika, czy Ronniego Jamrożego. Ostatecznie podczas treningu lepsze czasy notował Chromik i to on miał wystąpić w meczu z Łotyszami. Tak się jednak nie stało: – W trakcie porannego treningu dowiedziałem się, że będzie Monberg. Była może godzina 11:00 – powiedział trener Pawliczek. Jak to się stało, że po kilku miesiącach starań w końcu udało się ściągnąć do Rybnika Jespera B. Monberga? – Po prostu przekonałem go w rozmowie telefonicznej o pierwszej w nocy, żeby przyjechał jadąc z Włoch do Danii na mecz do Rybnika – komentował dyrektor sportowy rybnickiego klubu, Dariusz Momot. – I nie było to związane z tym, że w Rybniku pojawił się jakiś sponsor strategiczny – dodał. Tym samym kibice „Rekinów” mieli okazję po raz pierwszy w tym sezonie zobaczyć Monberga, który wczoraj we włoskim Terenzano wygrał Rundę Kwalifikacyjną do Indywidualnych Mistrzostw Świata. W zawodach tych wystartował również Antonio Lindbaeck. Popularny „Toninho” zajął piąte miejsce.
Pierwszy wyścig Monberga w barwach ROW-u wypadł bardzo okazale. W biegu trzecim Duńczyk co prawda przegrał start, ale na dystansie wyprzedził wpierw Nicolai Klindta, a następnie Romana Povazhnego. Tradycyjnie bardzo dobrze spisywał się Lindbaeck, który wsparty z kolegami z drużyny wyprowadził ROW po szóstej gonitwie na dziesięciopunktowe prowadzenie. Od tego momentu straty zaczęli odrabiać goście. I tak po biegu trzynastym przewaga „Rekinów” stopniała do dwóch punktów. Duża w tym zasługa wspomnianego już Klindta i Joonasa Kylmaekorpiego, którzy wygrali podwójnie bieg trzynasty. Warto dodać, że jeszcze rok temu obaj ci zawodnicy reprezentowali barwy ROW-u, a teraz zdobywają punkty dla Lokomotivu. W pierwszym podejściu do wyścigu czternastego upadek zaliczył Wadim Tarasienko. W powtórce nerwy puściły Aleksandrowi Loktajewowi, który wjechał w taśmę. Młodego żużlowca próbował usprawiedliwiać trener Pawliczek: – Sędzia trochę kombinował na starcie. Takie sędziowanie nie nastraja zawodników dobrze do biegów – mówił Pawliczek, któremu nie podobało się długie trzymanie żużlowców na linii startu. Nerwów nie krył również Momot: – Szkoda, że „Alex” mnie nie posłuchał, że trzeba czekać do końca pod taśmą, bo sędzia Bryła długo trzyma. Byłem zdenerwowany, ale „Alex” podszedł i powiedział: „Nic się nie martw pan Darek, teraz Anton i Andriej przyjadą na 5:1” – komentował Momot. I rzeczywiście słowa Loktajewa były prorocze. Po przegranym 2:3 biegu czternastym ostatni wyścig okazał się podwójnym sukcesem „Rekinów”. Wygrał Andriej Karpow, a drugi linię mety przejechał Lindbaeck. Dzięki temu rybniczanie pokonali Lokomotiv 47:42 i zgarnęli punkt bonusowy przyznawany za lepszy bilans „małych punktów” w dwumeczu.
W meczu z Lokomotivem najlepiej spisał się Lindbaeck, który wywalczył 11 punktów. Gdyby nie defekt na pierwszej pozycji w biegu ósmym, jego zdobycz byłaby jeszcze bardziej okazała. Dobre zawody rozegrali również Karpov (11 punktów) i Loktajew (7 punktów). Z kolei debiutujący w Rybniku Monberg przywiózł 6 oczek: – Może dobrze się stało, że Jesper nie wywalczył kompletu. Dzięki temu zszedł na ziemię i przekonał się, że nasza liga jest mocna i będzie musiał się lepiej przygotować na następne zawody – skomentował trener Pawliczek.
Wśród gości najlepiej spisali się zawodnicy, którzy kiedyś reprezentowali rybnicki klub. Kylmaekorpi zdobył 13 punktów, Klindt – 7, a Povazhny – 10. Ten ostatni wyraził chęć startów w Rybniku w przyszłym sezonie: – Czuję się rybniczaninem. Chcę tutaj wrócić – mówił na konferencji prasowej od lat związany z naszym miastem Povazhny.
Przed „Rekinami” trudny wyjazd do Gdańska na mecz z Lotosem. Następnie do Rybnika przyjedzie PSŻ Poznań. Borykający się z problemami finansowymi rybniczanie chcą się skupić głównie na meczach rozgrywanych u siebie. – Plan jest taki, że wszystkie mecze u siebie jedziemy za 3 punkty – powiedział Momot. - Trochę poprawiła się sytuacja finansowa dzięki pomocy pana prezydenta. Dostaliśmy dwie umowy sponsorskie z firm rybnickich. Troszkę nam to pomogło. Oby w tym kierunku to szło – dodał.
Dzięki drugiej wygranej w tym sezonie żużlowcy rybnickich „Rekinów” opuścili ostatnie miejsce wśród I-ligowców. Zamykające tabelę drużyny z Łodzi i Poznania mają do rozegrania zaległe spotkanie, które odbędzie się 23 czerwca.
KS ROW Rybnik - 47
9. Sławomir Drabik - 6 (2,0,3,1) 10. Daniel Pytel - 4+1 (1*,2,1,w,-) 11. Andriej Karpow - 11 (0,3,2,3,3) 12. Jesper B. Monberg - 6 (3,1,0,t,2) 13. Antonio Lindbaeck - 11+1 (3,3,d,3,2*) 14. Mateusz Domański - 2+1 (2*,0,-,-,0) 15. Aleksandr Loktajew - 7+1 (3,2*,2,t)
Lokomotiv Daugavpils - 42
1. Kjastas Puodżuks - 5 (0,2,1,2) 2. Maksim Bodanow - ZZ 3. Roman Povazhny - 10 (3,2,w,0,2,3) 4. Nicolai Klindt - 7+1 (1*,1,2,3,0) 5. Joonas Kylmaekorpi - 13+2 (1*,3,3,3,2*,1) 6. Andrzej Lebiediew - 5+1 (t,2,1,1,1*) 7. Wadim Tarasienko - 2 (1,0,1,w)
Bieg po biegu: 1. Povazhny, Drabik, Pytel, Puodżuks 3:3 2. Loktajew, Domański, Tarasienko, Lebiediew (t) 5:1 (8:4) 3. Monberg, Povazhny, Klindt, Karpow 3:3 (11:7) 4. Lindbaeck, Lebiediew, Kylmaekorpi, Domański 3:3 (14:10) 5. Karpow, Puodżuks, Monberg, Tarasienko 4:2 (18:12) 6. Lindbaeck, Loktajew, Klindt, Povazhny (u/w) 5:1 (23:13) 7. Kylmaekorpi, Pytel, Lebiediew, Drabik 2:4 (25:17) 8. Kylmaekorpi, Loktajew, Puodżuks, Lindbaeck (d) 2:4 (27:21) 9. Drabik, Klindt, Pytel, Povazhny 4:2 (31:23) 10. Kylmaekorpi, Karpow, Lebiediew, Monberg 2:4 (33:27) 11. Lindbaeck, Povazhny, Tarasienko, Pytel (u/w) 3:3 (36:30) 12. Karpow, Puodżuks, Lebiediew, Domański 3:3 (39:33) 13. Klindt, Kylmaekorpi, Drabik, Pytel (u/w) 1:5 (40:38) 14. Povazhny, Monberg, Loktajew (t), Tarasienko (u/w) 2:3 (42:41) 15. Karpow, Lindbaeck, Kylmaekorpi, Klindt 5:1 (47:42)
Wyniki 10. kolejki I ligi:
Orzeł Łódź - Polonia Bydgoszcz 32:58
Lechma Poznań - Lotos Wybrzeże Gdańsk 34:56
GTŻ Grudziądz - Start Gniezno 40:49
KS ROW Rybnik - Lokomotiv Daugavpils 47:42
Tagi: Dariusz Momot, Andriej Karpow, Jesper B. Monberg, Antonio Lindbaeck, Aleksandr Loktajew, Roman Povazhny, Nicolai Klindt, Joonas Kylmaekorpi, KS ROW Rybnik, Lokomotiv Daugavpils, Adam Pawliczek
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
8716Pogoda płata figla. Sobotni mecz ROW-u z Rzeszowem – odwołany
6245W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
5116Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4384Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
4242Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
+67 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+69 / -12Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
+36 / -6Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
+36 / -7Duży sukces rybnickiego strzelectwa sportowego młodzieży
+25 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
5W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
4Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4TS ROW Rybnik: porażka z Unią Lublin w II lidze
2Piłkarze ROW-u przedłużyli dobrą passę. Wygrali pewnie z Czechowicami-Dziedzicami
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~luklac9994 2011-06-19
22:40:32
No, w końcu zwycięstwo,ale co z tego jeżeli zarząd zmyka wiekszą częsc stadionu to w rybniku nigdy nie bedzie żużla i kibiców,cos tu jest nie tak,jestem za tym żeby zmienić zarząd,bo szkoda było im pinędzy na Monberga a ten chłopaka wiele potrafi,napewno wiecej niż Chromik,który w Rybniku wogule nie jest potrzebny,zobaczymy co dalej pokażą REKINY
~rybol9999 2011-06-19
22:54:51
Żenujący mecz na betonie, zero mijnaek, jazda gęsiego. Po co ten Monberg przy tak dużym zadłużeniu klubu? Frekwencja zwala z nóg, około 1800 ludzi. No i czemu Lokomotiv nie chciał tego wygrać i robił /nie robił dziwne zmiany?
~ 2011-06-19
23:53:20
dlaczego Daugavpils robił dziwne zmiany ? Przecież Momot powiedział, że pozyskali sponsorów. Czyli wszystko jasne. A swoją drogą, to zastanawiam się, w jakim języku rozmawiał Momot z Monbergiem przez telefon o 1 w nocy.
~ogr77 2011-06-20
09:26:18
Ja kiedyś po litrze wódki na łeb dogadałem sie po polsku z bośniakiem więc wszystko jest możliwe polskie esperanto żądzi
~ogr77 2011-06-20
09:27:35
pisze tak jak muwi prezes
~ 2011-06-20
12:49:15
a nasi tam do nich jezdza na rewanze ?
jak to wyglada
dzieki za odp.
~wagon 2011-06-20
14:05:11
W tamtym roku też żeśmy z nimi wygrali żeby nie spaść z tabeli i ligi i też jeździli na niechcenie.
~firmaq5 2011-06-20
16:19:42
O... jej , ale mi to Radość :) , pewnie za free jechali bo ja bym im nie zapłacił za to co robią :) ..
~ 2011-06-20
17:11:41
Trafiło się ślepej kurze drugie ziarnko. A swoją drogą to Rybnik o mało nie przegrał meczu z drużyną, która nie chciała go wygrać. Zapewne dzieci GI dziś nadal jeszcze są w zachwycie bo przecież to był horror, thriller i w takim ciężkim meczu jest wygrana za 3ptk a to, że zarząd znów ich w.....ł, (zamknięte 3/4 stadionu i "wierni fani" nie mogli usiąść tam gdzie zawsze) pozostanie przemilczane. No ale coś za coś, jest kasa na Monberga to nie ma kasy na sprzątanie całego stadionu:)