Żużel: „Nie chcę szukać szczęścia gdzie indziej”. Młody Rosjanin zostaje w Rybniku

– Wstępne deklaracje, że Ilja chce zostać u nas mieliśmy już pod koniec ubiegłorocznego sezonu. Staraliśmy się namówić go do tego, by był to kontrakt dwuletni i to się udało. To dowód na to, że zawodnik dobrze czuje się w klubie – powiedział Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS-u ROW Rybnik.

W sezonie 2014 Ilja Czałow wystartował w dziewięciu meczach rybnickiej drużyny, uzyskując średnią biegową 1,489 pkt. Zdobył 70 punktów (z bonusami) i sam nie był do końca zadowolony ze swoich startów. – Stać mnie na więcej. Odczułem też bardzo różnicę pomiędzy drugą i pierwszą ligą, bo to naprawdę całkiem inny poziom. Wierzę, że w tym roku będę potrafił wyciągnąć wnioski z ubiegłorocznych startów i uda mi się przebić do składu – skomentował Czałow.

Krzysztof Mrozek podkreśla, że urodzony w 1995 roku zawodnik ma duży potencjał i nie zmienia tego nieco słabsza postawa w ubiegłorocznym sezonie. – To jest też tak, że niektórzy po świetnym sezonie 2013 mieli wobec Ilji zbyt duże oczekiwania. A to wciąż młody chłopak, który uczy się żużla. Już w roku 2014 niewiele zabrakło, by awansował do finału Mistrzostw Europy Juniorów, miał bardzo dobry sezon w Rosji. Wierzę, że wszystko co najlepsze dopiero przed nim – dodał Mrozek.

Czy Czałow miał jakieś inne propozycje z polskich klubów? On sam odpowiada: – A czy to ważne? Jestem w Rybniku od dwóch lat i dobrze mi tu. Mam tu przyjaciół, klub jest dobrze zorganizowany i zawsze mogę liczyć na pomoc działaczy. Nie chcę szukać szczęścia gdzie indziej.