Zamieszanie z zamknięciem ul. Klasztornej. Jest odpowiedź miasta

W miniony piątek pisaliśmy o oburzeniu wśród rodziców Zespołu Szkół Urszulańskich w Rybniku. Dowiedzieli się bowiem, że miasto planuje zablokować ul. Klasztorną – drogę dojazdową, dzięki której w drodze do pracy mogli podrzuć swoje dzieci do szkoły. Chodzi przede wszystkim o uczniów klas 1-3 szkoły podstawowej.

Projekt „Rozbudowa ul. Klasztornej w Rybniku na odcinku km 0+000 – 0+139,0” zaskoczył siostrę przełożoną Ewę Pyzik. Próbowała znaleźć rozwiązanie, które zadowoliłoby rybnicki magistrat i Urszulanki. Była jednak zaskoczona tonem urzędniczej odpowiedzi. Jej zdaniem zmiana organizacji ruchu spowoduje problem dla rodziców uczniów »Stuletnia szkoła potraktowana po macoszemu. Miasto chce zamknąć dojazd dla uczniów Urszulanek«

Dzisiaj po południu otrzymaliśmy odpowiedź w tej sprawie od Agnieszki Skupień, rzecznik UM w Rybniku. Na wstępie podkreśla, że pomysł zmian organizacji ruchu nie jest nową inicjatywą.

Aktualnie obowiązująca w tym obszarze organizacja ruchu zakazuje ruchu pojazdów z wyłączeniem rowerów oraz dojazdu do nieruchomości. Potencjalny postój pojazdów spełniających powyższe kryteria jest dopuszczony w godzinach 7 - 15 z ograniczeniem do 15 minut. Niestety pomimo tych ograniczeń kierowcy łamią przepisy i nie stosują się do tych ograniczeń – wyjaśnia.

Dodaje też, że „uruchomienie działalności Edukatorium w budynku Rafał oraz prowadzone prace projektowe w budynku Juliusz wymagają zmian w zakresie sposobu użytkowania bezpośrednio przyległej do kompleksu budynków ulicy Klasztornej”.

Będzie to proces długofalowy i wymagający również zmian w zakresie zagospodarowania (wymiany nawierzchni i infrastruktury podziemnej) tej ulicy. Prace nie rozpoczną się nawet jeszcze w tym roku, przygotowujemy się do tych zmian – czytamy w odpowiedzi.

Rzeczniczka potwierdza, że w ramach prowadzonych prac projektowych urząd prowadził korespondencję z siostrami.

Nie mogliśmy jednak przyjąć argumentów szkoły, która chciałby wykorzystania ulicy Klasztornej jako bezpłatnego parkingu dla szkoły – odpiera.

Tu o komentarz prosimy Ewę Pyzik i jak się okazało, retoryka urzędu spotyka się ze sprzeciwem Urszulanek.

Jeżeli ktoś parkował tu dłużej, to wydaje mi się, że służby miejskie powinny reagować. Nam chodzi tylko o możliwość chwilowego zatrzymania się samochodami i oddania dzieci do szkoły. Nie zauważyłam, by samochody tutaj stały bez przerwy. Rodzice podjeżdżają rano przed 8.00, zatrzymują się na chwilę i odjeżdżają. Mówienie o „bezpłatnym parkingu dla szkoły” jest nadinterpretacją, bo nikt ze szkoły o tym nie mówił, a nawet o to nie prosił – zauważa siostra przełożona.

Ewa Pyzik chce spotkać się w tej sprawie z prezydentem Piotrem Kuczerą. Obecność rodziców na najbliższej sesji jest nadal aktualna.

---

Agnieszka Skupień odnosząc się do dowozu dzieci wskazuje, że szkoła podstawowa Urszulanek i jej główne wejście znajdują się od ul. Piłsudskiego.

Bezpośrednio przed wejściem zlokalizowana jest zatoka postojowa umożliwiająca zaparkowanie kilku pojazdów. Dodatkowo u zbiegu ulicy Jankowickiej i Piłsudskiego (bezpośrednie sąsiedztwo szkoły) znajduje się parking miejski z którego również można skorzystać – mówi.

Na koniec sprostowanie, które przesłał do nas rybnicki magistrat. Jeżeli chodzi o zakaz wjazdu i barierki ustawione w miniony weekend, to były one spowodowane pierwszymi urodzinami Edukatorium. Dlatego konieczne było zamknięcie odcinka tej ulicy.

W trakcie świętowania, to miejsce odwiedziło 630 osób – dowiadujemy się.