Wyrzucił psa przez okno

Hukaj, zgadzam sie z Toba... dzisiaj na mojej ulicy samochód zabił małego pieska, wlasciciele zostawili go samego na swojej dzialce i pojechali do Niemiec na 2 tygodnie. Wczoraj go jeszcze głaskałam, a dziś już nie żyje. Wszystkich morderców psów należałoby potraktować tak samo, jak oni potraktowali swoje zwierzęta. Aż się boję pomysleć co zrobię, gdy wrócą moi sąsiedzi. I jak tu miec jakikolwiek system wartości i wierzyć w sprawiedliwość, gdy za taki czyn jak skatowanie psa można dostać wyrok: 1 rok, pewnie i tak będą to 3 miesiące w zawieszeniu na 5.

Zabila ? To był wypadek który bardzo przeżyła , dostała wyrok w zawieszniu , za nie umyślne spowodowanie śmierci nie zawsze idzie się siedzieć. Na pewno to dla niej było traumatyczne przeżycie...

W naszym kraju powinna byc wieksza kontrola nad włascicielami psow, psy powinny byc czipowane i wtedy nieodpowiedzialni własciciele swoich czworonogów ponosili by odpowiednie konsekwencje za wyrzucenie lub zabicie psa,mam nadzieje ze ten pijany baran zapłaci za to co zrobił.
HODOWCA

"ale pamiętaj, że Otylia zdobyła ogorm medali, zazdroscisz?" ...hehe jakie zabawne podejście do sprawiedliwości. Oj Bartoszu. Alkohol i medale nie są wytłumaczeniem. Jak się nie umie pić to się nie pije,a jak się nie umie spieszyć powoli to się nie spieszy. proste. A jak się popełniło błąd to się ponosi konsekwencje. Takie są zasady i nie sprawiedliwie jest w przypadku jednych ich dotrzymywać, a drugich łamać. Choć oczywiście każdy ma swoje okoliczności łagodzące... Kogo to obchodzi, że głupek był pijany, czy jak to napisano "zamroczony"? Ciekawe tylko co go za to spotka. Nawet bardzo.