Wieczór grozy na Floriańskiej. Podtruta 14-latka trafiła do szpitala

Groźne zdarzenie miało miejsce w niedzielny wieczór przy ulicy Floriańskiej w Rybniku. 14-letnia dziewczyna zasłabła w mieszkaniu. Natychmiast zareagowała rodzina, wzywając pogotowie i straż pożarną. Rodzice podejrzewając zatrucie czadem wezwali strażaków, by dokonali pomiaru tlenku węgla. Mimo bardzo wysokiego stężenia czadu ewakuacja mieszkańców bloku nie była konieczna. Dziewczynka z objawami podtrucia trafiła do szpitala.

- W niedzielę po godzinie 22.00 rodzina wezwała straż pożarną w celu sprawdzenia stężenia tlenku węgla w mieszkaniu. Po dojechaniu na miejsce czujniki potwierdziły, że w mieszkaniu przy ulicy Floriańskiej na 6 piętrze stężenie tlenku węgla jest bardzo wysokie, wynosiło ponad 120 ppm (norma 25 ppm-przyp.red.). Stężenie na klatce schodowej oraz w pozostałych mieszkaniach również przekraczało dopuszczalne normy. Zarządzono wietrzenie wszystkich mieszkań — informuje Wojciech Kasperzec, oficer prasowy PSP w Rybniku.

Strażacy na miejscu ocenili, że czad uwolnił się z powodu nieprawidłowej wentylacji.

- Powodem uwolnienia tlenku węgla była nieprawidłowa wentylacja. Budynek jest w trakcie termomodernizacji i firma budowlana niepoprawnie zabezpieczyła okna od zewnątrz, zaklejając również nawietrzniki — wyjaśnia strażak.

Zakręcono gaz i przeprowadzono solidne wietrzenie. Mieszkańcy budynku na ulicy Floriańskiej zostali bez gazu do czasu usunięcia usterki.

- Decyzją dowódcy, pogotowie gazowe zostało zobowiązane do zakręcenia dopływu gazu do całego budynku, a przedstawiciel spółdzielni mieszkaniowej został zobowiązany do dokonania przeglądu kominiarskiego w dniu dzisiejszym oraz ewentualnego usunięcia usterki — informuje Wojciech Kasperzec.

Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe.

Podstawową przyczyną zatruć jest niepełne spalanie, do którego może dojść np. gdy zbyt szczelnie zamknięte są okna, brak jest właściwej wentylacji. Powoduje to powstawanie tlenku węgla i utrudnia jego odpływ. Przede wszystkim należy więc zapewnić możliwość stałego dopływu świeżego powietrza do paleniska (pieca gazowego, kuchenki gazowej, kuchni węglowej lub pieca) oraz swobodny odpływ spalin

Ponadto należy regularnie sprawdzać prawidłowość działania urządzeń mogących być źródłem tlenku węgla, szczelność wewnętrznych instalacji gazowych, przewodów kominowych i wentylacyjnych oraz kanałów nawiewnych.

Czujnik może uratować życie

Strażacy cały czas apelują i przypominają, że zamontowanie czujników tlenku węgla, może uratować życie ludzkie.