Usiłowanie zabójstwa kobiety w Rybniku. Do sądu trafił akt oskarżenia ws. Dawida G.

Zaatakował nożem swoją partnerkę

O tym zdarzeniu było głośno w całej Polsce. Przypomnijmy, pod koniec października 2022 roku informowaliśmy Was o groźnym i niebezpiecznym mężczyźnie, który był zamieszany w próbę zabójstwa kobiety. Jego wizerunek zobaczyło wielu rybniczan i mieszkańców regionu. Podejrzany wpadł następnego dnia – ukrywał się u kolegi w powiecie wodzisławskim.

Kilka dni później Prokuratura Rejonowa w Rybniku podzieliła się ze szczegółami dramatu, który rozegrał się 30 października na ul. Cmentarnej. Tego dnia około godziny 22.30 kierowca taksówki dostał zlecenie, by udać się na tę ulicę, gdzie miał rozpocząć się kurs.

Przed omówioną godziną świadek zauważył, iż z budynku tego wyszedł mężczyzna, który przytrzymywał idącą z nim kobietą. Chwilę potem mężczyzna ten podniósł kobietę i przeniósł ją ok. metra, a następnie oparł ją o ścianę budynku pozostawiając ją w pozycji siedzącej. Świadek podbiegł do kobiety i zauważył, iż ma ona zakrwawioną całą koszulkę. Następnie obaj podnieśli kobietę i posadzili ją na tylne siedzenie taksówki – relacjonowała Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

Dodała, że z kobietą nie było logicznego kontaktu. Taksówkarz zadzwonił więc na numer alarmowy 112 i wezwał pogotowie ratunkowe. W tym czasie Dawid G. zniknął z pola jego widzenia.

Chwilę później obok miejsca zdarzenia przejeżdżał patrol Straży Miejskiej. Świadek wyszedł na drogę i zatrzymał patrol. Strażnicy podbiegli do kobiety i zaczęli udzielać jej pierwszej pomocy, niedługo potem na miejsce zdarzenia przyjechała także karetka pogotowia ratunkowego i zabrała kobietę do WSS nr 3 w Rybniku – usłyszeliśmy.

Przeprowadzone czynności doprowadziły do ustalenia, iż sprawcą ugodzenia nożem 26-letniej pokrzywdzonej był jej ówczesny partner – 35-letni Dawid G. We Wszystkich Świętych policjantom udało się go namierzyć.

Funkcjonariuszom KMP Rybnik udało się ustalić miejsce pobytu i ukrywania się podejrzanego Dawida G. Podejrzany przebywał u znajomego w jednym z mieszkań na terenie powiatu wodzisławskiego. Na miejscu policjanci dokonali zatrzymania poszukiwanego Dawida G. a także dwóch innych mężczyzn – właściciela mieszkania oraz drugiego mężczyznę, który był poszukiwany przez sąd do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności – mówiła Malwina Pawela Szendzielorz.

Do sądu trafił akt oskarżenia

Początkowo Dawid G. usłyszał jeden zarzut - dotyczący zamiaru pozbawienia życia. W toku prowadzonego śledztwa, prokuratura przedstawiła podejrzanemu jeszcze 3 zarzuty:

- posiadanie narkotyków. Chodzi o niespełna 3 gramy amfetaminy i substancję psychotropową 4-CMC;

- posiadanie znacznej ilości narkotyków – amfetaminy w sumie o wadze ponad 606 gram;

- posiadanie produktów leczniczych (tabletki) bez pozwolenia na ich dopuszczenie do obrotu.

Jak mówi nam dzisiaj Malwina Pawela-Szendzielorz, Dawid G. nadal nie przyznaje się do usiłowania zabójstwa. Nie zgadza się też z zarzutem dotyczącym produktów leczniczych. Przyznaje się jednak do posiadania narkotyków.

Wyjaśnienia 35-latka i pokrzywdzonej kobiety różnią się. Nie ujawniamy żadnej z wersji zdarzenia – wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego.

Wiadomo jednak, że Dawid G. był dobrze znany organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości.

Odbywał karę w więzieniu za przestępstwa przeciwko mieniu oraz zdrowiu i życiu. Nie możemy jednak mówić o recydywie w przypadku zdarzenia na ul. Cmentarnej – zaznacza Malwina Pawela-Szendzielorz.

Pomagali w ukryciu podejrzanego

Prokuratura Rejonowa w Rybniku chce pociągnąć do odpowiedzialności jeszcze dwóch innych mężczyzn – Adama B. i Macieja W. Pierwszy usłyszał zarzut poplecznictwa, polegający na ukrywaniu Dawida G. w mieszkaniu w Rydułtowach. Drugi zaprowadził podejrzanego do mieszkania Adama B. Zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 5 lat więzienia.

Z kolei samemu Dawidowi G. grozi dożywocie.