Trzy wypadki na drogach w regionie

majunia -pomyśl zanim coś napiszesz to nie boli.

098765 a z czym Ty masz problem? Skomentowałam artykuł. Ty za to doczytaj do końca zanim coś napiszesz- to też nie boli.

DO majunia: Podstawą do kierowania pojazdem o pojemności nie przekraczającej 50ccm i rozwijającej prędkość bodajże nie większą niż 60km//h jest albo dowód osobisty w przypadku osoby pełnoletniej, albo karta motorowerowa Nie wiem ile ty masz lat, ale jakieś kilkanaście lat temu w wieku chyba 15 czy 14 lat można było ów uprawnienia nabyć i wcale specjalnie nikt nie przykładał się do tego egzaminu (chodzi o weryfikacje umiejętności przez osobę egzaminującą). Problem tkwi w osobach, które nie znają zasad ruchu drogowego, ale od tego jest chyba policja oraz sejm, który winien się problemem głębiej zainteresować... Natomiast co do wypowiedzi Matszw, masz typowe kompleksy polskiego kierowcy, który najchętniej pozabijałby wszystkich, którzy mogą nie stać jak on w korku... Proponuje zwiedzenie europy, i nauczenie się odrobiny kultury i szacunku na drodze. Przecież jednoślad (rower, skuter, motocykl) są własnie po to m.in. aby unikać korków i nawet zgodnie z przepisami można wyprzedzać prawą stroną. Choć swoją drogą, kierowca ma obowiązek jechać jak najbliżej prawej strony jezdni, a skuter potrafi go tam wyprzedzić, to kto tutaj łamie prawo??

majunia głupoty piszesz, właśnie takie łebki co zdały kartę lepiej znają przepisy ruchu niż nie jeden rajdowiec z osobówki...
problemem jest to że w domyśle przepisów każdy kto ukończył 18-lat zna na tyle przepisy że może się bezpiecznie poruszać po drodze na rowerze bądź motorowerze co razem z brakiem miejsca na drodze wygląda jak wygląda
inna sprawa to taka że kiedyś prawko można było mieć od 16-tego czy ostatnio 17-tego roku życia, a co za tym idzie "tacy gówniarze" uczyli się jeździć pod okiem rodziców -> bo zwyczajnie nie mieli kasy na własne autko
zapewne znajdzie się osoba która powie że młodzi najgorzej jeżdżą ale zrobienie prawka od 30 lat i zabieranie po 40 nic nie zmieni bo każdy uczy się na błędach oby jak najmniejszych...

Lateks, to Ty się mylisz. Wiadomo, że jedni znają przepisy lepiej, inni gorzej, ale egzamin na prawo jazdy jest dużo bardziej restrykcyjny niż na kartę motorowerową. Nie powiesz mi, że nie. A w każdej sytuacji znajdzie się "czarna owca". Miałam taki przypadek ostatnio. Tył mojego samochodu został dosłownie wepchnięty do środka, bo 24-letni kierowca nie pomyślał, że raczej nie wolno siadać za kierownicę niezarejestrowanego samochodu, bez ubezpieczenia, bez uprawnień i z 2,4 promila we krwi. Co z tego mam? jedno wielkie G*** i ból głowy trwający nieprzerwanie przez miesiąc. Chcę powiedzieć, że powinno się trochę zmienić przepisy dotyczące kierowców skuterów. Choćby podnieść wiek, od którego można zdawać, albo zwiększyć poziom egzaminu, bo teraz to jest kpina.

majunia - naprawdę żal mi Ciebie!!! masz problem z jakimś pijanym kierowcą który Ci zrobił z du...py twojego seicento jesień średniowiecza a piszesz o młodych "gniewnych" na skuterach!!! zrób sobie wycieczkę po europie a sama zobaczysz ile tam jeździ skuterów i jak młodzi są kierowcy tych pojazdów i uwierz mi u nas to jest jeszcze pestka !!!

majunia uspokój się bo w sumie to sama sobie zaprzeczasz...

Muszę przyznać,ze Majunia ma racje, w zasadzie czym się różni prawo jazdy na skuter od tego na kategorię B czy C?? Przepisy są przepisami, wszyscy poruszamy się tymi samymi drogami,,, A jednym wolno kierować od nastu lat a innym po kilku tysiącach wydanych na szkolenia... Do tego dochodzi fakt braku konieczności wykonywania przeglądów skuterów, i co za tym idzie, ich "odblokowywanie"...
Tymczasem do touchneo: fakt, źle sprecyzowałem, tutaj nie chodzi o wyprzedzanie, ale o omijanie :) No bo przecież stoimy w korku na ogół, a jeśli w trakcie omijania ty włączysz się do ruchy po części wymuszając pierwszeństwo to niekoniecznie wina będzie po stronie skutera czy tez rowerzysty...
Reasumując, można by takbyło dyskutoać długo, ale fakt faktem jest taki, iż to przepisy powinny ulec zmianie...