Sportowa i wesoła niedziela na rynku. Biegacze „kręcą kółka” dla swojego kolegi Wojtka

Takie wydarzenia budują wiarę w ludzką, bezinteresowną pomoc. Dzisiaj przed południem na rybnickim rynku rozpoczęła się wyjątkowa impreza sportowa, gdzie nieważne są wyniki. Rybniczanie i mieszkańcy regionu rozpoczęli bieg, w którym głównym celem jest uzbieranie środków na rehabilitację Wojciecha Parzycha. Rybnik.com.pl już niejednokrotnie o nim pisał, mieliśmy nawet okazję porozmawiać kilka tygodni temu z Wojciechem Parzychem. Wtedy też informowaliśmy Was o zbliżającej się imprezie sportowej. Godzina rozpoczęcia tego wydarzenia wybiła o godz. 10.00.

Zapisały się na nią 222 osoby, ale spodziewamy się, że jeszcze mnóstwo osób dojdzie – tym bardziej że pogoda dopisuje. Trasa biegu jest prosta: startujemy z bramki na rynku, biegniemy w stronę Starego Kościoła, skręcamy w prawo, w pobliżu InoWino znów skręcamy w prawo i biegniemy na rynek i dalej do pomnika burmistrza Webera. Robimy kółko do poczty i wracamy do miejsca startu – wyjaśnia Krystian Stawarczyk, współorganizator imprezy.

Trasa liczy dokładnie 800 metrów.

Mamy mnóstwo zaangażowanych osób. Lubimy Wojtka i robimy to dla niego – zaznacza nasz rozmówca.

Wszystkiemu przyglądał się i nadal przygląda sam bohater tego artykułu.

Patrząc na to wszystko, co się tutaj dzieje – czuję się wspaniale! Każdy się stara, robi coś od siebie i charytatywnie – mówi uśmiechnięty Wojciech Parzych.

Pod względem fizycznym u rybniczanina też jest coraz lepiej.

Jestem pod opieką fizjoterapeuty – Marcina Wandla. Robi co się da, by wrócić do normalności. Niestety, jeszcze przede mną operacja kolana. Po raz trzeci będę się uczył chodzić. Dlatego dzisiaj wyjątkowo będę się przyglądał innym. Każdy biegacz ma myśli o startach, ale wszystko zależy od tego, co lekarze orzekną. Mam nadzieję, że kończę już swój „maraton” zdrowotny, że jestem na ostatniej prostej – dodał.

Impreza ma potrwać jeszcze do 15.00. Możecie do niej dołączyć! Zobaczcie, jak wyglądał start: